„Dlaczego ten kto chce pełnić misję w Kościele musi umrzeć w sobie? Dlatego, że nie chodzi, aby owocował z siebie samego, ale z tego co jest rzeczywistością Bożą w jego życiu i co potrafi z Boga przyjąć”- mówił Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej w V Niedzielę Wielkiego Postu.
W parafii p.w. św. Mateusza w Pabianicach Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś przewodniczył uroczystej Mszy świętej, w czasie której 4 kleryków otrzymało posługę akolitatu.
W homilii, którą wygłosił Metropolita Łódzki mówił, że Akolitat nie jest po to, aby mówić młodszym braciom- a ja jestem akolitom. „Akolitat nie jest dla was. Jest formą służby dla innych i ma sens jeśli inni będą mieli z tego pożytek. Tak jest z każdą misją w Kościele”- mówił Ksiądz Arcybiskup.
Dalej duchowny mówił, że ciągle odmieniamy słowo sługa przez przypadki, a później mówią- ale zrobił karierę. „Skąd to słowo naraz w naszym języku? Boję się, że z wnętrza. Człowiek mówi z serca. Akolitat jest dla innych, a nie dla was. O tyle ma sens to dzisiejsze błogosławieństwo dla was, o ile będziecie chcieli tym co dziś otrzymujecie posługiwać na całego. Po to ta godność.”
Kaznodzieja zwrócił także uwagę na dzisiejszą Ewangelię w której Jezus mówi, że jeśli chcemy owocować i żyć naprawdę to potrzebujemy obumierać. „Dlaczego ten kto chce pełnić misję w Kościele musi umrzeć w sobie? Dlatego, że nie chodzi, aby owocował z siebie samego, ale z tego co jest rzeczywistością Bożą w jego życiu i co potrafi z Boga przyjąć”- mówił Abp Ryś.
Po homilii w obecności Arcybiskupa Łódzkiego, przełożonych seminarium, rodziny, przyjaciół oraz obecnych parafian, klerycy IV roku przyjęli posługę akolity, którą będą pełnić w Kościele.
Posługa akolity to kolejny stopień w formacji seminaryjnej przygotowującej do przyjęcie Sakramentu Święceń.
Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi zostało powołane do istnienia 9 sierpnia 1922 roku dekretem pierwszego ordynariusza ówczesnej diecezji łódzkiej – ks. bpa Wincentego Tymienieckiego, a pierwszym rektorem, tej jednej z najstarszych uczelni Łodzi, został ks. Jan Krajewski.