Autor:
Wyświetleń: 656
Archidiecezja Łódzka ma nowych kapłanów
Udostępnij

W homilii wygłoszonej w trakcie uroczystości abp Ziółek podkreślił, że w życiu Jezusa można i trzeba odczytać historię każdego powołania. "Zapewne także w historii powołania tych oto kandydatów do święceń prezbiteratu pojawiło się wezwanie do służby. Czyż słowo służba nie powtarza się najczęściej w podaniach pisanych przed wstąpieniem do seminarium, przed przyjmowaniem kolejnych posługi i święceń?" - pytał metropolita łódzki. "Ci, którzy czują się wezwani przez Chrystusa, aby Go naśladować, jakby intuicyjnie rozumieją, że to oznacza powołanie do służby. W istocie, powołanie kapłańskie jest zawsze ze swej natury powołaniem do wielkodusznej służby Bogu i bliźniemu. Służba Bogu i ludziom jest drogą, poza którą nie sposób zrozumieć własne powołanie" - podkreślał abp Ziółek.
Pasterz Kościoła w Łodzi przyznawał, że przedstawiony przez Jezusa program jest bardzo trudny. "Nikomu z nas nie są obce pokusy indywidualizmu, egoizmu, posiadania władzy, szukania wygodnych dla nas rozwiązań, często kosztem innych. Wielu chce, żeby to nimi się zajmowano, żeby ich obsługiwano, żeby im było wygodnie, komfortowo, żeby jak najwięcej osiągnąć bez trudu i potu. Taka jest mentalność naszego współczesnego ziemskiego królestwa" - zauważał abp Ziółek. Jednak metropolita łódzki ma nadzieję, że nowi łódzcy kapłani "porzucą swoje ludzkie plany i przyziemne intencje". "Ci, którzy stają przy ołtarzu, aby sprawować wielką tajemnicę wiary, są wezwani, by być sługami w sposób jeszcze bardziej radykalny" - mówił. Przypomniał prezbiterom, że dla nich nie ma już wyboru: służyć czy nie. "Wy już podjęliście decyzję i wiecie, komu chcecie służyć" - podkreślił abp Ziółek.
W trakcie liturgii odprawionej w łódzkiej katedrze święcenia kapłańskie przyjęło z rąk abpa Ziółka dziewięciu diakonów. O ich wyświęcenie prosił rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, ks. Janusz Lewandowicz.

Udostępnij