Autor:
Wyświetleń: 927
Polski ksiądz jednym z zaginionych w Kazachstanie
Udostępnij

Blog lostinkazakhstan.blogspot.com informuje, że 2 sierpnia Polacy przylecieli do Ałmaty, zameldowali się na posterunku policji i poszli do agencji turystycznej Tourasia. Mieli w niej odebrać pozwolenie na przebywanie w strefie przygranicznej. Część bagażu poleciała helikopterem do bazy Karkara, część (prowiant, raki, liny, uprzęże, cztery butle z gazem) zabrali ze sobą.

Do miejscowości Zharkulak Polacy ruszyli wynajętym w Tourasii jeepem (w trakcie drogi ks. Zwoliński dzwonił do rodziny). Stamtąd ich trasa (już pieszo) wiodła doliną Bayankol przez Przełęcz 11 do Base Camp Northern Inylchek, a potem na Khan Tengri.
17 sierpnia jedna z baz turystycznych do których mieli dotrzeć turyści zgłosiła ich nieobecność do biura Tourasia. Dzień później o zaginięciu dowiedziała się żona Kacperskiego i Konsulat RP w Ałmacie, który podjął decyzję o rozpoczęciu poszukiwania obu Polaków. Ekipy ratownicze - zarówno naziemne jak i powietrzne - nie odnalazły śladu Polaków.

Ks. Piotr Zwoliński jest profesorem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i wykładowcą w łódzkim Wyższym Seminarium Duchownym. Michał Kacperski pracuje w Oddziale Opracowania Zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego.

Brak kontaktu z ks. Piotrem Zwolińskim i Michałem Kacperskim potwierdza zarówno Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi jak i Biblioteka Uniwersytetu Łódzkiego. "Jesteśmy w kontakcie z żoną, ale w tej chwili nic więcej na ten temat nie wiemy" - mówi kierownik Oddziału Opracowania Zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego, Małgorzata Kiersztejn.

"Jeśli widziałeś naszych bliskich - daj znać" - apelują członkowie rodziny zaginionych. Księża z Łodzi modlą się o szczęśliwe zakończenie sprawy i o to samo proszą wszystkich wiernych.

Udostępnij