- Dzisiejsze słowo Boże uświadamia nam, że człowiek w swojej słabości i grzeszności może występować przeciwko Bożym Posłańcom- mówił Ksiądz Biskup Marek Marczak.
Ksiądz Biskup przewodniczył Mszy Św. w kolejnym Kościele Stacyjnym Łodzi jakim był Kościół Zesłania Ducha Świętego.
„Słowo Boże, które kieruje dziś do nas nasz Pan i Zbawca uświadamia nam ogromną odległość między Bożą miłością, a ludzkim grzechem. Między Bożą miłością, a moim grzechem. Oto Syn Boży wychodzi, aby szukać człowieka, żeby go ocalić i w tym celu staje się jednym z nas i przyjmuje nasz ludzi los. Człowiek w odpowiedzi na tę miłość wykorzystując, że On stał się jednym z nas, szukamy Go, aby zabić”- mówił Bp Marczak.
Dalej Ksiądz Biskup zaznaczył, że „zabicie Jezusa, zabicie Boga nie odnosi się tylko do ludzi z czasów, kiedy On chodził po ziemi. To nie tylko sprawa tamtych oprawców. To sprawa każdego z nas. Bóg dopuszcza, by Jego Syn został zabity na Golgocie. Dopuszcza, by Jego Syn był wciąż zabijany. To moje grzechy, moje zaniedbania, moje słabości zabijają Jezusa. Wielu z nas zabija Go najpierw w swojej duszy, później chcemy Go zabić w drugim, tym bezbronnym np. nienarodzonym, a następnie chcemy Go zabijać w duszach innych, zwłaszcza słabszych od nas. Często też wyrzucamy Go z przestrzeni publicznej. Wyrzucamy Go z naszego życia, chcąc, aby to życie stało się miejsce tego co bezbożne i co Bogu przeciwne.”