„Droga do Wielkiej Nocy prowadzi nas między innymi przez Kościoły Stacyjne, a dziś Kościołem Stacyjnym jest parafia Trójcy Przenajświętszej. To bardzo dobrze, że w tym kościele słyszymy dzisiejszą Ewangelię”- tymi słowami Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś rozpoczął swoją homilię w kolejnym Kościele Stacyjnym naszej Archidiecezji.
„Dzisiejsza Ewangelia, każe nam bardzo uważnie patrzyć na Boga. Kim Bóg jest i w jaki sposób kocha? Ewangelia mówi nam dziś o Bogu, który kocha złych i dobrych. Sprawia, że jego słońce wschodzi nad dobrymi i nad złym. Bóg kocha każdego człowieka i daje każdemu czas. Czas do zmiany, do nawrócenia. Ten czas nie jest tylko pustym oczekiwanie przez Boga, ale w tym czasie Bóg kocha człowieka, obdarza także tego, który odwraca się od Niego plecami. Bóg jest ciągle wychylony do niego swoją miłością”- mówił Metropolita Łódzki.
Dalej Pasterz zwrócił uwagę wiernych na to, że „dzisiejsza Ewangelia nie jest tylko o tym jaki jest świat, że są dobrzy i źli. Ta Ewangelia mówi o Bogu, który jest Ojcem swoich dzieci. To my jesteśmy jego dziećmi i to wśród nas są sprawiedliwi i niesprawiedliwi. Taki jest Kościół. Może nie wystarczy powiedzieć wśród nas, ale może trzeba powiedzieć w każdym z nas. Granica między dobrem, a złem, między sprawiedliwością, a niesprawiedliwością nie przebiega po murach kościoła, tylko przebiega przez środek każdego człowieka.”
„Bóg kocha nas takimi jakimi jesteśmy. Bóg kocha Kościół taki jaki jest. Miłość Boża jest cierpliwa w stosunku do Kościoła, tej sieci pełnej różnych ryb, tego pola na którym rośnie zboże i chwast koło siebie. Pan Bóg nie pozwala wycinać tego pola. On czeka z miłością. Daje słońce i deszcz. Ta Ewangelia mówi do nas dziś: uczcie się od Ojca takiej miłości, byście byli Jego synami. Miłujcie tych, którzy są dla was nieprzyjaciółmi. Módlcie się za tych, którzy czynią wam źle. Uczcie się miłości od Boga, który jest waszym Ojcem”- dodał Metropolita Łódzki.