„Warto iść na pielgrzymkę, żeby przemyśleć swoje życie, rozeznać swoją drogę. To trzeba przeżyć i mimo tych pęcherzy i odcisków warto iść” - zachęcał Jakub Kosielski przed mszą świętą, która zakończyła tegoroczną, 88. Pieszą Pielgrzymkę Łódzką na Jasną Górę.
Tegoroczny pątnik nie był w swoich wrażeniach odosobniony, bo trudno znaleźć osobę, która po pielgrzymkowych doświadczeniach nie polecałaby tej pieszej wyprawy innym. „Tym co jest moim zdaniem najbardziej istotne w pielgrzymce jest to, że możemy doświadczyć Pana Boga w naszej codzienności, ale również możemy doświadczyć żywej wiary. Wrażenie zrobiło na mnie też zachowanie naszego arcybiskupa, który wyszedł do ludzi. To że stał przed kościołem i pytał jak się szło, to było dla mnie coś co pomaga dostrzec bliskość, że nie ma wcale takiego dystansu między nim a wiernymi” - mówiła inna pątniczka Ewa Mazgiel.
„To nie do opisania, nie dopowiedzenia. Szłam jakby mnie aniołki na skrzydłach niosły. Czułam się wspaniale i każdemu polecam. To trzeba przeżyć, żeby uwierzyć, a szczególnie na Jasnej Górze. Tego to już się absolutnie nie da opowiedzieć” - relacjonowała natomiast Stanisława Michałowska.
Posłuchaj relacji pątników:
{{audio:phpv7KHrC.mp3:Zakończenie%2088.%20Pielgrzymki%20Łódzkiej%20-%20pątnicy}}
Mszy świętej na zakończenie 88. Pieszej Pielgrzymki Łódzkiej na Jasną Górę przewodniczył abp Marek Jędraszewski. W Eucharystii, która odprawiona została dziś (31 sierpnia) w Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej uczestniczyło kilkaset osób.
W swojej homilii metropolita łódzki podkreślał wagę duchowych doświadczeń pątników. „Te dziesięć dni, które minęły to czas prawdziwie błogosławiony. Czas drogi, czas zdążania do Matki, czas trudu, czas braterstwa, czas doświadczania tego, czym jest Kościół jako Lud Boży zdążający do domu Ojca, czas także doświadczania mocy wiary. (...) Wasz trud, drodzy siostry i bracia, wasza modlitwa, wasze zdążanie do świętej Jasnej Góry na spotkanie z Matką służyło właśnie temu by odkryć jeszcze bardziej głęboko, całym swoim sercem: kim dla mnie jest Jezus Chrystus” - mówił abp Marek Jędraszewski. Hierarcha omówił także treść encykliki Ojca Świętego Franciszka „Lumen Fidei”. „Mówi tam Ojciec Święty najpierw o darze jaki otrzymaliśmy od Boga w postaci modlitwy pańskiej. Tej modlitwy, której nauczył apostołów Jezus Chrystus. Ale Ojciec Święty mówi, że tu nie chodzi tylko o to abyśmy powtarzali tylko te słowa za Chrystusem. Chodzi o coś bardziej głębokiego, abyśmy w tych słowach usłyszeli głos samego Jezusa Chrystusa. (…) Drugi dar, o którym pisze Ojciec Święty to dekalog, pojmowany bardzo często jako suchy zapis nakazów i zakazów, a więc prawo. Ale Ojciec Święty mówi, że bynajmniej tak nie jest. To nie są suche i abstrakcyjne zapisy, bo dekalog zaczyna się jakby samo-objawieniem się Boga. (…) I jeszcze jedna rzecz, o której pisze Ojciec Święty w swojej encyklice. To credo. To wyznanie wiary. I znowu nie jest to zestaw abstrakcyjnych formuł, które wypowiadamy w pacierzu, czy podczas niedzielnej mszy świętej. Credo to wyznanie wiary w Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Wyznanie wiary w Boga, który jest miłością i jednocześnie właśnie szczególną komunią tych trzech świętych osób” - tłumaczył metropolita łódzki. Na zakończenie abp Marek Jędraszewski zwrócił się bezpośrednio do zgromadzonych pątników. „Podczas tej Eucharystii, tutaj u Matki Boskiej Zwycięskiej, za Jej przyczyną prośmy najlepszego Ojca, aby jak najbardziej wspaniałymi i owocnymi były te wszystkie dary, które stały się waszym, moi drodzy, udziałem podczas tych dziesięciu dni. I aby dzięki temu co się stało tym piękniejsza i głęboka była wasza codzienna modlitwa” - mówił metropolita.
Posłuchaj homilii abpa Marka Jędraszewskiego:
{{audio:phphF3DCE.mp3:Zakończenie%2088.%20Pielgrzymki%20Łódzkiej%20-%20homilia}}
W 88. Pieszej Pielgrzymce Łódzkiej uczestniczyło ponad dwa tysiące osób. Z całej archidiecezji łódzkiej do Częstochowy doszło natomiast kilka tysięcy pątników w kilkunastu pielgrzymkach. Każdy z nich miał do pokonania około 100 km w jedną stronę.

