„Jezus został posłany na ten świat, aby z mocą objawić i potwierdzić najważniejszą prawdę wiary. Prawdę wiary, która mówi o tym, że Bóg jest miłością i kocha człowieka”- mówił w czwartym dniu nowenny o. Paweł Urbańczyk- Karmelita Bosy z Krakowa.
W niedzielę wierni przygotowujący się do uroczystości Marki Bożej z Góry Karmel uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej przez o. Pawła Urbańczyka. Duchowny w swojej homilii mówił, że Jezus jest znakiem miłości Ojca. Wszystko co Jezus czynił, całe Jego nauczanie, wszystkie gesty były znakiem miłości Boga do człowieka. „Gdybyśmy w naszej wierze nie wiedzieli nic więcej poza tym, że kocha człowieka, byłoby to dla nas wystarczające”- podkreślał kaznodzieja.
Po Mszy Św. O. Paweł poprowadził modlitwę nowennową podczas której odczytane były prośby i podziękowania wiernych zapisane na karteczkach i pozostawione przy obrazie Matki Bożej Szkaplerznej.
Modlitwa na początek Nowenny
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko strapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz moje cierpienia, ulecz, uspokój mą duszę, o Matko pełna litości! Ja zaś wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na Twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
Dzień czwarty— 10 lipca
„Równowaga stojącej pod krzyżem Maryi pomaga całemu światu".
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Chwało Karmelu i Matko nasza, która w dowód szczególnej miłości do dzieci odzianych Twą świętą szatą, raczyłaś zaszczycić je mianem Twego najsłodszego Imienia, prosimy Cię pokornie, obudź w naszych sercach pragnienie, abyśmy we wszystkich uciskach i dolegliwościach życia u Ciebie szukali wsparcia, ulgi i pociechy. Zachęcaj nas Twym życiem i przykładem do pełnienia dobrych uczynków i spraw, o Matko Miłosierdzia, abyśmy naśladując Twoje święte cnoty, stali się godni zaszczytnej nazwy synów Twoich; abyśmy zapisani zostali w księdze żywota, pomiędzy Twymi dziećmi i braćmi Jezusa Chrystusa. Usłysz nasze błagania. Ty na Kalwarii w wielkim bólu stałaś się dla nas Matką. Ty najlepiej rozumiesz nasze cierpienia. Osłaniaj nas przed pokusami złego i zaprowadź nas do Twego Syna, Jezusa Chrystusa. Amen.
Ojcze nasz...Zdrowaś Maryjo...Chwała Ojcu...

