Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 2120
Abp Ryś do maturzystów na Jasnej Górze : prawda serca zbliża do decyzji!
Udostępnij

- Jeśli prawda dotknęła twego serca, to ty się zbliżasz do jakiejś decyzji! Tak, owszem, bojąc się. Wariaci się nie boją. Ludzie odpowiedzialni mają w sobie bojaźń, mają w sobie lęk, ale miłość mają w sobie większą. – mówił metropolita łódzki.

Jest już tradycją, że we wtorek po Wielkanocy maturzyści Archidiecezji Łódzkiej spieszą do tronu Królowej Polski, aby prosić swoją Matkę o wsparcie - tak bardzo potrzebne - w czasie składania przez nich egzaminów dojrzałości. Podobnie i w tym roku - 23 kwietnia - do Częstochowy zjechali tegoroczni maturzyści ze wszystkich zakątków Archidiecezji.

- Przyjechałam tu, aby modlić się o pomyślność w czasie matury. – tłumaczy Iza Solec ze Zgierza. – Nie cały materiał udało się powtórzyć, ale wierzę, że z pomocą Matki Boskiej zdam ten egzamin. – dodaje.

- Chciałbym odstać się na farmację. – mówi Tobiasz Barnicki z Łasku. – To nie łatwe zadanie jakie sobie stawiam, bo muszę napisać maturę najlepiej jak to możliwe, a wiem, że to nie jest łatwe. Może Bóg mi w tym pomoże. Właśnie dlatego tu przyjechałem. – podkreśla.

Spotkanie maturzystów rozpoczęło się w Auli Ojca Kordeckiego, a jego celem było przybliżenie różnych powołań, jakie są w świecie, - bowiem matura to jedno, ale wraz z nią łączy się też wybór drogi życiowej. – zauważa ks. Paweł Bogusz – diecezjalny duszpasterz młodzieży.

- Na naszym spotkaniu mam dziś szczególnych gości -  przedstawicieli różnych dróg powołania. Mamy zakonnika – o. Marcina Kowalewskiego – klaretyna, s. Magdę Bodzińską – urszulankę szarą oraz małżeństwo - Lenę i Maćka Duraków. Każdy z gości podzielił się z młodymi drogą swojego powołania i swoim codziennym życiem. – mówi ks. Bogusz.

W samo południe, tegoroczni maturzyści wzięli udział we Mszy świętej w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Liturgii przewodniczył metropolita łódzki – ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś. Wraz z kończącymi w tym roku szkołę średnią modlił się ks. bp Marek Marczak, księża katecheci oraz nauczyciele i wychowawcy młodych.

W słowie do młodzieży arcybiskup Grzegorz pytał ich – co się dzieje, kiedy zaczynasz poznawać nie tylko głową, ale to poznanie wreszcie dotyka twojego serca?  Najpierw dzieje się to, że w tobie jest pewien upór, pewna determinacja. Jak chcesz poznać tą, albo tego którego kochasz, to poznanie musi sięgnąć głęboko, do samego kresu. Ponieważ kocha - to chce poznać do głębi, che poznać ostatecznie. Jest w tym determinacja. Jak pokochałeś prawdę, to już cię nic nie zatrzyma w jej poznawaniu, to zostaniesz na całe życie uczniem – będziesz jej całe życie się uczył. Macie za sobą kilka lat nauki – pokochaliście coś z tego wszystkiego? Jest coś, co się stało waszą pasją? Jest coś, bez czego nie możecie żyć? Jest coś co musicie zgłębić dalej? Nie wystarczy wam ocena na świadectwie! – zauważył arcybiskup.

W modlitwie powszechnej - kończącej liturgię słowa – metropolita łódzki modlił się za polską oświatę, prosząc Panią Jasnogórską o pozytywne rozwiązanie trudnych spraw związanych ze szkolnictwem. – By dobry Bóg wskazał dobrą drogę wyjścia dla wszystkich! – zaznaczył łódzki pasterz.

Na zakończenie liturgii maturzyści zawierzyli siebie, swoje egzaminy oraz wybór drogi życiowej, dobremu Bogu przez ręce Jasnogórskiej Pani.

Udostępnij
Galeria zdjęć