Autor: Julia Saganiak/Niedziela Łódzka
Wyświetleń: 1543
Kard. Ryś: Mamy być świątynią dla Boga | Konsekracja kościoła w Bełchatowie
Udostępnij

- Po to konsekrujemy ten kościół, byśmy przychodząc do niego, sami stawali się coraz bardziej Bożymi świątyniami - mówił kard. Ryś podczas poświęcenia bełchatowskiego kościoła.

3 września w Bełchatowie odbyła się konsekracja kościoła Zesłania Ducha Świętego, który przeżywa 25. rocznicę erygowania. Uroczystości przewodniczył kard. Grzegorz Ryś.

W homilii metropolita łódzki podkreślił, że kluczem do odczytania dzisiejszej uroczystości jest odniesienie jej do sakramentu Chrztu św. - Centralnym momentem konsekracji kościoła jest namaszczenie ołtarza, tak jak byliśmy namaszczeni przy Chrzcie, potem będzie zapalone światło, tak jak nasi rodzicie chrzcielni zapalili świece od Paschału w czasie naszego Chrztu. Wszystko to zmierza w tym kierunku, byśmy przeżywając ten obrzęd, myśleli o sobie jak o świątyni Boga. Po to konsekrujemy ten kościół, byśmy przychodząc do niego, sami stawali się coraz bardziej Bożymi świątyniami - tłumaczył homileta.

W kolejnej części kard. Ryś odniósł się do drugiego czytania z Listu św. Pawła o dwóch wezwaniach Pana Boga - złożeniu swoich ciał na ofiarę żywą oraz budowaniu wspólnoty będącej ciałem Chrystusa. - To, jak żyjemy, jest najpiękniejszą, najwłaściwszą żertwą ofiarą dla Boga. Ten ołtarz będzie o to wolał. Teraz, gdy przyjdziecie do tej świątyni, patrzcie na ten ołtarz i pytajcie siebie, nawet po drodze, co z mojego życia mogę położyć dzisiaj na tym ołtarzu na ofiarę Boga? - zaznaczył metropolita łódzki.

Wraz z ołtarzem potrzebny jest stół słowa, aby każdy człowiek, będący w tym kościele, mógł kształtować swój umysł, a także swoje życie oprzeć na Bożej skale. - Ci, którzy złożyli siebie Bogu na ofiarę żywą, ci którzy dali się słowu Boga odnowić, są wezwani do tego, żeby stworzyć jedno Ciało, żeby w tym jednym Ciele traktować siebie nawzajem jako członki w takim kluczu, że nikt nie myśli o sobie wyżej niż o innym, tylko wszyscy z pokorą myślą o sobie, jak dalece są sobie potrzebni i jak każdy jest wezwany do jakiegoś istotnego działania w tym dziele - powiedział łódzki duchowny.

Św. Paweł w dzisiejszym fragmencie uświadamia, że dla każdego człowieka przewidziane jest miejsce we wspólnocie Kościoła, a jego nieobecność stanowi o pewnej niepełnosprawności wspólnoty.

Na zakończenie łódzki duchowny odniósł się do św. Maksymiliana, którego relikwie mają uczyć, jak przeżywać Eucharystię. - Będziecie mieć ten przywilej, że jak będziecie przychodzić na Eucharystię, będziecie przy tym ołtarzu się modlić, to będziecie mieć przed sobą świadka, Maksymiliana, od którego macie się uczyć przeżywania Eucharystii. Wiecie, jak Maksymilian przeżywał Eucharystię, w jaki sposób składał ofiarę w siebie? W taki, że doprowadziło go to do radykalnej miłości, miłości bliźniego, do oddania życia z ojca rodziny w obozie koncentracyjnym w Auschwitz - powiedział kard. Ryś.

Dzisiejsza liturgia stanowi o tworzeniu silnych relacji między parafianami jako świadczenie o żywym Kościele.

Po zakończeniu homilii i wyznaniu wiary, zebrani odśpiewali litanię do wszystkich świętych, po której umieszczono w ołtarzu relikwie św. Maksymiliana Kolbego.

Następnie, metropolita łódzki odmówił modlitwę konsekracyjną i olejem krzyżma namaścił ołtarz, a współkonsekratorzy także ściany kościoła. Następnie, na ołtarzu zostało spalone kadzidło i okadzony ołtarz i cały kościół. Ostatnim elementem konsekracji, było zapalenie świec na ołtarzu i Zacheuszkach zawieszonych na ścianach świątyni oraz zapalenie świateł, co zakończyło obrzęd konsekracji kościoła.

Po wspólnej modlitwie zebrani złożyli życzenia imieninowe i upominki kard. Grzegorzowi Rysiowi.

Parafia Zesłania Ducha Świętego w Bełchatowie została erygowana 1 września 1998 roku przez ówczesnego abp. Władysława Ziółka.

Udostępnij
Galeria zdjęć