Autor:
Wyświetleń: 1313
Kard. Dziwisz przewodniczył odpustowi św. Faustyny
Udostępnij

Uroczystości rozpoczęły się w kościele św. Faustyny Kowalskiej przy placu Niepodległości. Abp Władysław Ziółek, witając zebranych podkreślił, że jest dumny, że przesłanie miłosierdzia dotarło także do Łodzi. "Że i w tym mieście rozniecana jest iskra Bożej łaski i przekazywany jest dalej ogień miłosierdzia, że i na tej ziemi są - i znajdują się ciągle nowi - świadkowie miłosierdzia" - mówił metropolita łódzki.
Hierarcha przypominał, że bycie świadkiem miłosierdzia, to "przede wszystkim przypominać, że w oczach Bożych każda osoba jest cenna, że za każdego człowieka Chrystus oddał swoje życie że każdemu Ojciec daje swego Świętego Ducha i czyni go bliskim sobie".
Abp Ziółek podkreślał, że św. Faustyna nie tylko głosiła Boże miłosierdzie, ale jej słowa były też poparte świadectwem życia, "na pozór szarego i monotonnego, ale kryjącego w sobie niezwykłą głębię zjednoczenia z Bogiem". "Jej misja przekazywania prawdy o miłosierdziu Boga i wypraszania go dla całego świata, miała bardzo konkretny wymiar w jej codziennym postępowaniu - jej drogą do świętości była bezgraniczna ufność wobec Boga i miłosierdzie względem bliźnich" - mówił metropolita łódzki.
Kard. Dziwisz przypomniał w homilii, że Jezus nie wskazał swoim uczniom łatwej drogi. Przeciwnie - była to droga trudna, w której trzeba było przyjąć na siebie jarzmo i brzemię. "Nie ulega dzisiaj wątpliwości, że chodzi o jarzmo i brzemię miłości. Kochać prawdziwie, jak Jezus, to znaczy zapominać o sobie, to znaczy czynić z siebie dar dla Boga i bliźnich". Taki program jest wprawdzie kosztowny, ale "wyzwala nas z postaw starego człowieka, oczyszcza z egoizmu i pozwala przyjąć postać człowieka nowego". "W tym sensie ewangeliczne jarzmo jest słodkie" - zauważał metropolita krakowski.
Według kard. Dziwisza siostra Faustyna urzeczywistniła ideał chrześcijańskiego życia. "Współczesny świat w sposób szczególny potrzebuje miłosierdzia Bożego. Ten świat doświadczył w XX wieku totalitarnych systemów, poniżających człowieka, przynosząc cierpienie i śmierć milionom ofiar"
- podkreślił hierarcha.
Kard. Dziwisz przypomniał, że wielkim orędownikiem Bożego Miłosierdzia był też Jan Paweł II. "Uczynił najwięcej, by ta wielka sprawa znalazła się w kręgu rozeznania Stolicy Apostolskiej. To on, dzięki pomocy teologów, odsłonił przed światem świadectwo doświadczenia zawartego w Dzienniczku Siostry Faustyny" - mówił metropolita krakowski.
Po Mszy świętej łodzianie przeszli w procesji z relikwiami św. Faustyny Kowalskiej do łódzkiej katedry. Na czele procesji jechała grupa motocyklistów na harleyach.
Po dotarciu do bazyliki archikatedralnej abp Władysław Ziółek ponownie zawierzył archidiecezję Miłosierdziu Bożemu, a kard. Stanisław Dziwisz pobłogosławił wszystkich relikwiami.
W uroczystościach wziął udział tłum wiernych, a wśród nich m.in. wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, marszałek województwa Włodzimierz Fisiak, wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski.
Św. Faustyna Kowalska jest patronką Łodzi.

Udostępnij
Galeria zdjęć