Autor: Julia Saganiak
Wyświetleń: 1807
Znaki z góry #5 - wskrzeszenie Łazarza - życie wieczne
Udostępnij

To już przedostatnie spotkanie młodych z cyklu „Znaki z góry”. Na co trzeba zwrócić uwagę w Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza, tłumaczył ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś. O tym, dlaczego dziś nie potrafimy w pełni zaufać Panu Bogu, mówił ks. Marcin Majda.

Po modlitwie do Ducha Świętego ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś analizował odpowiedzi na pytania, które udzieliła młodzież w minioną niedzielę podczas pracy w grupach. Na ich podstawie metropolita łódzki zaprosił uczestników do jeszcze innego rozumienia wiary. Nie jest ona wyłącznie światopoglądem czy systemem moralnym, który porządkuje nasze postrzeganie świata. Wiara ma być przede wszystkim naszym osobistym spotkaniem z Panem Bogiem. Wówczas łatwiej jest człowiekowi w życiu, ponieważ ma obok siebie Jezusa. Doświadczenie Boga pozawala żyć inaczej, czyli lepiej. Tłumaczył też sens wiary i nauki, które, jak mówił papież Jan Paweł II, są jak dwa skrzydła. Podkreślał, że głęboka wiara, bardzo dobrze rozwija się w środowisku głębokiej myśli.

- Wiara nam mówi, że w swoim istnieniu jestem zależny od Pana Boga. Tym w jaki sposób, kiedy, na jakich warunkach powstał świat, zajmuje się nauka - podsumował duszpasterz.

Ksiądz arcybiskup zauważył, że w odpowiedziach młodych bardzo często pojawiały się takie terminy jak: wstyd, upokorzenie, wyśmianie. Jak się okazuje, są to przeżycia, których doznają podczas przyznania się do wiary w Jezusa Chrystusa.

Następnie, ksiądz Marcin Majda na podstawie Ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza mówił o przyczynach niepełnego zaufania Panu Bogu. Dzisiaj możemy utożsamić się z ewangelicznym ludem, który widząc cud, nie uwierzył w Jezusa. Tym, co nas ogranicza, by w pełni zaufać Bogu jest lęk przed Nim, przed różnymi zmianami oraz trudność w otwarciu się na Niego. Ksiądz Majda tłumaczył też istotę pokory, która pomaga nam wejść w głęboką relację z Bogiem, przyjść do Niego z tym, co dla nas najtrudniejsze, prosząc o pomoc.

W kolejnej części spotkania, uczestnicy zebrali się w grupach, aby wspólnie odpowiedzieć na poniższe pytania:

  • Co sprawia, że człowiek nie może, nie chce w pełni uwierzyć? Jak można nazwać to, co nas krępuje i nie pozwala w pełni zaufać Jezusowi?
  • Co w moim sercu jest umarłe, co potrzebuje wskrzeszenia?
  • Czy umiesz przyznać się przed samym sobą, że czasami potrzebujesz pomocy drugiego człowieka? Co cię hamuje, jakie masz obawy przed poproszeniem o pomoc?

Ostatnią częścią spotkania była Eucharystia. Podczas homilii ksiądz arcybiskup wskazywał na istotę  dzisiejszej Ewangelii, czyli na wskrzeszenie Łazarza za cenę śmierci Jezusa.

- Żeby wskrzesić Łazarza, Jezus musi umrzeć. Łazarz wychodzi z grobu, ale Jezus wchodzi na jego miejsce. Najważniejsze pytanie to: dlaczego umarł Jezus? Jezus umarł, by Łazarz miał życie. To jest przesłanie tej Ewangelii. To nie jest tak, że Jezus go tylko wskrzesił, On oddał za niego życie-tłumaczył metropolita łódzki

Ksiądz arcybiskup podkreślał, że Jezus oddaje życie, żebyśmy mogli żyć wiecznie, czyli przyjęli życie, za które Jezus zapłacił własną śmiercią. Ważne jest, abyśmy mieli na uwadze jakość tego życia. Oznacza to, że mamy żyć na sposób Boży, mamy czerpać od Pana Boga.

Na zakończenie każdy uczestnik otrzymał opaskę jako znak dzisiejszego spotkania. Są na niej słowa z dzisiejszej Ewangelii: „Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić”.

Cykliczne, wielkopostne spotkania z młodzieżą zatytułowane „Znaki z góry” to kontynuacja minionych edycji Areny Młodych. Jest to forma przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Za tydzień odbędzie się już ostatnie spotkanie z tego cyklu. Rozpocznie się przy Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi (parking seminaryjny przy ulicy ks. I. Skorupki), aby wspólnie udać się do katedry, aby tam przeżywać Niedzielę Palmową.

Udostępnij
Galeria zdjęć