Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1263
ks. prof. Andrzej Perzyński: starsi i młodsi bracia - Wspólne dziedzictwo
Udostępnij

„Nie przychodzę, aby zatracać” (Oz 11,9) - te słowa Proroka Izraela są przesłaniem tegorocznego Ogólnopolskiego Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Do udziału w bogatym programie tego Dnia zapraszają Archidiecezja Łódzka i Gmina Wyznaniowa Żydowska w Łodzi. Od kilkunastu lat, w przededniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, świętujemy fakt, że chrześcijaństwo wywodzi się z judaizmu, że z Żydami łączy nas tak wiele: wiara w jednego Boga, Dekalog, wspólne Pisma (Biblia hebrajska – 39 świętych Ksiąg), modlitwa psalmami i nadzieja mesjańska. Ponadto Żydzi i chrześcijanie przyjmują zasady moralne Pięcioksięgu (Tory), których centrum jest niezbywalna świętość i godność każdej istoty ludzkiej.

Mimo, że judaizm i chrześcijaństwo mają wspólne korzenie, każda tradycja rozwinęła się w swoim własnym kierunku. Sam tylko fakt, że rozpoczęliśmy w tym samym sąsiedztwie i bliskości nie oznaczał, że w późniejszych wiekach rozumieliśmy się. To, co na początku wspólnie dzieliliśmy, później w perspektywie kilkunastu stuleci stało się przedmiotem kontrowersji, głęboko dzielącego sporu a często była to kłótnia wrogów. Były to długie, ciemne wieki nietolerancji, prześladowań, przymusowego nawracania na chrześcijaństwo, wymuszone przyjęcia chrztu. Cień antyjudaizmu, którego głosiciele nazywali Żydów „bogobójcami” i powielali groźne irracjonalne mity o tzw. „mordach rytualnych”, snuł się przez dużą część historii Kościołów chrześcijańskich Zachodu i Wschodu.

Na Soborze Watykańskim II przyszedł czas na zastanowienie się, opamiętanie i głęboką rewizję stosunku Kościoła do Żydów. Wydana przez to najwyższe gremium kościelne w 1965 r. Deklaracja „Nostra aetate” (n. 4) autorytatywnie zwróciła uwagę na:
nieodwołalność wybrania Izraela; winę wszystkich grzeszników za śmierć Jezusa; konieczność odwołania zarzutu „bogobójstwa” obarczającego wszystkich Żydów od czasu Jezusa; nadzieję na zjednoczenie w wierze Kościoła z Izraelem przy końcu czasów oraz na zakorzenienie Kościoła w ludzie Izraela, ponieważ Jezus, Maryja, Apostołowie oraz świadkowie Zmartwychwstania byli wszyscy Żydami i na nich, jako na filarach, opiera się Kościół.

Mistrzem wcielania nauki soborowej w życie był Jan Paweł II. Na soborową deklarację, że Kościół potępia prześladowania i opłakuje „akty nienawiści, prześladowania, przejawy antysemityzmu” kierowane przeciw Żydom, odpowiedział chrześcijańskim rachunkiem sumienia, prosząc o przebaczenie za winy wobec Żydów. Antysemityzm zaś nazwał grzechem. Pamiętając „o więzi, którą lud Nowego Testamentu zespolony jest duchowo z plemieniem Abrahama” Jan Paweł II odwiedził Rzymską Synagogę, a swoich gospodarzy nazwał “starszymi braćmi w wierze”. Papież stwierdzał: “Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm”. To tak jakby przed bliskością z judaizmem nie było w chrześcijaństwie alternatywy.

Przedwojenna Łódź rozwijała się jako miasto wielokulturowe, miasto czterech kultur. Dominowali Polacy, dużą grupę stanowili Żydzi, nieco mniejszą Niemcy i Rosjanie. Już wtedy różne wyznania w konkretny sposób współpracowały ze sobą, nie tylko na polu charytatywnym, ale także religijnym, np. część wystroju do budowanego od początku XX wieku kościoła św. Stanisława Kostki, dzisiejszej archikatedry, ufundowali zarówno luteranie, jak i Żydzi.

Jeden z łódzkich Żydów powiedział, że judaizm można by porównać do pnia. Natomiast chrześcijaństwo jest jakby iskrą, płomieniem, który wyszedł z pnia judaizmu. Chrześcijaństwo było misyjne, niosło wiarę w jednego Boga do wszystkich ludów na ziemi. Judaizm skupiał się na swoim Przymierzu, na swojej drodze, ale bez negowania innych dróg.

Wspólne dziedzictwo chrześcijan i Żydów jest ważne dla wspólnego poszukiwania odpowiedzi jakie rodzi współczesność. Pytania te niepokoją zarówno chrześcijan, jak i Żydów: Czy i jak można wierzyć w Boga po Kołymie i Auschwitz, tych horrorach XX wieku?; Jakie znaczenie dla Żydów i chrześcijan i dla ich wzajemnych relacji ma powstanie państwa Izrael? Jak uniknąć ideologizacji i upartyjnienia religii?; Co to znaczy, że w naszym świecie politeistycznym, który ma swoich bożków, Żydzi i chrześcijanie wierzą w jednego Boga?; Jakie są i powinny być konsekwencje tej wspólnej wiary?

W obliczu tragicznej agresji nienawiści na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przychodzą na myśl słowa „Modlitwy o wschodzie słońca” Natana Tanenbauma.

Każdy Twój wyrok przyjmę twardy,
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy,
Przed nienawiścią strzeż mnie Boże.
Wszak Tyś jest Niezmierzone Dobro
którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
i od pogardy mnie zachowaj.
Co postanowisz niech się ziści.
Niechaj się wola Twoja stanie
ale zbaw mnie od nienawiści,
Ocal mnie od pogardy, Panie.

W wywiadzie dla „Przeglądu Australijskiego” (2008) Tanenbaum mówił: W innych językach potrafię się komunikować, lepiej lub gorzej. Wyrazić siebie, swoje odczucia – mogę tylko po polsku. Sprawy, które najbardziej mnie obchodzą, dzieją się nad Wisłą. Przez wiele lat, gdy nie pozwalano mi, choćby na odwiedziny, śniłem sen o Warszawie, prosiłem przyjaciół, by na rynku krakowskim słuchali – za mnie – hejnału o północy i pozdrawiali małe dolnośląskie miasteczko mojego dzieciństwa.

Atmosferę odzyskanego braterstwa, która przepełnia spotkania i nabożeństwa Dnia Judaizmu, dobrze oddają słowa Psalmu 133 opisującego szczęście płynące ze zgody: „O, jak to dobrze i miło, gdy bracia w zgodzie mieszkają” (Biblia ekumeniczna).

Udostępnij