Autor:
Wyświetleń: 661
Niedziela Palmowa Męki Pańskiej
Udostępnij

Aby wypełnić proroctwo Zachariasza, Chrystus poleca uczniom swoim przyprowadzić oślicę z oślęciem i wskazuje dokładnie, gdzie one są. Wsiadł na oślicę i z Góry Oliwnej udał się do Jerozolimy. Na Jego widok wielka rzesza wyszła Mu naprzeciw, obcinano gałązki drzew i rzucano na drogę, którędy miał Chrystus przejeżdżać. Rozentuzjazmowany tłum słał szaty pod nogi zwierzęcia i wołał: "Hosanna Synowi Dawida: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie!".

Kiedy byli już blisko miasta, Pan Jezus zapłakał nad nim, przepowiadając, że nie pozostanie na nim kamień na kamieniu, dlatego, iż nie poznało czasu swojego nawiedzenia. Kiedy Chrystus znalazł się w świątyni, na placu uzdrowił wielu chorych. Tam też podeszły dzieci i ogarnięte ogólnym entuzjazmem zaczęły Mu również wołać Hosanna. Gdy zaś zarzut czynili Mu z tego powodu Żydzi, wtedy Chrystus Pan przypomniał im proroctwo Psalmu: "Czy nigdy nie czytaliście: Z ust niemowląt i ssących zgotowałeś sobie chwałę. Tymczasem zapadł wieczór i Jezus widząc, "że pora była już późna, wyszedł razem z Dwunastoma do Betanii".

Jak widzimy, centralnym momentem Niedzieli Palmowej był uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. Na pamiątkę już od wieku IV powstał w Jerozolimie zwyczaj, że patriarcha w ten dzień otoczony tłumem radośnie okrzykującym wsiadał na oślicę i wjeżdżał na niej z Góry Oliwnej do miasta. Zwyczaj ten wszedł w powszechną praktykę na Zachodzie w wieku V i VI. Zwyczaj poświęcania palm wprowadzono do liturgii dopiero w wieku XI. Aż do ostatniej reformy (1955) Wielkiego Tygodnia byt zwyczaj, że celebrans wychodził przed kościół, bramę świątyni zamykano, kapłan uderzał w nią krzyżem trzykrotnie, wtedy brama otwierała się i kapłan z uczestnikami procesji wstępował do wnętrza kościoła, aby odprawić Mszę świętą. Symbol ten miał wiernym przypominać, że zamknięte niebo zostało nam otworzone dzięki zasłudze krzyżowej śmierci Chrystusa.

Obecnie kapłan w Niedzielę Palmową nie przywdziewa szat pokutnych, fioletowych, jak to było w zwyczaju dawniej, ale czerwone. Procesja zaś ma charakter triumfalny. Chrystus wkracza do świętego miasta jako jego Król i Pan, odbiera spontaniczny hołd od mieszkańców Jerozolimy. Przez to Kościół chce podkreślić, że kiedy Chrystus Pan za kilka dni podejmie się tak okrutnej śmierci, to jednak nigdy nie pozbawi się swojego majestatu królewskiego i prawa do panowania. Przez mękę zaś swoją i śmierć to prawo jedynie umocni. Godność królewską Chrystusa Pana akcentują antyfony i pieśni, które śpiewa się w czasie rozdawania palm i procesji. Aby nas bezpośrednio wprowadzić w nastrój tajemnic Wielkiego Tygodnia, Kościół już tydzień przedtem przypomina nam Mękę Pana Jezusa. Stąd pochodzi także nazwa Pierwszej Niedzieli Męki Pańskiej. W tym to tygodniu teksty Ewangelii przypominają nam o zamachach Sanhedrynu (Najwyższej Rady Żydowskiej) — na Pana Jezusa, by Go pojmać a nawet zabić.

Niedziela Palmowa w liturgii

Kapłan w czerwonej kapie w towarzystwie ministrantów udaje się przed kościół, gdzie czekają na niego wierni z palmami. Wchodzi do kościoła z pieśnią: "Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie...".Może także celebrans iść z zakrystii wprost do ołtarza. Wierni są w kościele.
Kapłan krótko przemawia, nawiązując do Niedzieli Palmowej i poświęca palmy, kropi je wodą święconą i rozdaje je uczestnikom. Czyta potem zaraz Ewangelię o wjeździe Pana Jezusa na osiołku do Jerozolimy. Wygłasza następnie homilię na temat święta. Na Kurpiach palmy dochodzą do wielkości dwóch a nawet trzech metrów, pięknie przystrojone w sztuczne kwiaty.
Procesja, na czele której idzie ministrant z ogniem (kadzielnicą) i drugi ministrant z krzyżem, przy którym stoją po bokach dwaj ministranci ze świecami zapalonymi. W czasie procesji pieśń: Króluj nam, Chryste; lub podobna. Po wejściu do kościoła celebrans całuje ołtarz i okadza go, po czym śpiewa kolektę dnia.

Najwymowniej treść Niedzieli Palmowej oddaje modlitwa, w czasie której kapłan poświęca palmy oraz kolekta. Wprowadzają nas one w nastrój Wielkiego Tygodnia. Dlaczego jednak jest w nich mowa o Męce Pana Jezusa? Bo ten sam tłum, który dzisiaj woła: Hosanna, za pięć dni będzie wołał: "ukrzyżuj", bo Chrystus jeszcze tego dnia zapłacze nad Jerozolimą i zawoła: "Nie zostanie tu kamień na kamieniu... Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zaprowadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zabiera pod skrzydła, a nie chcieliście" (Mt 23,37,24,2).

Msza Niedzieli Palmowej zawiera trzy czytania, które należy przeczytać, jeżeli nie przemawiają przeciw temu względy duszpasterskie. Wśród czytań najważniejszy jest opis Męki Pańskiej. Jeżeli okoliczności przemawiają za skróceniem liturgii słowa w Mszach z ludem, kapłan biorąc pod uwagę charakter zgromadzenia wiernych, może zarządzić: a) albo odczytanie tylko jednej z dwóch lekcji poprzedzających Ewangelię Męki Pańskiej, b) albo tylko Męki Pańskiej; jeżeli konieczność tego wymaga, można odczytać Mękę Pańską w formie skróconej.

W tym dniu Chrystus wjechał do Jerozolimy, aby dokonać paschalnego misterium. Kościół wspomina ten wjazd we wszystkich Mszach świętych: przed Mszą główną odbywa się procesja lub uroczyste wejście, przed innymi Mszami wejście zwykłe. Procesji nie można powtarzać. Wejście uroczyste można powtórzyć przed Mszami, które się sprawuje z licznym udziałem wiernych.

Udostępnij