Podobnie jak przed pandemią na kilka dni przed wigilią metropolita łódzki zaprosił do swojego domu na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, oraz przedstawicieli: Urzędu Marszałkowskiego, Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchowni bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.
Po odczytaniu przez biskupa Marka Izdebskiego z Kościoła Ewangelicko - Reformowanego fragmentu z Ewangelii św. Łukasza (Łk.2,1-15) opowiadającego o Narodzeniu Pańskim metropolita łódzki powiedział między innymi – chciałbym zwrócić uwagę na dwa momenty z objaśnienia tej nocy jakie wypowiadają aniołowie. Pierwszym słowem jest słowo – znak. Ważne jest, byśmy przeczytali znak jakim jest Jezus w żłobie. Pan Bóg naucza przez znaki, a nie tylko przez słowa. Myślę, że w tym gronie w jakim się tu spotykamy zwróciłbym uwagę na to, że ten, który jest położony w stajni – w żłobie - jest tu prezentowany jako król. Kilkakrotnie jest tu powtórzone, że Józef i Maryja wybierają się do Betlejem, które jest miastem Dawida, oraz że Józef i Maryja są z rodu Dawida, i że ten który się urodzi będzie potomkiem Dawida. Bardzo państwu życzę, byśmy posłuchali aniołów i zapatrzyli się w ten znak, i żeby to zapatrzenie się nasze w ten znak przyniosło w naszym życiu konsekwencje i w każdym miejscu, gdzie to jest potrzebne przemianę naszych postaw. – podkreślił hierarcha.
- Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój w ludziach, w których ma upodobanie! Może stąd się bierze brak pokoju – bo nasz problem polega na tym, że my ciągle tego pokoju szukamy dookoła. Nie trzeba być obserwatorem życia światowego, europejskiego i polskiego, by powiedzieć że pokoju nie ma. Aniołowie mówią – patrzcie w siebie. Jest obietnica związana z nadzieniem Jezusa, że On przynosi pokój, który jest w ludziach. Zapatrzymy się w Jezusa, to znajdziemy pokój w sobie. Jak znajdziemy pokój w sobie, to mam taką nadzieję, a może nawet pewność płynącą z wiary, to będziemy czynić pokój wokół siebie. Wszelkiego dobra na te święta. – życzył kardynał Ryś.
Po modlitwie błogosławieństwa opłatków na stół wigilijny – odmówionej przez biskupa Jana Cieślara z Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego zgromadzeni w domu biskupim składali sobie życzenia łamiąc się białym chlebem.