W procesji wzięły udział delegacje asyst z dekanatów i parafii Archidiecezji. Przybyli kapłani oraz Siostry zakonne ze gromadzeń jakie posługują w Łodzi. Feretron z Najświętszym Sakramentem na swych ramionach, podobnie jak w latach ubiegłych, ponieśli tegoroczni Księża Neoprezbiterzy. Procesja zakończyła się przy archikatedrze św. Stanisława Kostki błogosławieństwem, którego udzielił Ksiądz Arcybiskup Józef Kupny Metropolita Wrocławski.
Po zakończeniu procesji na placu przy Archikatedrze Łódzkiej obyła się Msza święta. Na początku liturgii słowa powitania do zebranych skierował Arcybiskup Marek Jędraszewski, Metropolita Łódzki:
We Wrocławiu, w czerwcu 1987 roku, odbywał się Kongres Eucharystyczny. Była to okazja by po raz trzeci naszą Ojczyznę odwiedził Papież Polak. Właśnie w czasie tej pielgrzymki Ojciec święty Jan Paweł II przybył do Łodzi. To tutaj udzielił Komunii świętej dzieciom na łódzkim Lublinku, a później nawiedził tę katedrę. Następnie udał się do zakładów Uniontex, by spotkać się z ich pracownikami. Nawiązując do tradycji, jaką zapoczątkował Ksiądz Arcybiskup Władysław Ziółek, dziś gromadzimy się po raz kolejny by dziękować Chrystusowi za jego obecność w Eucharystii i za obecność Świętego Papieża w tym mieście.
Dziś na naszym Święcie witamy serdecznie Księdza Arcybiskupa, Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego, który przybył tutaj by wraz z nami wspólnie się modlić i oddać cześć Chrystusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Witam obecnych kapłanów, szczególnie księży Neoprezbiterów, nadzieję Kościoła Łódzkiego. Witam drogich memu sercu wszystkich wiernych, oraz rodziny naszej diecezji. Wszystkich zapraszam do wspólnego uwielbienia Chrystusa w Eucharystii.
Podczas sprawowanej Najświętszej Ofiary Eucharystycznej słowo pouczenia pasterskiego do wiernych skierował Metropolita Wrocławski. Powiedział między innymi:
W dzisiejsze święto Eucharystii przenosimy się do wieczernika i przywołujemy na pamięć moment ustanowienia Najświętszej Eucharystii. To On, Jezus Chrystus, jest obecny w naszej historii, jest obecny w naszym życiu, w naszej codzienności. Jego obecność jest jednak jakby na zewnątrz człowieka. Przyjmując Go w Eucharystii, On wchodzi do mojego serca, jest obecny we mnie! Przez to On trwa we mnie, a ja jestem w Nim, to jest w Jezusie.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, to hasło tego roku duszpasterskiego. Ono towarzyszy także naszemu dzisiejszemu świętowaniu. Każdy z nas potrzebuje nawrócenia, tzn. przemiany swego serca. Potrzeba nam oczyszczać nasze serca by Jezus czuł się w naszym sercu dobrze. Powiedział Kto spożywa moje ciało i krew moją piję, trwa we mnie a ja w nim mieszkam! On chce być w naszym sercu, On chce w nim zamieszkać. Gdy przyjmuję Jezusa, to jest to moment, gdy spotykają się dwie osoby. Ja z Nim, On ze mną. Ja Przyjmuję Jego, a On przyjmuje mnie. Moja miłość zostaje przyjęta przez miłość Jezusa. Gdy ja przyjmuję Jezusa do swego serca, to znaczy, że wchodzę w nim z głęboką relację. Ja przyjmuję Jezusa, ale i Jezus mnie przyjmuje.
Czy On mnie, może przyjąć takim jakim jestem? Czy przypadkiem nie powinienem, czegoś w sobie zmienić? Ja nigdy nie będę w stanie przyjąć Jezusa mając świadomość swojej niegodności, bo nie jestem godny. Jak mówimy w czasie Mszy świętej: Panie nie jestem godny abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. Nie jestem godny, ale będę się starał! Będę czynił wszystko, co mogę by się zmienić, by być dobrym. Muszę mieć także świadomość, że On może zmienić moją duszę. Zróbmy wszystko by podobać się Panu Bogu.
On może nas przemienić ale nie musimy wiedzieć jak, kiedy i dlaczego. Są pośród nas i ci, którzy nie mogą przyjąć Jezusa do siebie, do swego serca. On ich uświęca, usynawia przez łaskę. Jak? Tego nie wiemy i nie zrozumiemy. To jest proces wyniesienia do godności dziecka Bożego. Tego nie widzimy i nie rozumiemy ale widzimy Chrystusa – biały Chleb Eucharystyczny. Za Nim kryje się cała tajemnica wieczernika. On jest obecny pod postacią Chleba, i chce być blisko nas!
Dziś chcę podziękować wam, tu obecnym za wasze świadectwo wiary! To świadectwo wiary w obecności Jezusa Chrystusa w Eucharystii. Kiedy szliśmy ulicami waszego miasta wielu zatrzymywało się, klękało i czyniło znak krzyża. To jest wiara w Jezusa Eucharystycznego. Dziś prosiliśmy Go by nam błogosławił, by nas zjednoczył. Przez jedność i w jedności możemy uczestniczyć i przyjmować Eucharystię. Jedność we wspólnocie parafialnej, jedność w rodzinach. To nie jest proste ale jesteśmy wezwani do budowania wspólnoty, opartej na miłości bliźniego i jedności. Budowanie to oparte jest na wspólnym wysiłku siły woli, siły miłości. Prośmy Jezusa Eucharystycznego, by umacniał nas, w budowaniu naszych rodzin, parafii, diecezji i naszej ojczyzny.
Przed zakończeniem uroczystej liturgii wszyscy zebrani odśpiewali hymn Tedeum Laudamus dziękując Bogu za dar Jego Syna, który zechciał zostać pośród swego ludu pod świętymi postaciami Chleba i Wina.
Dziękując za wspólną modlitwę Metropolita Łódzki na zakończenie powiedział:
Dziękujemy Panu Bogu za dar Eucharystii ale także za to, że nam błogosławi, także pogodą. Najpierw straszono nas wysoką temperaturą, której nie było, a od rana strasznie się chmurzyło, co wielu zniechęciło do obecności tutaj na wspólnej modlitwie. Nic jednak z tych obaw, jednych jak i drugich, nie wyszło. Pan Bóg nam pobłogosławił.
Dziękuję Metropolicie Wrocławskiemu za dzisiejsze rozważanie jakie zostało do nas skierowane, do naszych serc. Czujemy się przez nie wezwani do odpowiedzialności za Kościół i Ojczyznę.
Dziękuję wszystkim, którzy nieśli sztandary z Łodzi i całej Archidiecezji, oraz służbom mundurowym, których obecność jest dla nas ważna i cenna.
Dziękujemy służbom porządkowym, dzięki którym z godnością, mogliśmy przejść przez miasto aż tutaj. Dziękuję policji, służbie zdrowia, służbie liturgicznej, klerykom Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. Seminarium, jest otwarte i czeka na nowych kandydatów. Módlmy się o nowe powołania do służby Bożej by nie zabrakło tych, którzy będą szafarzami Eucharystii.
Mszę świętą na placu katedralnym zakończyło błogosławieństwo pasterskie i śpiew pieśni Bogurodzica.