Autor:
Wyświetleń: 613
Gnieźnieńscy franciszkanie dziękowali za 800 lat istnienia zakonu
Udostępnij

W homilii gnieźnieński biskup pomocniczy przypomniał okoliczności zatwierdzenia reguły zakonu. Z ludzkiego punktu widzenia wydawało się to trudne, wręcz niemożliwe. Dla Boga jednak nie ma przeszkód. Jego sprawa zawsze zwycięża. I to, co u swojego początku miało pozory nieprawdopodobieństwa przetrwało wiele setek lat.

„Cóż jest takiego w świętym Franciszku, że przyciągał i do dziś przyciąga tak wielu ludzi? – pytał bp Wojtuś. „Odpowiedź – mówił dalej – znajdziemy poznając życie tego niepozornego człowieka. Była w nim radość, wolność, pokój i dobro… To przecież najgłębsze pragnienia każdego człowieka i przez nie staje się tak bliski każdemu z nas” – tłumaczył kaznodzieja. Podkreślił, że droga, którą postępował św. Franciszek nazywana jest bardzo krótko – krzyżem. Franciszek był i nadal pozostaje tym, który z mocą przypomina Kościołowi orędzie krzyża.

Gnieźnieński klasztor franciszkanów jest historycznie najstarszym w prowincji gdańskiej. Franciszkanie przybyli tu w 1259 roku z inicjatywy księcia kalisko-gnieźnieńskiego Bolesława Pobożnego oraz jego żony bł. Jolenty. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1270 roku, a 9 lat później miała miejsce uroczysta konsekracja. Świątynia od początku nosi wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Jest także sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Pani Gniezna, której wizerunek papież Jan Paweł II ozdobił koronami w 1997 roku.

Franciszkanie posługiwali w Gnieźnie nieprzerwanie do 1836 roku kiedy to rząd pruski zarządził kasatę klasztoru. Przez blisko wiek kościołem zakonników opiekowali się proboszczowie pobliskiej fary, budynek klasztorny natomiast najpierw oddano wojsku, a później wystawiono na licytację. Wykupem interesowali się Żydzi, którzy chcieli urządzić w nim browar. Gnieźnianie nie dopuścili jednak do tego. Ostatecznie budynek wykupiło miasto i urządziło w nim szkołę.

Franciszkanie wrócili do Gniezna w 1928 roku. Oddano im kościół i kilka cel w klasztorze, w którym nadal funkcjonowała szkoła. Arcybiskup gnieźnieński kard. August Hlond przydzielił im także parafię. Tuż przed wybuchem wojny w 1939 roku franciszkanie wykupili od miasta swój klasztor, ale już nie zdołali do niego wejść, bo w listopadzie 1939 roku zostali wyrzuceni przez okupanta z Gniezna i z Wielkopolski. Wrócili w 1945 roku.

Udostępnij