Rok ŚwiętyRok Święty
Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 486
Bp Pękalski podczas sumy katedralnej: przychodzimy do Jezusa zapatrzeni w przykład św. Szczepana
Udostępnij

- W drugi dzień Oktawy Bożego Narodzenia przyszliśmy i stajemy przed Jezusem zapatrzeniu w przykład świętego Szczepana z pustymi rękoma. One fizycznie mogą być puste, ale jeśli będą one wypełnione duchowo dobrem, które czynimy w ciągu naszego życia, staniemy niegdyś przed Panem, by powiedzieć, że oto jestem, wiernie Tobie służyłem, przyjmij mnie do swojej chwały. – mówił bp Ireneusz Pękalski.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia – święto św. Szczepana pierwszego męczennika – summie katedralnej przewodniczył i kazanie wygłosił bp Ireneusz Pękalski, biskup emeryt.

W homilii biskup Ireneusz zauważył, że - dzisiaj w liturgii wspominamy diakona, świętego Szczepana, pierwszego chrześcijańskiego męczennika. Jego przykład pomaga nam głębiej wniknąć w tajemnicę Bożego Narodzenia i świadczy o cudownej wielkości narodzin tego Dzieciątka, którym objawia się łaska Boża, sprawca zbawienia dla ludzkości. Rzeczywiście ten, który płacze w żłobie jest Synem Bożym, który stał się człowiekiem i wzywa każdego z nas dodawania świadectwa Jego Ewangelii, tak jak to czynił święty Szczepan, który napełniony Duchem Świętym nie wahał się oddać życie z miłości do swego Pana. Podobnie jak jego mistrz umiera, przebaczając prześladowcom i pomaga nam zrozumieć, jak przyjście Syna Bożego na świat daje początek nowej cywilizacji, cywilizacji miłości, która nie poddaje się złu i przemocy, która burzy bariery między ludźmi, czyniąc ich braćmi we wielkiej rodzinie dzieci Bożych. - podkreślił hierarcha.

- Dzisiaj w liturgii kapłańskiej rozważamy słowa jednego z świętych dawnych czasów, który tak oto komentuje Boże Narodzenie i przykład życia św. Szczepana. Król nasz, mimo iż najwyższy i pełen majestatu, przechodzi w poniżeniu dla nas, ale nie mógł przyjść bez daru. Przenosi bowiem swoim bojownikom wielki dar, który w ich hojnie ubogaca i umacnia do zwycięskiej walki. Tym darem jest miłość. Ma ona doprowadzić ludzi do wspólnoty z Bogiem. Miłość, która Chrystusa przywiodła z niebios na siebie, Szczepana powiodła z tej ziemi do nieba. Miłość ta najpierw objawia się w naszym królu, by potem zajaśnieć w jego żołnierzu.  Szczepan więc, aby zasłużyć na koronę, posłużył się miłością jako orężem i dzięki niej wszędzie zwyciężał.  Miłość bliźniego kazała mu orędować za tymi, którzy go kamienowali. Z miłości ganiał z błądzących, aby się poprawili. Z miłości modlił się za obrzucających go kamieniami, aby nie byli ukarani. - zaznaczył hierarcha.

Kończąc homilię biskup powiedział - drodzy siostry i bracia, w drugi dzień Oktawy Bożego Narodzenia, przyszliśmy i stajemy przed Jezusem zapatrzeniu w przykład świętego Szczepana z pustymi rękoma. One fizycznie mogą być puste, ale jeśli będą one wypełnione duchowo dobrem, które czynimy w ciągu naszego życia, staniemy niegdyś przed Panem, by powiedzieć, że oto jestem, wiernie Tobie służyłem, przyjmij mnie do swojej chwały. - zakończył.

Udostępnij
Galeria zdjęć