O Jezusowym wezwaniu do nawrócenia i postawie Szawła mówił metropolita łódzki w pierwszym dniu rekolekcji dla Łodzi w kościele u ojców jezuitów.
29 marca w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus odbył się pierwszy dzień rekolekcji dla Łodzi. Podczas homilii ksiądz arcybiskup Grzegorz Rys mówił o nawróceniu, które ma miejsce w różnych momentach życia. Metropolita łódzki odniósł się do rozważań ojca Raniero Cantalamessa, który wyróżnia trzy etapy Jezusowego nawrócenia. Są nimi: głoszenie nawrócenia, Jezusowe wezwanie do nawrócenia oraz słowa Jezusa zapisane na początku Apokalipsy.
Odnosząc się do pierwszego etapu ksiądz arcybiskup mówił o kluczowym słowie - metanoeo, które znajdujemy w pierwszym rozdziale Ewangelii św. Marka. Oznacza ono zmianę myślenia, myślenie w inny sposób, jak również ponowne przemyślenie. Można rozumieć też nawrócenie jako powrót do przymierza zawartego z Bogiem, zejście ze złej drogi i pójście w kierunku najlepszego doświadczenia z Panem Bogiem.
- Nie zmienisz kierunku, jeśli nie zmienisz myślenia. Potrzebny jest głębszy proces, który zmienia moje myślenie. W tym pierwszym wezwaniu Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” jest przede wszystkim zawołanie: „Zobacz na swoje myślenie, zobacz co dzieje się w twoim wnętrzu”, musisz je zobaczyć, zanim zaczniesz myśleć o zmianie kierunku - podkreślał metropolita łódzki
Dalej odnosząc się do rozważań ojca Raniero, ksiądz arcybiskup mówił, że nawrócenie to nie tylko spojrzenie w przeszłość. Sam Jezus mówi, aby iść do przodu. Wezwanie do nawrócenia to zrobienie kroku do przodu, ponieważ tylko przed nami otwiera się nowa rzeczywistość. Wówczas Królestwo Boże jest w zasięgu naszych rąk. Przykładem nawrócenia może być postać Szawła, który wszystko za sobą zostawił i biegł przed siebie. Wszystko czym żył, porzucił pod Damaszkiem, ponieważ doznał niewyobrażalnej Miłości, spotkał Jezusa Chrystusa.
Na zakończenie homilii ksiądz arcybiskup powiedział, że w tym wezwaniu do nawrócenia chodzi przede wszystkim o zwrócenie się, otworzenie na Miłość, na samego Chrystusa, który mówi: „Pójdź za mną”.