- Życie pustelnicze to jest życie dla Boga. To odpowiedź na szaloną miłość Boga, która objawiła się właśnie na krzyżu. Skoro Bóg tak mnie ukochał, to ja oddaję Mu wszystko! Oddaję Mu nawet najświętsze rzeczy, które mogę czynić. Oddaję po to, by być sercem przy Jego sercu.- mówił bp Wołkowicz.

Dziś wieczorem w parafii pw. św. Mikołaja Biskupa i św. Stanisława Biskupa w Kałowie w Dekanacie Poddębickim miały miejsce Śluby Pustelnicze br. Eliasza od Boga Żywego (o. Kazimierza Dudy). Pierwszy mężczyzna pustelnik złożył swoją profesję wieczystą poświęcając całkowicie swoje życie Bogu i ludziom w ukryciu przed światem na ręce biskupa Zbigniewa Wołkowicza, biskupa pomocniczego Archidiecezji Łódzkiej.
Przed homilią o. Ernest Zielonka – referent Wydziału ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Kurii Archidiecezji Łódzkiej wezwał imiennie kandydata do profesji uroczystej , które odpowiedział zwrotem – „oto jestem Panie, bo mnie wezwałeś”.
W słowie pouczenia pasterskiego biskup Zbigniew Wołkowicz powiedział między innymi - Myślę, że można śmiało powiedzieć, że ten refren psalmu, który śpiewaliśmy, nasz ksiądz bardzo chętnie by zaśpiewał: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę! Bo gdyby tak nie było, to by go tutaj nie było. Więc poprzez rozeznanie, poprzez wsłuchiwanie się w głos Pana Boga, który przemawia w słowie, który przemawia w sercu, który przemawia przez innych ludzi, rozeznał, że Pan Bóg go do tego wzywa. I nie ma innej drogi, żeby odpowiedzieć na miłość Pana Boga, niż wypełnić to, czego Pan Bóg od nas chce. - zauważył kaznodzieja.
- Już Słowo Boże nam o tym mówi, że nie ten, który mówi, Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebieskiego, ale ten, który spełnia wolę mojego Ojca. Nie ma innej drogi do świętości, niż pozwolić prowadzić się Panu Bogu po tych drogach, jakie On dla nas wybrał, jakie On dla nas wyznaczył. Bez względu na to, czy są to drogi radosne, czy trudne, czy łatwe, czy bolesne, czy pełne radości. Jeżeli idę po drodze Pana Boga, to mam pewność, że nigdy nie jestem sam. Bóg jako pierwszy tę drogę przemierza, Bóg jako pierwszy na tę drogę wchodzi, wprowadza mnie i po tej drodze mnie prowadzi. Nawet, gdy jest trudno, to Bóg jako pierwszy niesie te krzyże, które mnie w życiu spotykają, żeby mi powiedzieć, zobacz, tak Cię ukochałem. - tłumaczył hierarcha
.
Zwracając się do kandydata do Ślubów Pustelniczych biskup Wołkowicz powiedział - Mój drogi bracie, musisz nauczyć się odróżniać dzieła Boże od samego Pana Boga. Dzieła, które podejmowałeś, które są dziełami Bożymi i takie były, mogę przekazać innym, ale mnie - mówi Jezus - możesz mieć zawsze przy sobie. Właśnie ta miłość Pana Boga jest taka, że będziemy go mieli zawsze bez względu na to, gdzie jesteśmy i co się z nami dzieje. Oczywiście życie w pustelni nie jest życiem w więzieniu, bo to jest wybór wolny i człowiek jest wolny. Ale to rozróżnienie między dziełami Bożymi a Panem Bogiem jest niezwykle ważne. Żeby zrozumieć życie pustelnicze - ojciec Kazimierz podejmował różne dzieła apostolskie w swoim życiu. Różne rzeczy robił, ale w pewnym momencie gdzieś rozeznał, że Pan Bóg chce czegoś więcej. Chce jego serca w całości dla siebie. Dlatego zrozumiał, że Pan Bóg jest ważniejszy od najświętszych dzieł, które wykonuje i wykonywał, i że Pan Bóg chce, by przebywał z Nim sam na sam, by zostawił wszystkie dzieła, i żeby wybrał ten czas pustelni, samotności po to, żeby być sercem przy Jego sercu. By odpowiadać na tę miłość, której doświadczył kiedyś, kiedy Bóg za niego oddał życie, kiedy Bóg uczynił go swoim dzieckiem. Życie pustelnicze jest czymś takim. - zaznaczył duchowny.
Po homilii biskup Wołkowicz w imieniu Kościoła zadał bratu Eliaszowi pytania, a on odpowiadając na nie wyraził wolę złożenia swojej profesji wieczystej. Odśpiewano Litanię do Wszystkich Świętych, na początku której - wg zwyczaju monastycznego - profesa wieczystego okrywa się całunem, który symbolizuje całkowite poświęcenie się Bogu w życiu pustelniczym. Następnie pustelnik odczytał swój akt konsekracji, po czym podpisał go składając na ołtarzu. Obrzęd zakończyła modlitwa błogosławieństwa, którą biskup Zbigniew odmówił nad bratem Eliaszem.

- Moja pustelnia mieści się na terenie parafii Kałów w miejscowości Oleśnica. - tłumaczy br. Eliasz. - Wcześniej byłem w Karmelu, a od dziś - od złożenia ślubów - chcę ten czas życia na pustelni poświęcić jako naśladowanie Pana Jezusa, który modli się na górze i przebywa na pustyni. - dodaje pustelnik.
Jak zauważa br. Eliasz - życie pustelnika we współczesnym świecie polega przede wszystkim na modlitwie za Kościół Święty, na odosobnieniu, a także na towarzyszeniu naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi w modlitwie - modląc się w kaplicy w pustelni, ale również przy różnych obowiązkach, które wykonuję własnymi rękoma. - tłumaczy duchowny.
Aktualnie w pustelniach na terenie Archidiecezji Łódzkiej mieszkają, modlą się i pracują dwie pustelnice ( w Żarze k. Bełchatowa i niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego) oraz pustelnik ( w Oleśnicy w parafii Kałów) - tych troje złożyło już śluby wieczyste. Do złożenia ślubów wieczystych (na etapie kandydatury) przygotowuje się jeszcze pustelnica i pustelnik. Pierwsze uroczyste śluby pustelnicze miały miejsce w Bazylice Archikatedralnej w e wrześniu 2022 roku.

zobacz także:

