Msza święta w intencji ks. Jarosława Burskiego odprawiona zostanie w niedzielę, 8 lipca o godz. 11.00 w kościele Miłosierdzia Bożego w Justynowie. Liturgii przewodniczyć będzie brat zmarłego, ks. Dariusz Burski. Na zakończenie Eucharystii przedstawiciele władz powiatowych przekażą pośmiertne wyróżnienie dla ks. Jarosława Burskiego "Zasłużony dla powiatu bełchatowskiego". Po Mszy zaplanowany jest koncert pamięci ks. Jarosława w wykonaniu Teatru Muzycznego z Gliwic.
11 lipca Msza w intencji ks. Jarosława Burskiego odprawiona będzie o godz. 19.00 w kościele św. Floriana w Wadlewie. Będzie jej przewodniczyć bp Ireneusz Pękalski.
Mieszkańcy Wadlewa wspominają ks. Jarosława Burskiego
Ks. Andrzej Ścieszko wspomina ks. Jarosława Burskiego
Rok 2011
Ks. Jarosław Burski zginął w wypadku motocyklowym 11 lipca 2011 r. Prowadzony przez niego pojazd uderzył w przydrożne drzewo stojące na trasie Bełchatów Wadlew. Ks. Jarosław żył 49 lat, z czego 24 w kapłaństwie
Uroczystości żałobne ks. Jarosława Burskiego rozpoczęły się 15 lipca w kościele św. Floriana w Wadlewie. Wziął w nich udział tłum mieszkańców, przyjaciele, współpracownicy z Radia Emaus/Plus i motocykliści. Mszy świętej przewodniczył bp Adam Lepa, w asyście kilkudziesięciu księży.
Bp Lepa wspominał w słowie wstępnym, że ks. Jarosław, jako ministrant, właśnie jemu, wówczas proboszczowi par. św. Urszuli w Łodzi, powiedział, że chce wstąpić do seminarium. "Wiedziałem, że jest to najlepszy materiał na przyszłego kapłana i duszpasterza" - mówił bp Lepa.
Ks. Andrzej Ścieszko przypomniał w homilii drogę kapłańską ks. Jarosława, jego podejście do życia i innych ludzi, zainteresowania, które rozwijał w sobie i w innych, przywiązanie do liturgii, głoszenia słowa Bożego, kultu Miłosierdzia Bożego.
Swojego proboszcza pożegnali po Mszy przedstawiciele władz samorządowych, Rady Parafialnej i wadlewskiej szkoły. Słowa pożegnania i podziękowania wygłosił także koncelebrujący Eucharystię ks. Dariusz Burski, brat zmarłego.
Parafianie i przyjaciele przygotowali obrazki upamiętniające zmarłego, które były rozdawane przy wyjściu z kościoła.
Na czas liturgii plac przed kościołem zamknięty był dla ruchu samochodów. Z uwagi na dużą liczbę wiernych, stanęły tam ławki i krzesełka oraz specjalne ekrany i nagłośnienie.
Uroczystości żałobne zakończyły się 16 lipca pogrzebem w Justynowie. Mszy świętej w miejscowym kościele Miłosierdzia Bożego przewodniczył bp Ireneusz Pękalski. W liturgii uczestniczyło ponad 100 kapłanów i wielu wiernych.
Żegnający ks. Jarosława Burskiego nie zmieścili się we wnętrzu kościoła w Justynowie. Stali na placu i wśród drzew okalających świątynię. Długi szpaler utworzyli też motocykliści, obok których stały wozy straży pożarnej z Wadlewa i Justynowa.
Po Mszy świętej kondukt, na czele którego jechali motocykliści i wozy straży pożarnej, przeszedł na justynowski cmentarz. Trumnę z ciałem zmarłego nieśli jego koledzy-kapłani oraz strażacy.
Gdy trumna została już spuszczona do grobu, pojedynczo podchodzili do niego młodzi ludzie z Wadlewa, ubrani w czarne koszulki z hasłem-testamentem ks. Jarka "Kochaj życie". Rzucali na trumnę białe róże.

