- "Nie zacznę panu wlewać do ucha świętej teologii łyżeczką" - cytował ks. Jana Twardowskiego ks. Bogdan Kordula, dyrektor Caritas archidiecezji krakowskiej, podczas Mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki łódzkich uczelni katolickich - Wyższego Seminarium Duchownego oraz Instytutu Teologicznego - co trzeba wlać młodemu człowiekowi, klerykowi, studentowi teologii? Przede wszystkim miłosierdzie realizowane w życiu społecznym, poczucie wrażliwości na to, co wokół, na biedę, nędzę drugiego człowieka - mówił. Bo można studiować każdą naukę pięknie, przyoblec się we wspaniałe szaty i zdobywać ją na kolanach, "ale najważniejsze będzie i tak to, ile w sobie odkryję miłosierdzia i ile dam go tym, do których zostałem posłany" - podkreślił. Eucharystii rozpoczynającej nowy rok przewodniczył bp Marek Marczak, administrator archidiecezji łódzkiej, obecny był także bp Ireneusz Pękalski, wykładowcy i studenci WSD oraz Instytutu Teologicznego, przedstawiciele władz łódzkich uczelni.
W homilii ks. Bogdan Kordula przypomniał dwie postaci świętych łączące Łódź z Krakowem - św. Faustynę i św. brata Alberta. Apostołów miłosierdzia, którzy obrazują dwa jego wymiary - ten na płaszczyźnie ludzkiej i ten zwrócony ku Bogu. I pokazują czym jest miłosierdzie: - to nie pseudocharytatywne działanie, nie budowanie sobie pijaru, ale osobowe spotkanie z drugim człowiekiem i odpowiedzialność za niego - podkreślił. A żeby wyjść do człowieka potrzebującego, trzeba 'widzieć, wiedzieć i czuć'. I to jest wyzwanie każdego z nas na przyszłość. By życie realizować w duchu miłosierdzia.
Po Mszy św. w archikatedrze w Wyższym Seminarium Duchownym indeksy pierwszego roku z rąk rektora ks. dr. Jarosława Patera odebrało ośmiu alumnów.
źródło: Niedziela Łódzka