- "Nawrócić może się tylko ten, kto wierzy, że jest grzesznikiem i nie ma zatwardziałego serca." - mówił w homilii w Środę Popielcową w pierwszym kościele stacyjnym Łodzi bp Ireneusz Pękalski. I cytował orędzie papieża Franciszka na Wielki Post oraz psalm z dzisiejszego dnia. Podczas Eucharystii z obrzędem posypania głów popiołem Ksiądz Biskup posłał na wielkopostną rekolekcyjną posługę kilkoro młodych osób ze wspólnoty Dzieci Światłości.
Przewodniczący Eucharystii Środy Popielcowej bp Ireneusz Pękalski przypomniał homilię papieża z początku roku, w której Franciszek zwrócił uwagę na "zatwardziałe serce". To znaczy takie, które nie jest w stanie zrozumieć nawet największych cudów. Takie było serce uczniów Chrystusa, którzy przebywając z nim nie potrafili pojąć tego, co dzieje się na ich oczach. Jak to możliwe? i jak dochodzi do tego, że serce staje się zatwardziałe"? Taką postawę przyjmuje każdy, kto nie potrafi poradzić sobie z bolesnymi doświadczeniami w życiu i to powstrzymuje przed otwartością serca. Zatwardziałe serce ma każdy, kto jest zamknięty w sobie, kto stworzył sobie swój świat i jest tzw. religijnym narcyzem, zapatrzonym w siebie i swoją doskonałość. A przecież serce „kiedy staje się twarde, nie jest wolne, a jeśli nie jest wolne, to dlatego, że nie kocha”. I przed takim zamknięciem przestrzegał Ksiądz Biskup. Byśmy potrafili zrozumieć to, co dzieje się wokół nas i te cuda, których dokonuje Jezus. Także w nas, którzy prosimy: "zmiłuj się Panie, bo jesteśmy grzeszni".
Na zakończenie Mszy św. młodzi ze wspólnoty prowadzonej przez ks. Grzegorza Korczaka zadeklarowali swoją gotowość posługi rekolekcyjnej wśród swoich rówieśników i osób, które potrzebują duchowego wsparcia.