Odsłonięciem tablicy pamiątkowej przed Szpitalem Zakonu Bonifratrów św. Jana Bożego w Łodzi oraz Eucharystią sprawowaną w kościele pw. św. Wojciecha w Łodzi rozpoczęły się obchody Jubileuszu 100-lecia konwentu Bonifratrów w Archidiecezji Łódzkiej oraz 25-lecia powrotu Szpitala św. Jana Bożego do Zakonu.
- To co dzisiaj widzimy, co nas zachwyca, to co jest źródłem naszej dumy, to jak wygląda ten Szpital, jak się rozwija przez ostatnie lata, jest okupione wielkim trudem i cierpieniem. Kiedy Bonifratrzy przybili do Łodzi i zaczęli powoli funkcjonować, budować klasztor i szpital, to w sam raz byli gotowi z pierwszą najstarszą częścią szpitala na rok 1939 i szpital został zabrany przez Niemców. Potem był rok 1945 i zaczął się okres komunizmu, więc znowu Bonifratrzy nie byli gospodarzami w Szpitalu, który by chcieli prowadzić. Nie mogli posługiwać tak jak to jest wpisane w ich charyzmat. Historia Szpitala to jest jedna czwarta życia Konwentu, ale te trzy czwarte to jest okres trudu, bólu, cierpienia, pragnień, marzeń. W chrześcijaństwie nazywamy to po prostu krzyżem. Ale z tego krzyża rodzi się tak niezwykłe życie, jakie możemy dzisiaj oglądać. Święty Ignacy Loyola powiedział, że najwięcej owoców jest tam, gdzie są największe trudności i to jest dokładnie to co my widzimy tutaj. – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas uroczystości.
Eucharystii sprawowanej w kościele pw. św. Wojciecha przewodniczył ks. Mariusz Szcześniak, a homilię wygłosił ks. Paweł Sobstel, kapelan Szpitala św. Jana Bożego w Łodzi. W słowie kaznodzieja pytał o postawę bezinteresowności – Co jest obrazem miłości w konkretnym postępowaniu człowieka? Bezinteresowność. Czy to słowo jeszcze ma znaczenie w dzisiejszym świecie? Bo tak dużo mówi się o radości w różnych aspektach, ale czy tak naprawdę człowiek współczesny potrafi być bezinteresowny? Bo jeżeli mówię, że kocham, jeśli mówię, że tworzę rodzinę, czy tam jest bezinteresowność? Św. Jan Boży, ten którego śladami od tylu wieków idą Bracia Szpitalni pokazał co to znacyz być bezinteresownym i pokazuje współczesnemu światu, bo ci nad którymi się pochylał nic nie mogli dać mu w zamian. Po ludzku, nic nie mogli dać mu w zamian, a on tylko mógł im dać swoją pomocną dłoń i te środki materialne, które sam zdołał zdobyć, nieraz żebraniną. Jak to jest ze mną i z tobą? Czy wpatrzony w przykład św. Jana Bożego mogę powiedzieć, że jestem człowiekiem bezinteresownym? – pytał ks. Sobstel.
W kościele pw. św. Wojciecha otwarto także wystawę zatytułowaną „Sto lat troski i medycyny – dziedzictwo Bonifratrów w Łodzi”. Kolejne uroczystości związane z obchodami Jubileuszu odbędą się 29 września br. w łódzkiej Archikatedrze

