Autor:
Wyświetleń: 1751
Błogosławiony Ojciec Rafał Chyliński - patriota i świadek miłości
Udostępnij

W najstarszym sanktuarium Archidiecezji Łódzkiej, w bocznym ołtarzu znajduje się trumna z doczesnymi szczątkami bł. Rafała Chylińskiego. Tam w czwartek 9 czerwca odbyły się główne uroczystości upamiętniające wyniesienie do chwały ołtarzy łódzkiego franciszkanina. Liturgii przewodniczył i kazanie wygłosił Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski Metropolita Łódzki. Obecni byli prowincjałowie prowincji warszawskiej i gdańskiej oo. Franciszkanów OFM Conv.

W swojej homilii Ksiądz Arcybiskup przypomniał postać Ojca Rafała i Jego zaangażowanie – jeszcze w świeckim życiu – w sprawy Ojczyzny, a potem w kapłaństwie na rzecz potrzebujących pomocy. „Jako młody człowiek zaciągnął się do wojska, które stało po stronie króla Stanisława Leszczyńskiego. Widząc z bliska ogrom krzywd zadawanych zwłaszcza ludziom biednym i bezbronnym sprawiło to, że Rafał Chyliński nie chciał tak dobijać się o pełną suwerenność Rzeczypospolitej i dlatego wybrał drogę inną, wyższych wartości, duchowych wartości, które przybierały kształt bardzo wyraźnej pomocy okazywanej tym biednym, nieszczęśliwym, dotkniętym różnymi zarazami, głodem i bezdomnością. Stał się prawdziwym świętym Franciszkiem, Polski tamtych czasów” – zauważył Metropolita Łódzki.

Ksiądz Arcybiskup Jędraszewski podzielił się także swoim osobistym spotkaniem z postacią bł. Rafała Chylińskiego, jeszcze wtedy, gdy był biskupem pomocniczym w Archidiecezji Poznańskiej. „Dokładnie 7 lat temu wizytowałem Dekanat Bukowiecki. Obecny wśród nas ksiądz dziekan, mój kolega z czasów seminaryjnych, ks. Andrzej Szczepaniak, chciał mi pokazać Wysoczko. Tę wioseczkę, w której urodził się i przyszedł na świat o. Rafał. Pytałem wówczas: czy pozostały jakieś materialne ślady jego życia tam? Niestety nie zostały. Ale pozostała żywa pamięć. Nigdy nie sądziłem, że właśnie on po latach przyprowadzi minie tutaj do Łodzi, do tego sanktuarium, i że swoją postacią niezwykłą jak na tamte czasy, ale i współczesne, że będzie on wyznaczał ważne nurty naszego wspólnego myślenia o Kościele współczesnym i o Polskim narodzie” – mówił Pasterz Kościoła Łódzkiego.

Metropolita Łódzki przypomniał wiernym, że to właśnie papież Jan Paweł II beatyfikował o. Rafała Chylińskiego. „Przy różnych okazjach wraca się do tego papieskiego przemówienia, które na polskich ziemiach wypowiedział Ojciec św. Jan Paweł II, gdy jako pierwszy przybył do naszej Ojczyzny jako papież – zauważył Metropolita Łódzki. Zawłaszcza do przemówienia z 2 czerwca 1979 roku i do modlitwy wieńczącej to przemówienie: niech zstąpi Duch Twój i przemieni oblicze tej ziemi. Do tego przemówienia nawiązywał 25 lat temu na warszawskiej Agrykoli, gdy po raz IV przybył do naszej Ojczyzny. Wtedy w 1979 roku Ojciec św. budził Naród Polski, kazał temu narodowi mocą Ducha św. podnieść głowy i uwierzyć w możliwość przemiany. 12 lat później w 1991 roku, był po raz pierwszy jako papież w Polsce po przemianach, które zaczynały się zaledwie 2 lata wcześniej w 1989 roku. Nie zachwycał się wcale tym co udało się osiągnąć przez 2 letni zaledwie czas zawarty pomiędzy 1989, a 1991 rokiem. Przeciwnie powtarzał tę samą modlitwę: niech stąpi Duch Twój i niech dalej przemienia oblicze tej ziemi! Bo dla niego to, co zaczęło się 4 czerwca 1989 roku nie oznacza bynajmniej kresu przemian, ani szczytu tego, do czego Polska powinna dążyć. I nie bez powodu właśnie wtedy, podczas tamtej Mszy św. beatyfikował o. Rafała dodając bardzo ciekawą uwagę. Może Opatrzność Boża kazała nam specjalnie czekać 250 lat od śmierci tego pokornego franciszkańskiego kapłana, aby go właśnie teraz wynieść na ołtarze i pokazać jako bardzo znaczący punkt odniesienia w naszym myśleniu zarówno osobistym jak i zbiorowym do Kościoła i Polskiego narodu – Ksiądz Arcybiskup.

Ksiądz Arcybiskup Jędraszewski podkreślał, jak prawdziwie patriotyczną postawą wykazywał w tamtych czasach franciszkański zakonnik i jak o nim mówił 25 lat temu Papież: „Jego postawa była najbardziej głębokim wyrazem patriotyzmu i jednocześnie niezwykle przejmującym znakiem sprzeciwu dla tych wszystkich, którzy brali pieniądze od obcych mocarstw albo przez głupotę, albo przez cynizm lub brak wyobraźni przyczyniali się do co raz większego upadania Rzeczypospolitej. Co niestety stało się! Bo zdrada i uleganie przekupstwu tych, którzy w dużej mierze mieli wpływ na losy Rzeczypospolitej było tak wielkie, że doszło do pierwszego, drugiego i na koniec tego ostatecznego trzeciego rozbioru polski. Postawa o. Rafała była jednym wielkim - nie pozwalam - na to co robicie z Polską! Nie pozwalał będąc świadkiem miłości!

Łódzki Pasterz zaznaczył, że była to niezwykle przejmująca lekcja dla Polski w 1991 roku, lekcja nie przerobiona, lekcja już wtedy lekceważona. „Pracowałem wówczas w Przewodniku Katolickim i byłem wrażliwy na artykuły prasowe i całą ówczesną publicystykę. I pamiętam zwłaszcza jak jeden organ głosił wszem i wobec: czego ten Papież chce od nas? Przecież jest demokracja! On nie rozumie Polski, on mógł być dobry wtedy w 1979 roku kiedy był jeszcze PRL. Stawiać wobec nas wymagania, domagać się odnowy moralnej, wg zasad Dekalogu. A przecież tamta IV pielgrzymka była naznaczona właśnie przykazaniami Dekalogu. Było 10 stacji tej pielgrzymki i każda była poświęcona omówieniu przykazania składającego się na Dekalog. Papież doskonale rozumiał problem prawdziwej suwerenności narodu Polskiego. To problem wolności ducha, a wolność ducha można osiągnąć tylko i wyłącznie wtedy, gdy człowiek jest wierny Bogu, w tych najbardziej podstawowych zasadach, które określa Dekalog, ale i w tym więcej czego od nas oczekuje Pan Jezus zostawiając nam przekazania miłości Boga i bliźniego. Jeśli poszczególny człowiek i cały naród tak realizuje swoją wolność, tylko wtedy może powiedzieć o sobie, że jest prawdziwie wolny i jest prawdziwie suwerenny. Nie bardzo chciano wtedy papieża naszego słuchać i on zdawał sobie z tego bolesną sprawę.

Na zakończenie liturgii o. Wiesław Pyzio prowincjał warszawskiej prowincji oo. Franciszkanów, wraz z o. Ireneuszem Klimczykiem proboszczem i kustoszem sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Łagiewnikach, przekazali Metropolicie Łódzkiemu relikwie bł. Rafała Chylińskiego. Następnie przy grobie łódzkiego błogosławionego zostały odmówione modlitwy oraz uczczono jego relikwie.

Udostępnij
Galeria zdjęć