Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1336
Pożegnanie śp. ks. kan. Walentego Janasa
Udostępnij

Wieczorem w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny  - w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Łodzi – celebrowana była Msza święta żałobna za zmarłego księdza kanonika Walentego Janasa  – który całe swoje kapłańskie życie posługiwał w różnych parafiach Archidiecezji Łódzkiej jako wikariusz. Uroczystej liturgii przewodniczył kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, a homilię wygłosił ks. dr Tomasz Falak – dyrektor Domu Księży Emerytów i ojciec duchowny kapłanów Archidiecezji Łódzkiej.

We wstępie do Mszy św. metropolita łódzki wspominając Zmarłego powiedział – w podaniu do seminarium napisał, że zawsze chciał być księdzem. Od maleńkości chciał być księdzem i dlatego pewnie jako jeden z nielicznych uczęszczał najpierw do Niższego Seminarium Duchownego, a potem przeszedł do Wyższego Seminarium Duchownego. Całe życie był wikariuszem. Naliczyłem 11 parafii, przez które przeszedł. Najdłużej był w parafii pw. Zesłania Ducha Świętego w Łodzi ( 17 lat) do 82 roku życia. To właśnie w tej parafii mając 82 lata napisał podanie o to, by mógł przejść do Domu Księzy Emerytów, gdyż na dalszą posługę nie pozwalają mu już nogi. Był też – przez 4 lata - kapelanem szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki. To jest obraz księdza, który zmaga się również  ze swoją chorobą – długotrwałą alergią – ale przy tym swoim zmaganiu jest wierny duszpasterstwu, posłudze. Takie jego życie składamy w ręce Pana Jezusa za pośrednictwem Matki kapłanów. – mówił kard. Ryś.

W homilii kaznodzieja zwrócił uwagę na pobożność Maryjną zmarłego kapłana - Ufamy, że dusza śp. ks. Walentego Janasa spoczywa łagodnie w ramionach dobrego i miłosiernego Ojca. Tę ufność opieramy na fakcie, że przez Maryję i na jej wzór ks. Walenty oddawał się Bogu. Świadczy o tym szczególna więź księdza kanonika z Matką Bożą. Nosił Szkaplerz, który zapewne cenił wywodząc się z parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Lutomiersku, gdzie przyjął Chrzest. Był bardzo ściśle związany z rodzinną parafią i ze swoimi najbliższymi. W jego mieszkaniu w DKE miał – jak to się mówi – pod ręką kilka różańców, na których gorliwie się modlił. Odszedł do wieczności w pierwszym dniu Adwentu, w porze wyznaczonej przez południową modlitwę Anioł Pański, a żegnamy go w tej świątyni w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. – zaznaczył duchowny.

- Ksiądz Walety często mówił o swojej śmierci bliskim jego sercu. Na długo przed 40 dniowym pobytem w szpitalu przekazywał swoją wolę na temat kresu swojego życia. Był w tym bardzo precyzyjny i stanowczy. Miał w sobie pragnienie życia w dobrej kondycji fizycznej i duchowej. – zauważył kaznodzieja.

Kończąc duchowny powiedział – On wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli czyści i nieskalani przed Jego obliczem - owszem te słowa czytamy w kontekście dzisiejszej uroczystości i odnosimy je do Matki Bożej, ale one obrazują również łaskę wybrania do kapłaństwa księdza Walentego i jego dążenie do świętości w realizowaniu tego powołania. Czynił to w wielu parafiach naszej Archidiecezji zawsze jako gorliwy i sumienny wikariusz. – podkreślił ks. Falak.

Śp. ks. kan. Walenty Janas 3 grudnia 2023 roku zmarł opatrzony świętymi sakramentami w 93 roku życia i 64 roku kapłaństwa. Pogrzeb Zmarłego rozpocznie się Mszą świętą w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Szkaplerznej w Lutomiersku w sobotę 9 grudnia o godz. 11.00 i po niej nastąpi złożenie ciała śp. Księdza Kanonika do grobu na miejscowym cmentarzu.

Udostępnij