Autor: Ks. Władysław Pietrzyk
Wyświetleń: 710
Uroczystości religijno - patriotyczne w Kalisku - parafii Łękawa
Udostępnij

Niepostrzeżenie minął kolejny wrzesień, a wraz z nim przeszła do historii również 81 rocznica wybuchu II wojny światowej. Choć tym razem nie okrągła, to jednak ze względu na pamięć wydarzeń, jakie zawsze ze sobą niesie, na tyle ważna, aby nie zwalniać nas z obowiązku, by ją godnie uczcić ·i właściwie przeżyć.

Wydaje się również być na tyle konieczna, aby ją po raz kolejny przywołać historycznie i w kontekście obecnego oblicza prawdy rozważyć, stawiając pytanie, czy dzisiaj po tak wielu latach od zakończenia tego złowrogiego czasu czynimy wszystko, by ta tragedia więcej się nie powtórzyła.

Trzeba przyznać z rozbrajającą szczerością, że należy gorąco dziękować Panu Bogu, że łaskawie pozwala nam żyć w czasach, kiedy nie słychać szczęku oręża, wybuchów rozrywających się bomb, krzyku rannych i mordowanych lub poddawanych bestialskim torturom, szlochu zrozpaczonych, jęków konających oraz wszelkiego innego rodzaju okrucieństw, jakie niesie wojna.

To powojenne, stosunkowo długie jak na historię naszego kontynentu „status quo", znamionujące brak wojennych działań, nie zwalnia nas z obowiązku, aby czynnie orędować na rzecz głoszenia pokoju i przesłania pojednana. Wiemy, że nic na ziemi nie jest nam dane raz na zawsze, tym bardziej w tak delikatnej i niestabilnej materii, jaką jest pokój. Mając na uwadze, jak nieobliczany w swojej niezaspokojonej chęci posiadania oraz sprawowania władzy potrafi być źle uformowany (wychowany) człowiek bez pardonu gotowy odrzucić uwarunkowania głosu sumienia, aby osiągnąć swój zamierzony cel, musimy czuwać i gasić w zarodku wszelkiego rodzaju złe intencje i nieuporządkowane pragnienia. Musimy przyjąć postawę stawania w obronie i służbie prawdy, nawet tej wysoce niewygodnej czy też nieprzysparzającej nam popularnościi  potraktować to jako nasz niezbywalny obywatelski obowiązek.

Każde przeżywane rocznice, zwłaszcza te związane z martyrologią, to okazja, aby po raz kolejny przyjrzeć się ludzkim postawom, także i naszym własnym. Zapytać, czy nie daliśmy się zwieść kłamliwym i fałszywym ideologiom, czy nie odeszliśmy od utrwalonego tradycją, sprawdzonego od wieków Bożego porządku świata, czy w końcu właściwie reagujemy na wszelkiego rodzaju próby odstępstw od naczelnego prawa "zachowana istnienia", którego jednym z elementarnych zasad jest przestrzeganie przykazania: „Nie zabijaj".

W miejscowości Kalisko - parafia Łękawa od 4 lat obywają się uroczystości gminno – parafialne przywołujące tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się na początku minionej wojny.
W Kalisku doszło do jednego z pierwszych aktów bestialskich zbrodni dokonanych przez bezprawnie anektującą Polską Ziemię armię „narodu panów". Za zabicie wojskowego konia nie mając do końca całkowitej pewności, że uczynili to miejscowi chłopi, , oprawcy z wermachtu wytypowali i postawili przed plutonem egzekucyjnym 13 mieszkańców pobliskich Zawałów i Zawadowa. Dwunastu z nich zginęło na miejscu. Cudownie ocalał tylko jeden. Po oddanej salwie padł ciężko ranny na ziemię i udał, że jest nieżywy. Wieczorem udało mu się wydostać spod stosu ciał i szczęśliwie ukryć.

W tym roku, po raz kolejny spotykając się pod pomnikiem w Kalisku, licznie zgromadzeni mieszkańcy oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych wspomnieli modlitewnie i historycznie ofiarę niewinnej krwi, jaka została tu przelana. W miejscu kaźni została odprawiona Msza Święta w intencji pomordowanych z przesłaniem pojednania i pokoju do wszystkich ludzi dobrej woli. Po skończonej Eucharystii delegacje obecnych władz różnych szczebli oraz innego rodzaju organizacji obywatelskich, mundurowych i szkolnych złożyły wieńce i wiązanki kwiatów. Szczególnym akcentem przeżywanej uroczystości było poświęcenie umieszczonej na krzyżu nowej figury Chrystusa (dzieło miejscowego artysty metaloplastyka Sylwestra Szali), która w swoim niezwykłym pasyjnym wyrazie, nie woła o pomstę, nie żąda odwetu, ale cicho zaprasza do refleksji nad życiem i jego tajemnicą przemijania . Czytania liturgiczne przeżywanej uroczyści Mt 21, 33-43 w swojej kerygmatycznej treści zachęciły do refleksji nad niełatwą postawą przyjmowania cierpienia i umiejętności przebaczania. Pięknie zaprosiły do wstępowania na drogi pojednania orientowane słowami Bożej, a nie ludzkiej Prawdy.

Postawiony rok temu w parafii Łękawa z inicjatywy Ks. Proboszcza oraz Komitetu Przywracania Pamięci Miejsc Historycznych pomnik ofiar w Kalisku dla mieszkańców całego regionu bełchatowskiego stał się wymownym symbolem pamięci i miejscem zadumy nad tym, do czego zdolny jest człowiek, który odrzuca prawa Boga i poddaje się prowadzeniu ideologii przemocy.

Udostępnij