- Kiedy Bóg ma dość śpiewu, nawet tak pięknego jaki tu słyszymy? Wtedy i tylko wtedy gdy, jest to czysta, piękna, zewnętrzna forma. Tak – kult jest zadbany, kult jest przepiękny, kult jest ozdobiony tyle tylko, że ta najważniejsza świątynia, którym jest ciało człowieka… Papież Franciszek ostatnio powiedział – że bez serca nic nie ma sensu. Co jest w sercu? Możemy mieć cały splendor liturgii - jak tu teraz - ale Jezus pyta nas o to, jaka jest nasza gorliwość o ten dom, którym my jesteśmy dla Boga? - pytał kard. Ryś.
Pod hasłem roku duszpasterskiego w Polsce: Uczestniczę we wspólnocie Kościoła w sanktuarium Częstochowskim odbywa się 15. Pielgrzymka Muzyków Kościelnych na Jasną Górę. Uroczystej liturgii Mszy świętej celebrowanej w bazylice jasnogórskiej przewodniczył i homilię wygłosił metropolita łódzki kardynał Grzegorz Ryś.
Duchowny nawiązując do Liturgii Słowa dzisiejszego święta - święta poświęcenia bazyliki św. Jana na Lateranie – zachęcał: byśmy słuchając dzisiejszych czytań uwierzyli Pismu tak, jak ono się rozjaśnia w Słowie Jezusa. O jakie fragmenty Pisma idzie? Idzie o dwa fragmenty Pisma. Jeden z nich jest przytoczony przez Ewangelistę i to jest fragment Psalmu 69 – gorliwość o dom twój pochłonie mnie. Jest też drugi fragment Pisma, do którego to wydarzenie odsyła, do którego my być może docieramy trudniej, ale ci którzy byli w świątyni i widzieli działanie Jezusa natychmiast wiedzieli o jaki tekst chodzi dlatego zażądali od Jezusa dowodów dlaczego robi to, co robi – to jest tekst, który zamyka Księgę proroka Zachariasza – w tych dwóch wersetach Zachariasz mówi, że przyjdzie ten dzień – Dzień Pana, kiedy już więcej nie będzie potrzeba przekupniów w Domu Bożym. – tłumaczył kaznodzieja.
- Jezus oczyszczając świątynię, wyrzucając z niej przekupniów i mówi: nie przyszedł Dzień Pana, jest czas ostateczny, koniec tego podziału. To Boże, a to nasze, albo jeszcze gorzej – diabelskie. Wszystko jest Boże! Najprostsze kubki w domach mają wartość świętych naczyń. Możesz z Bogiem przeżyć komunię spożywając każdy posiłek. Ta rzeczywistość, w której tutaj jesteśmy jest święta, a ta na zewnątrz jest jaka? – pytał duchowny.
Nawiązując do słów z Dziejów Apostolskich, które przytoczono podczas procesu Jezusa kardynał powiedział – Jezus z Nazaretu mówił, że zniszczy tę świątynię. Tak odbierano zachowanie Jezusa, słowa Jezusa, że jest tym, który chce zburzyć świątynię Boga, a tym czasem On nie mówił o burzeniu świątyni jerozolimskiej, ale On mówił o innym Domu Boga, który wymaga większej gorliwości i większej miłości. Tym Domem Boga jest nasze ciało. A mówił im o świątyni swojego ciała. To ciało człowieka, to człowieczeństwo człowieka jest domem Boga, który się domaga gorliwości, miłości żarliwości. Bez tego troska o świątynię wybudowaną z kamienia myślę, że prorocy, by powiedzieli – jest po prostu hipokryzją. – podkreślił metropolita łódzki.
Kończąc homilię duchowny powiedział - Kiedy Bóg ma dość śpiewu, nawet tak pięknego jaki tu słyszymy? Wtedy i tylko wtedy gdy, jest to czysta, piękna, zewnętrzna forma. Tak – kult jest zadbany, kult jest przepiękny, kult jest ozdobiony tyle tylko, że ta najważniejsza świątynia, którym jest ciało człowieka… Papież Franciszek ostatnio powiedział – że bez serca nic nie ma sensu. Co jest w sercu? Możemy mieć cały splendor liturgii - jak tu teraz - ale Jezus pyta nas o to, jaka jest nasza gorliwość o ten dom, którym my jesteśmy dla Boga?- zakończył duchowny.
Uczestnicy tegorocznej pielgrzymki, której współprowadzącymi byli muzycy z Archidiecezji Łódzkiej wysłuchali konferencji zatytułowanej „Muzyk w Kościele. Liturgia, codzienność, misja”, którą wygłosił ks. dr Piotr Przybysz, duszpasterz Archidiecezjalnego Ośrodka Katechumenalnego, dyrektor Szkoły Katechistów Archidiecezji Łódzkiej, wykładowca Studium Muzyki Kościelnej Archidiecezji Łódzkiej oraz koncertu w wykonaniu Rafała Maciejewskiego i Scholi Gregoriańskiej działającej przy Studium Muzyki Kościelnej archidiecezji łódzkiej pod dyrekcją Bogny Bohdanowicz i Anny Kamerys.