- Czas na rewizytę! – mówił abp Grzegorz Ryś do kleryków, podczas niedzielnej Eucharystii w łódzkim seminarium. Rozpoczął się adwent, a wraz z nim Roraty. Chcę was zaprosić do siebie, abyśmy wspólnie uczestniczyli we Mszy świętej w kaplicy w moim domu, po niej zapraszam na śniadanie. Tak sobie myślę, że każdy rocznik przyjdzie innego dnia wraz z przełożonym. Czerpiemy z dobrych wzorców, bo podobnie z klerykami spotykał się kardynał Karol Wojtyła w Krakowie. – podkreślił arcybiskup.
We wtorkowy poranek o godz. 6:30, klerycy kursu VI – diakoni wraz z ks. Piotrem Mieloszyńskim – ojcem duchownym WSD i ks. Marcinem Jarzenkowskim – prefektem seminarium, uczestniczyli we Mszy świętej roratniej, której przewodniczył metropolita łódzki.
W słowie skierowanym do alumnów metropolita łódzki zwrócił uwagę na życie, które Bóg pragnie wzbudzić nawet tam, gdzie nie ma już nadziei, gdzie jest tylko uschły pień. Mamy być w tym ufni niczym ewangeliczne dzieci - dosłownie niemowlęta. – podkreślił.
Po zakończeniu Rorat, ksiądz arcybiskup zaprosił najstarszych alumnów WSD i ich przełożonych na wspólne śniadanie. Był to czas na rozmowę i dziele się swoim kleryckim życiem.
- Dla mnie było to spotkanie bardzo budujące i życzliwe. Księdza arcybiskupa chętnie będę w tym naśladował.– mówi diakon Kamil Gregorczyk.
W kolejnych dniach, w Mszach świętych roratnich uczestniczyć będę następne roczniki seminarium, spotykając się ze swoim pasterzem.