Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 2007
Mogłem szyć różne ubrania, ale wybrałem sutanny! – wywiad z krawcem śp. Grzegorzem Łuczyńskim
Udostępnij

We wtorek 24 stycznia br. w wieku 68 lat zmarł śp. Grzegorz Łuczyński. Uroczystość pogrzebowa rozpocznie się w czwartek 2 lutego br. o godz. 13:10 na cmentarzu pw. św. Anny Łódź-Zarzew, ul. Lodowa 78.

Krawiectwa nauczył się w domu rodzinnym od swojego Ojca. Szyć sutanny uczył w Rzymie w pracowni krawieckiej Gammerelliego, która od pokoleń przygotowuje sutanny dla papieży, kardynałów, biskupów i duchownych w Watykanie. Po przygodzie w Rzymie wrócił do Łodzi, tutaj osiadł i przez blisko 30 lat – w swojej pracowni na plebanii przy kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Łodzi - szył sutanny dla kardynałów, biskupów, księży i kleryków. Mowa o mistrzu krawiectwa panu Grzegorzu Łuczyńskim, który we wrześniu 2022 roku opowiedział portalowi Archidiecezji Łódzkiej o swojej pasji, którą było szycie stroju duchownego.

- Była i jest taka fama u krawców, że jak ktoś szyje sutanny, to jest to wybitny krawiec, dlatego mój ojciec tego się nigdy nie podejmował. Po pierwsze jest to zupełnie inne szycie, trzeba mieć inne podejście. W sutannie wszystko widać. Sutanna to nie jest garnitur czy płaszcz, że coś się przykryje podszewką, a po drugie przy szyciu sutanny dużo więcej jest pracy z klientem – dużo przymiarek i dużo więcej - bo 80% to jest szycie ręczne – wszycie sznurka czy dziurki do guziczków.  – mówi krawiec.

-Jak widzę księdza – nawet jak zapomniałem go z buzi - to poznaję go po sutannie. Poznaję własne szycie. Po tylu latach widzę co ja robiłem i widzę co robił ktoś inny. W tym zawodzie każdy zna swój krój, poznaje się swoją pracę.  – dodaje mistrz krawiectwa.

Udostępnij