Kościół p.w. św. Elżbiety Węgierskiej w Łodzi, gdzie posługują ojcowie Bernardyni, stał się kolejną stacją na łódzkiej mapie wielkopostnego pielgrzymowania. Mszy świętej celebrowanej we wtorek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu przewodniczył i kazanie wygłosił ksiądz biskup senior Adam Lepa.
Biskup senior - w swojej homilii - przybliżył postać budowniczego łódzkiego klasztoru i szkoły bernardyńskiej, męczennika II Wojny Światowej - błogosławionego ojca Anastazego Pankiewicza. – Wspominamy Go, z wdzięcznością, że stał się jednym z bohaterów wyznających wiarę, ale także swoją miłość, gdyż przebaczył temu, kto zadał mu ból i cierpienie. Ojciec Anastazy nigdy – przynajmniej tak mówią relacje –nie pomstował na tych, którzy go w zły sposób traktowali. To znaczy, że okazał się w pełni chrześcijaninem i kapłanem. Jest więc bohaterem i wskazaniem dla nas jak należy się zachować w sytuacjach najtrudniejszych. – podkreślił biskup Adam.
Celebrans zwrócił uwagę na to, że Polacy, którzy byli doświadczani w swojej historii na różny sposób – nigdy nie żywili nienawiści. Zawsze potrafiliśmy przebaczać. Zapewne dlatego cenią nas na arenie międzynarodowej, i dlatego wybitni ludzie na zachodzie dziwią się, jak to się dzieje, że Polska jest najbardziej bezpiecznym krajem na świecie. Może właśnie dlatego, że potrafimy wszystkim przebaczyć. Może dlatego, że stać nas na miłość do drugiego człowieka. Może dlatego, że walczymy z choćby najmniejszymi odruchami nienawiści. – zaznaczył kaznodzieja.
Kończąc homilię ksiądz biskup zachęcił zebranych, aby na wzór bł. ojca Anastazego starali się w swoim życiu, w swoim miejscu pracy, w swoim domu, dawać świadectwo o miłości do Pana Boga i drugiego człowieka.
Dzisiejszą liturgię stacyjną zakończyła modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia, za odmówienie której, można uzyskać łaskę odpustu zupełnego.