Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1239
Abp Ryś do przyszłych diakonów: nie myślcie o swoim życiu na skróty!
Udostępnij

- Nie myślcie o swoim życiu na skróty. Na takie skróty, które są z pozoru pobożne, a tak naprawdę są wygodne. To nie jest żadna pobożność, tylko lenistwo, które chce mieć ładną buzię. Bierzesz pismo od biskupa i mówisz – wola Boża. Przepraszam bardzo, ja nie jestem Panem Bogiem. – podkreślił arcybiskup Grzegorz.

Na tydzień przed święceniami diakonatu alumni V roku Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbywają w Olszy k. Rogowa pięciodniowe rekolekcje zamknięte, którym w domu rekolekcyjnym wspólnoty Ognisko Miłości przewodniczy ks. dr Marcin Pietrzyk – ojciec duchowny WSD w Łodzi.

W przedostatnim dniu rekolekcji przyszłych diakonów odwiedził metropolita łódzki, który celebrował dla nich Eucharystię i wygłosił Słowo Boże, w którym zauważył, że - najgorsza rzecz, która mogłaby się zdarzyć pojutrze, i potem przez całe życie - daj wam Boże kapłańskie - jest taka, że wszystko jest podejmowane za was i za was się dzieje. Wpadniecie w te kościelne młyny i one was przemielą, będziecie się mogli potem zwolnić z każdej odpowiedzialności i powiedzieć: nie moja wina, to biskup. Nie moja wina – to proboszcz, a w ogóle to wszystko popsuli w seminarium. Tego mi nie powiedzieli, do tego mnie nie przygotowali, i nie uformowali, a tu w ogóle mnie oszukali. Życie się często dzieje niezależnie od nas - przychodzi z takimi, czy innymi sytuacjami, wyzwaniami, nominacjami, ale nie może być tak, że ono ci się dzieje. Ty żyjesz, ty bierzesz je w ręce i jeśli jesteś wierzącym człowiekiem, to w ten sposób, że następnej nocy jesteś z Jezusem, który przy tobie stoi, i albo z Nim rozczytasz to, co cię czeka, albo biada tobie i ludziom, do których pójdziesz! Wtedy czyta się życie jako powołanie, a nie jako kataklizm, który się dzieje z konieczności, która mnie spotyka. – zauważył łódzki pasterz.

Wyjaśniając Słowo Boże kaznodzieja zaapelował - Nie myślcie o swoim życiu na skróty. Na takie skróty, które są z pozoru pobożne, a tak naprawdę są wygodne. To nie jest żadna pobożność, tylko lenistwo, które chce mieć ładną buzię. Bierzesz pismo od biskupa i mówisz – wola Boża. Przepraszam bardzo, ja nie jestem Panem Bogiem. Nie podpisałem dla was woli Bożej na sobotę. Ja wam podpisałem nominację na parafię. Wolę Bożą, to wy sobie odnajdźcie w spotkaniu z Jezusem mając to pismo w ręce. Na nic innego ja się z wami nie umawiam. Na posłuszeństwo – zgoda, ale ja się z wami nie umawiam na lenistwo, a na pewno się nie umawiam na to, że będę w życiu za was decydował! – wyjaśnił arcybiskup Grzegorz.

Po liturgii i wspólnym obiedzie, łódzki pasterz rozmawiał z każdym z kleryków przyjmując od nich prośbę o udzielenie święceń w stopniu diakonatu.

Tegorocznych Święceń Diakonatu ośmiu klerykom Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi udzieli ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś – metropolita łódzki w najbliższą sobotę 23 maja br. o godz. 10:00 w łódzkiej bazylice archikatedralnej.

Udostępnij
Galeria zdjęć