Grupa kilkudziesięciu młodych z Archidiecezji Łódzkiej w dniach 24–28 lipca uczestniczyła w Dniach w Diecezjach w Gubbio we Włoszech – wydarzeniu poprzedzającym Jubileusz Młodych, który dziś rozpoczyna się w Rzymie.
O wyjątkowych przeżyciach i niezwykłych spotkaniach opowiada Ola, uczestniczka Dni w Diecezjach: Już od pierwszego dnia w Gubbio poczuliśmy się jak u siebie. Gościnność, serdeczność i zaangażowanie, z jakim przyjęli nas tutejsi mieszkańcy, było czymś więcej niż tylko uprzejmością – to było prawdziwe otwarcie serc. Część z nas trafiła do rodzin, które przyjęły nas jak dawno niewidzianych krewnych, a reszta została ulokowana w miejscowej szkole, co również miało swój urok.

Już pierwszego wieczoru czekała na nas typowo włoska kolacja – głośna od śmiechu, śpiewu i pełna rozmów. W trakcie niej zobaczyliśmy, ilu młodych ludzi angażuje się tutaj jako wolontariusze – zarażali radością, energią i sprawiali, że czuliśmy się naprawdę mile widziani. Tego samego dnia mieliśmy też chwilę skupienia na Mszy Świętej – w prostocie i ciszy, której tak czasem brakuje.
Rano, po pierwszej nocy i porcji kawy mocniejszej niż niejeden budzik, ruszyliśmy do Asyżu. Spędziliśmy tam niemal cały dzień, krocząc śladami świętego Franciszka i błogosławionego Carlo Acutisa. To była nie tylko wędrówka po kamiennych uliczkach, ale też podróż w głąb serca – słuchaliśmy historii o ich życiu, pragnieniu niesienia dobra i Ewangelii. Oczywiście, nie zabrakło też czasu na zwiedzanie i – wiadomo – włoską kawę, która smakuje zupełnie inaczej, gdy pije się ją na placu pełnym historii.
Następnego dnia Gubbio znów nas zaskoczyło – i to od samego rana. Po szybkim, słodkim śniadaniu ruszyliśmy zwiedzać miasto w grupach. Co kilka kroków czekały na nas krótkie scenki teatralne – opowieści o św. Ubaldzie, św. Franciszku i lokalnych tradycjach ożyły na naszych oczach. Te obrazy zostaną z nami na długo – czasem to właśnie sztuka mówi więcej niż książki.
Tego dnia uczestniczyliśmy także we Mszy Świętej z biskupem Luciano. Potem zasiedliśmy z nim do kolacji, a po niej... impreza! I to jaka – świetnie przygotowana, pełna tańca, śmiechu i wspólnej zabawy z wolontariuszami.
Po takim dniu pełnym emocji dostaliśmy chwilę oddechu – czas na spokojny spacer, małą sjestę albo jeszcze jedną rundę po urokliwych zakamarkach Gubbio. Jednak przed tym była msza w miejscowym kościele razem z mieszkańcami. Warto dodać, że osoby goszczące u rodzin spędzały czas z nimi, poznając ich jeszcze lepiej!Po południu znów wróciliśmy do Asyżu, tym razem na diecezjalne spotkanie młodych. Było nas około dwóch tysięcy – tłum młodych serc z różnych krajów, wspólnie uwielbiających Boga śpiewem, modlitwą i obecnością.

Na scenie – musical o św. Franciszku, wzruszający wywiad z rodziną bł. Pier Giorgio Frassatiego, a także artystyczne rysowanie piaskiem historii bł. Carlo Acutisa. Tuż przed wystawieniem Najświętszego Sakramentu... zaczęło padać. Ale to nie był zwykły deszcz. To był ten moment, który zostanie w pamięci – bo zamiast uciekać, część z nas tańczyła w ulewie, a inni kibicowali spod drzew. Kiedy przeniesiono wydarzenie do bazyliki Matki Bożej Anielskiej, uwielbienie trwało dalej – może nawet jeszcze głębiej, bo w ciszy i skupieniu.
Teraz, z uśmiechem i głową pełną przeżyć, ruszamy dalej – do Rzymu, gotowi na kolejne wyzwania. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni mieszkańcom Gubbio i wszystkim wolontariuszom za otwarte serca, każdą rozmowę, pomoc, uśmiech... i tę odrobinę włoskiego chaosu, w którym tak łatwo się zakochać.
Młodzi uczestniczący w Dniach w Diecezjach wraz z młodymi którzy dziś w nocy wyruszyli w drogę do Rzymu w najbliższych dniach będą uczestniczyli w wydarzeniach Jubileuszu Młodych, których zwieńczeniem będzie sobotnie wieczorne czuwanie oraz Msza święta posłania z Papieżem Leonem na Tor Vergata.

