- Świadectwo, Słowo, Duch. Ktoś chce wypełniać misję Jezusową - także w Kościele - potrzebuje dawać te trzy. Nie wystarczy dawać tylko Słowo. Słowo bez świadectwa jest teorią. Słowo bez świadectwa, a czasami niestety z antyświadectwem. Słowo staje się bezsilne. Bardzo często to my czynimy Słowo bezsilnym przez nasze czyny, przez nasze postępowanie. – mówił kard. Ryś.
Jak w każdy czwartek, tak i dziś rano przy grobie św. Jana Pawła II zgromadzili się pielgrzymi przybywający z Polski i innych stron świata, aby uczestniczyć w Mszy świętej i modlić się przez wstawiennictwo Papieża Polaka.
Porannej Eucharystii w kaplicy św. Sebastiana, przy grobie św. Jana Pawła II przewodniczył i kazanie wygłosił kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Wśród 90 kapłanów liturgię koncelebrowali pochodzący z Archidiecezji Łódzkiej – kard. Konrad Krajewski, Jałmużnik Papieski oraz bp Krzysztof Nykiel, Regens Penitencjarii Apostolskiej.
O Misji Jezusowej, którą można pełnić w świecie i Kościele poprzez świadectwo, Słowo i Ducha Jezusa mówił podczas homilii metropolita łódzki. - Trwamy na modlitwie za zmarłego Ojca Świętego Franciszka. Słuchamy może z większą uwagą - niż przez ostatnie 12 minionych lat tego, jaki Kościół mu się marzył, jaki Kościół próbował tworzyć. Wiemy, że nie główną myślą Papieża Franciszka o Kościele była ta, żeby Kościół był w stanie ciągłej misji - nieustannej misji. Ta misja nie jest wymyślana przez Kościół, to jest misja Jezusowa i musi być wykonywana na Jezusowy sposób. – zauważył metropolita łódzki.
Duchowny zwrócił uwagę na to, że - Ewangelia dzisiaj mówi w jaki sposób Jezus wypełnia swoją misję. Daj trzy rzeczy – jeśli to są rzeczy. Najpierw daje świadectwo - świadczy On o tym, co widział i słyszał. Dalej daje Słowo Boga - mówi słowa Boże, ten kogo Bóg posłał. Trzecie co Jezus daje, to daje Ducha - i to jak słyszeliśmy bez miary, bez ograniczeń. – tłumaczył hierarcha.
- Świadectwo, Słowo, Duch. Ktoś chce wypełniać misję Jezusową - także w Kościele - potrzebuje dawać te trzy. Nie wystarczy dawać tylko Słowo. Słowo bez świadectwa jest teorią. Słowo bez świadectwa, a czasami niestety z antyświadectwem. Słowo staje się bezsilne. Bardzo często to my czynimy Słowo bezsilnym przez nasze czyny, przez nasze postępowanie. Świadectwo jest tym, co otwiera na Słowo kiedy ludzie widzą świadka mają w sobie pytania, na które można odpowiedzieć głosząc Słowo. Świadectwo i Słowo, ale Słowo potrzebuje także Ducha. Słowo staje się wtedy Słowem Bożym, kiedy jest pełne Ducha udzielanego bez miary. Trzeba głosić Słowo Jezusowe w Duchu Jezusowym to znaczy - z miłością do tych, którym się głosi; z modlitwą za tych, którym się głosił; z postem za tych, którym się głosi; z jałmużną - z intencją - za tych, którym się głosi; z cierpieniem. – podkreślił kaznodzieja.
Kończąc homilię metropolita łódzki powiedział - Ostatnie zdanie testamentu Papieża Franciszka to jest dyspozycja własnym cierpieniem o pokój i o braterstwo między narodami. Słowo potrzebuje Ducha! Sławna historia Jana Vianneya, do którego przyszedł sąsiad proboszcz i mówi: głoszę i głoszę, nauczam i nauczam i nic się nie zmienia w tej mojej wsi. Wtedy Jan Vianney się zapytał a ile dni pościłeś za tych swoich parafian? Świadectwo, Słowo i Duch te trzy wszystkie razem - albo dajemy wszystkie razem, albo nie dajemy nic! – zakończył kard. Ryś.
Kardynał Grzegorz Ryś oraz pochodzący z Łodzi kardynał Konrad Krajewski, Jałmużnik Papieski uczestniczą w kongregacjach kardynalskich przygotowujących do zbliżającego się 7 maja br. konklawe w czasie którego zostanie wybrany Następca Świętego Piotra.


