Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 3090
Abp Ryś: Kościół trzeba robić po Bożemu, nie po naszemu!
Udostępnij

- Gdybyśmy taki Kościół tworzyli. Gdyby nas było stać na taką miłość, która w stosunku do młodych jest bezinteresowna, która nas prowadzi nie od razu do tego, że oni maja nam posłużyć w Kościele. Niech posłużą najpierw Bogu, niech odkryją relację z Bogiem, niech Jemu przyniosą owoce, a później zobaczycie jak będą przynosić owoce w naszych wspólnotach. – mówił abp Grzegorz Ryś.

W samo południe 26 października br., w połowie drugiego posiedzenia plenarnego IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej w katedrze św. Stanisława Kostki sprawowana była Msza Święta, której przewodniczył i kazanie wygłosił metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś.

W homilii łódzki pasterz dowołując się do Jezusowej przypowieści o drzewie figowym pytał zebranych:  - co byście zrobili z drzewem, które nie przynosi owocu? Wytnie je! Po co jeszcze ziemię wyjaławia? – Tak przemawia mądrość tego świata, ale nie mądrość Boża. Boża mądrość jest inna. Mądrość Boża inwestuje w drzewo, które nie owocuje! Obłożę je nawozem, okopię je! – mówił arcybiskup Grzegorz.

- Bóg jest Bogiem miłosierdzia! Przyjrzyjcie się Bogu jaki jest, bo ten obraz Boga jaki macie jest absolutnie błędny. Bo jeśli my mamy błędny obraz Boga, to konsekwentnie tworzymy zwariowany Kościół oparty na swoim własnym myśleniu, na własnym wyczuciu. My zrobimy Kościół po swojemu, ale wszyscy z tego powodu będą cierpieć! Kościół trzeba robić po Bożemu. Dlatego tak ważne jest pytanie: Kim jest Bóg? Jaki jest Bóg?- zaznaczył kaznodzieja.

- Bóg jest bezinteresowny w Miłości!  Bóg sadzi człowieka, a potem patrzy jak człowiek rośnie i cieszy się, jak człowiek owocuje, że człowiek się rozwija! – kontynuował metropolita łódzki. - Nie najważniejsze jest to, na co da się przeliczyć obecność młodych w Kościele. Najpierw najważniejsze jest zobaczyć jak rosną, jak się stają coraz piękniejszymi ludźmi, coraz dojrzalszymi! Jak sami owocują dla siebie. Jak odkrywają w sobie talenty. Jak potrafią nimi żyć. Jak potrafią je wykorzystać. Jak odkrywają w sobie to, co jest najważniejsze – zdolność do miłości! Ucieszyć się młodymi ludźmi, którzy są piękniejsi, dojrzalsi! – podkreślił metropolita.

W liturgii obok duchownych i świeckich członków synodu obecni byli ksiądz arcybiskup senior Władysław Ziółek  oraz księża biskupi pomocniczy ks. bp Ireneusz Pękalski i ks. bp Marek Marczak.

Udostępnij
Galeria zdjęć