Kolejny dzień Ekumenicznej Pielgrzymki do Siedmiu Kościołów Apokalipsy pielgrzymi rozpoczęli od Eucharystii, w czasie której ks. Tadeusz Weber nawiązując do dzisiejszej Ewangelii i wspomnienia św. Jana Chryzostoma wskazał na to, że każdy z nas ma w swoim życiu ludzi, którzy byli dla nas mistrzami i nauczycielami nie tylko życia, ale również i wiary. – Możemy dziś wspomnieć tych, którzy nas do Chrystusa doprowadzili, którzy nam pokazali drogę wiary i głosili nam Ewangelię. – zaznaczył kaznodzieja.
- Jeżeli poznaliśmy Chrystusa, jeżeli staramy się iść za Nim, to i my jesteśmy zobowiązani, aby Chrystusa głosić naszym życiem, żeby budować wspólnotę, żeby tworzyć Kościół. – podkreślił duchowny.
Po liturgii uczestnicy pielgrzymki udali się do Hierapolis, by zobaczyć tzw. pałace bawełny – jeden z naturalnych cudów świata, a następnie nawiedzili miejsce męczeńskiej śmierci św. Filipa Apostoła. W miejscu dawnej bazyliki poświęconej Świętemu Męczennikowi obok jego historycznego grobu metropolita łódzki odczytał biblijną historię powołania apostoła Filipa i komentując ją wyjaśnił, że – spotkanie Filipa z Jezusem, nie było jednym z wielu spotkań, ale spotkanie wyjątkowym, gdyż słowa, którymi dzieli się z innymi mówią o znalezieniu Pana, tzn. Chrystusa. Znalezienie Chrystusa wyjaśnia wszystko to, co zapowiadali prorocy Starego Testamentu, wyjaśnia to, w co on sam i jego najbliżsi wierzą, i to spotkanie zmienia całe jego życie. – podkreślił duchowny.
Powyżej miejsca męczeństwa św. Filipa pielgrzymi zatrzymali się w ruinach bazyliki wybudowanej ku czci Świętego, gdzie celebrowana była w pierwszych wiekach liturgia dla pielgrzymów przybywających do jego grobu. Schodząc z góry pątnicy zatrzymali się na jednej z największych starożytnych nekropolii, gdzie grzebani byli obywatele przybywający w dawnych czasach do uzdrowiska w Pamukkale - każdy wedle swojej wiary i przekonań - stąd różnorodność pomników i miejsc grzebalnych.
Popołudniowym celem pątników była Laodycea, gdzie zobaczyli pozostałości antycznego miasta z ruinami jednego z pierwszych kościołów chrześcijańskich z pięknie zachowanymi fragmentami mozaik oraz nawami wytyczonymi przez kolumny. Natomiast w starożytnym teatrze wysłuchali kolejnego fragmentu Apokalipsy – Listu do Kościoła w Laodycei.
Wieczorem odbyło się ekumeniczne nabożeństwo Słowa Bożego, któremu przewodniczył bp Semko Koroza – superintendent Kościoła Ewangelicko – Reformowanego w RP, a homilię wygłosił ks. Wiesław Kamiński – dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.
Duchowny odwołując się do biblijnego tekstu Listu do Kościoła w Laodycei (Ap 3, 14-22) powiedział między innymi. - Jeżeli Kościół jest w kryzysie, to największym kryzysem Jego jest to, że nie ma w Nim Jezusa, ani Jego Ewangelii. My możemy reformować Kościół na różne ludzkie sposoby, ale to wszystko będzie za słabe i można powiedzieć, że pójdzie w złym kierunku. Jeżeli nie będziemy szli w kierunku Ewangelii i Pana Jezusa to żadna reforma nie odniesie skutku. (…) Ten list jest skierowany również do nas, do naszych parafii, do naszych wspólnot, do każdego i każdej z nas. – zauważył duchowny.