Biskup Piotr Kleszcz w Poniedziałek Wielkanocny przewodniczył Eucharystii w parafii Matki Bożej Anielskiej w Łodzi. Na wstępie bp Kleszcz poinformował zgromadzonych, że w związku z odejściem do Domu Ojca Papieża Franciszka, tradycyjnie już odbywająca się w Poniedziałek Wielkanocny bitwa wodna nie odbędzie się.
W homilii bp Kleszcz odnosząc się do słów Ewangelii wskazał je jako źródło nadziei i radości, które pozwala patrzeć na śmierć Papieża Franciszka z perspektywy Zmartwychwstania. – Dla nas chrześcijan śmierć nie jest końcem wszystkiego! Jest to przejście z jednej rzeczywistości do drugiej, z jednego świata do drugiego. – mówił kaznodzieja.
Bp Kleszcz opowiedział historię króla, który chciał przekazać swoje królestwo jednemu z książąt. Pośród synów pragnących przejąć władzę nad królestwem, jedynie najmłodszy syn zadbał o to, by zyskać serca mieszkańców królestwa. Na podstawie opowiedzianej historii kaznodzieja zaprosił zgromadzonych do bycia świadkami, do zostawiania trwałych śladów w sercach ludzkich tak jak święci. – Byśmy byli świadkami, a nie wielkimi nauczycielami, którzy pouczają innych, żebyśmy sami byli osobami, które wymagają od siebie! – mówił o. Biskup.
Homileta wspominając swoją posługę w szkole w szpitalu opowiedział historię spotkania z młodym chłopcem, z którym umówił się za 100 lat w niebie. – Później po tygodniu stanął przede mną ten chłopak i zapytał się: Pamiętasz? Jesteśmy umówieni! – Odpowiedziałem: nie wiem o co ci chodzi. – Za 100 lat w niebie! Tylko bądź grzeczny, żebyś nie poszedł do piekła! – opowiadał Ojciec Biskup.
Po Komunii świętej Ojciec Biskup zaprosił obecne na Eucharystii dzieci do wspólnego uwielbienia Pana Boga.