Biuletyn "Warto wiedzieć.."  czerwiec 2017     LogoSRKAL

Spis treści


...wersja 5, Warto_czerwiec2017.html
Rozdział  "Nasi .....polecają, pytają..."...  to novum.
Uzasadnienie:  w internecie, jak w rzeczywistości, spotykamy drogocenności:  elementy "odżywcze", sprzyjające rozwojowi człowieka i społeczeństw oraz  "śmieci" i trucizny. Nauczmy się wyławiać "pożywne owoce" z tego internetowego oceanu, gromadząc argumenty "za" i "przeciw".



"N A S I" (Marek, Andrzej, Barbara, Wiesława, Krzysztof  z SRK AŁ) polecają, pytają, inicjują:

Z zaproponowanych w maju i czerwcu treści (nauczanie w szkołach <=> nauczanie Kościoła Katolickiego) wynika, że indywidualne cierpienia a także wiele kłopotów społecznych to skutki zakłamywania rzeczywistości oraz wielorakich błędów: - własnego, indywidualnego myślenia; - organizacji życia społecznego; - stanowionego prawa.
Niech każdy z nas zapyta naszego Zbawiciela, Pana Jezusa-Chrystusa, jak i co możemy: zaproponować wpierw sobie a następnie innym z intencją, aby choćby lokalnie, w swoim otoczeniu, w domu, w rodzinie, w parafii działo się lepiej, abyśmy, mimo zniewalającej władzy pieniądza* mogli być świadkami i uczestnikami wszechstronnego rozwoju, nie tylko technicznego.
* polecana tu znowu książka Jacka Rossakiewicza


RACJONALNIE MYŚLEĆ 

JUBILEUSZ 140-tej ROCZNICY OBJAWIEŃ MATKI BOŻEJ W GIETRZWAŁDZIE

40 lat przed objawieniami w Fatimie (rok 1877), Matka Boża ukazała się dziewczynkom: trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samulowskiej. Zaleciła im, po polsku (w tym miejscu obowiązywał język pruskiego zaborcy), aby codziennie odmawiały różaniec.

Warto przeczytać
- o historii tego miejsca:  http://sanktuariummaryjne.pl/sanktuarium/historia/
- o uzdrowieniach i łaskach TrójJedynego za pośrednictwem Matki Bożej
                                      http://sanktuariummaryjne.pl/modlitwa/laski-i-uzdrowienia/uzdrowienia/
                                      http://sanktuariummaryjne.pl/modlitwa/laski-i-uzdrowienia/cudowne-zrodelko/

Warto obejrzeć piękny film, komentujący cudowne wydarzenia sprzed lat ale i pokazujący te niezwykłe miejsce - Sanktuarium Matki Bożej - kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny:
                                      http://sanktuariummaryjne.pl/film/

Filozoficzna analiza ideologicznych podstaw animalizacji człowieka i humanizacji zwierząt i drzew. Autor: Ksiądz Profesor Tadeusz Guz  

Tekst ze strony http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/182675,czlowiek-a-zwierzeta-i-drzewa-w-oczach-filozofow.html:

Do dziś polska szkoła musi się mierzyć z materialistyczną postacią nauk – akcentuje prof. Tadeusz Guz.
Z inicjatywy Ministerstwa Środowiska i Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w sobotę, 13 maja 2017 r., w Arena Toruń odbyła się konferencja pt. „Jeszcze Polska nie zginęła – wieś”. Jej celem było podkreślenie szczególnej roli Kościoła, leśnictwa i łowiectwa w rozwój polskiej wsi.
Specjalnie na tę okazję wystąpienie przygotował i wygłosił ks. prof. Tadeusz Guz:
  „Chrześcijanie w Księdze Rodzaju odkryli za pomocą  rozumu i łaski, że transcendentny Bóg jest najdoskonalszym i najlepszym życiem. I jako taki – dodaje nam sam Bóg w swoim Słowie biblijnym – z nicości powołuje do bytu wszystko, co jest, w tym: człowieka jako kobietę i człowieka jako mężczyznę, na obraz i podobieństwo swoje”.
Nagranie wideo jest TUTAJ albo  na stronie:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ks-prof-tadeusz-guz-filozoficzna-analiza-ideologicznych-podstaw-animalizacji-czlowieka-humanizacji-zwierzat-drzew/

Tajemnica życia a ewolucjonizm jako nieracjonalna interpretacja odkryć Darwina. Homilia w Święto Trójcy Przenajświętszej 11-06-2017

Polskie Radio (PR) rozwija się. Okazuje się, że obecnie PR rejestruje tak ważne wydarzenia jak niedzielne ogólnopolskie transmisje Mszy Świętych z Bazyliki Św. Krzyża w Warszawie: http://www.polskieradio.pl/7/4420.
         Zachwyciłem się wczorajszą (11 czerwca 2017) homilią. Zachęcam do wsłuchania się w jej treść. Temat dotyczył fundamentalnej dla każdego człowieka kwestii: źródła i tajemnicy życia. To niezwykle istotna kwestia także dla rozwoju cywilizacyjnego.
        Pięknym językiem, z przemyślanymi i przekonującymi przykładami, Kapłan przypomniał nauczanie KK, nie negujące ewolucji stworzeń pod wpływem uwarunkowań zewnętrznych, ani nie podwarzające: praw doboru naturalnego czy materialnych dowodów ewolucji materii tzw. ożywionej.
Warto odsłuchać racjonalne argumenty Kapłana:
 "Życie jest wynikiem rozumnego zamysłu Pana Boga" - racjonalne argumenty są do odsłuchania.

Myślę, że dobrze byłoby mieć w swoim archiwum adres do homilii albo dobrej jakości jej wersję cyfrową. Może pojawić się:
- na stronie internetowej Bazyliki Św. Krzyża  http://www.swkrzyz.pl/index.php/masz-sw-radiowa;
- na podstronie Redakcji Katolickiej PR, udostępniającej homilie niektórych Kapłanów  http://www.polskieradio.pl/37,Katolicka/233,Homilie.

1. "ŚWIATLI" O KSZTAŁCENIU (szczególnie "ścisłym" - kontynuacja tematu z maja)

1.1. Ośrodek Rozwoju Edukacji  (materiały do pobrania)

Ośrodek Rozwoju Edukacji (ORE https://www.ore.edu.pl) jest publiczną placówką doskonalenia nauczycieli o zasięgu ogólnokrajowym prowadzoną przez Ministra Edukacji Narodowej. Powstał z dniem 1 stycznia 2010 roku w wyniku połączenia Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i Centrum Metodycznego Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej na podstawie zarządzenia Ministra Edukacji Narodowej.
Zasoby ORE są olbrzymie, wybrano niektóre linki:
http://infoteka.ore.edu.pl/  inicjatywy czytelnicze wspierające animację biblioteczną
https://www.ore.edu.pl/materialy-do-pobrania 
http://scholaris.pl/  portal wiedzy dla nauczycieli
https://cie.men.gov.pl/  Centrum Edukacyjne Edukacji

1.2. Platforma edukacyjna Moodle, na XXV lecie powołania naszej organizacji

Nikt chyba nie zaprzeczy, że
- są powody, aby uczyć dzieci i młodzież zdroworozsądkowego korzystania z internetu
- rodzice i nauczyciele muszą brać udział w tej edukacji
- trzeba, na ile możliwe, instytucjonalnie i osobowo, wspomagać rodziców i wychowawców w tym "przedsięwzięciu".

W tym kontekście warto mieć dostęp do sensownie i przejrzyście pogrupowanych treści i zasobów internetowych tak, aby to dotyczyło:
- potrzeb edukacyjnych oraz relaksacyjnych (zabawowych, rozrywkowych)
- odbiorców w różnym wieku i o różnych osobistych zainteresowaniach / zdolnościach / preferencjach.

Platforma Moodle umożliwia grupowanie tematyczne, funkcjonalne (informacja, lekcja, zadanie, baza danych, link, biblioteka, polecana strona internetowa, film, prezentacja) a także terminowe (kalendarzowe).

Zachęcam Czytelników do odwiedzenia strony http://www.srk-al.pl/srklodz/moodle/  i do  zastanowienia się nad
- opracowywanym formularzem dla potencjalnych użytkowników
(patrz poniżej)
- swoją ewentualną ROLĄ w korzystaniu albo/i  wzbogacaniu serwisu w: tematy / wątki / biblioteki / zdjęcia / pliki.....
- zakresem ewentualnych usług dla tzw. gości (osób spoza naszej organizacji).

Proponowany FORMULARZ
Jeśli nie będzie innych propozycji albo sprzeciwów, to okresie wakacji Formularz zostanie przesłany na dostępne adresy e-mail Członków i Sympatyków naszej organizacji.
W formularzu występuje weryfikacja sieciowa z użyciem darmowego narzędzia informatycznego, udostępniowego przez firmę Google.
Uzupełniająca droga zapisu to przesłanie na e-mail admina (skrzynka@srk-al.pl) tekstowej informacji, zawartej w poniższym formularzu.

Formularz służy rozpoznaniu a) oczekiwań i potrzeb środowiska SRK AŁ b) możliwości sprawnego administrowania narzędziem Moodle, z wymianą informacji: - docierających do indywidualnych skrzynek e-mailowych i/lub bezpośrednio na telefony komórkowe zarejestrowanych Użytkowników.
Jeśli po wypełnieniu formularza Administrator zdecyduje o przyjęciu Osoby do Grona Użytkowników, to na podany adres e-mail, zwykle po czasie rzędu godzin, wpłynie hasło "otwierające", umożliwiające pierwsze zalogowanie. Po tym logowaniu trzeba utworzyć hasło "docelowe".
Osoby spoza SRK AŁ będą zwykle zapisywane na miesiąc albo będą proszone o cierpliwe oczekiwanie w tzw. poczekalni - na zwolnienie miejsca w przestrzeni dyskowej serwera.

Adres e-mail
Imię
Nazwisko
Podaj numer Koła Parafialnego SRK AŁ do którego należysz
Zaproponuj swoją rolę w serwisie
Użytkownik1 standardowy, odbiera komunikaty pochodzące od Administratora, przesyła info na zdefiniowane FORUM odbiorców/użytkowników)
Użytkownik2 Zaawansowany ma uprawnienia Nauczyciela
Administrator Lokalny (ma prawo do tworzenia nowych zasobów w ramach istniejącego tzw. Kursu)
Prosimy o informacje dodatkowe: 1) Miejscowość 2) Nazwa parafii 3) Numer "Twojego" albo pobliskiego parafialnego Koła SRK 4) Imię i nazwisko Księdza Proboszcza
Prosimy zaznaczyć istotne dla Ciebie tematy
0. NAUCZANIE KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO (z podziałem historycznym, z podziałem Osobowym: papieże, duchowni, świeccy?)
1. Edukacja/wychowanie dzieci (w jakich grupach wiekowych?)
2. Edukacja/wychowanie młodzieży (czy jedna grupa wiekowa 12-18 lat?)
3. Gry i zabawy edukacyjne
4. Dziedziny ścisłe (geografia, przyroda, fizyka, matematyka)
5. Języki obce (które?)
6. Historia (czego, kogo, jakiego okresu?)
7. Autorytety i Święci Kościoła Katolickiego
8. Poradnictwo (jakie?)
8) Pielgrzymki i turystyka
9) Poradnictwo ubezpieczeniowe (wypadkowe, mieszkaniowe, pojazdów...)
10) Aktywność społeczno-polityczna (jakie organizacje, stowarzyszenia?)
11) Technika (jaka: multimedialna, komputerowa, telefonia cyfrowa?)
12) Śpiewanie, muzykowanie z udziałem dzieci (jakie: dziecięce, religijne, patriotyczne, biesiadne?)
13) Spory w sferze poglądów i ocen wydarzeń społeczno-politycznych (w Polsce, na świecie?)
14) Zautomatyzowana obsługa informacyjna uczestników terminowego wydarzenia (np. w lokalnej parafii)
(15) Muzyka i piosenka (z podziałem na grupy, np. polska piosenka z dekady lat 70/80/90.., instrumentalna, gitarowa...)
Dodaj szczegóły tematyczne np. (5) angielski. Inne tematy: (16)... (17)?
..krótko, do Administratora serwisu (www.srk-al.pl/srklodz/moodle/)
Wpisz datę zgłoszenia





2. CZY WYSTARCZY WIEDZIEĆ (o organizacjach: OrdoIuris;  Citizen-Go; Pro-Life; Fundacja Życie; Reduta Dobrego Imienia)

Zachęcamy do aktywnych postaw, bo przecież nie wystarczy wiedzieć o działalnościach Osób i organizacji, które wspierają Dobro.

Uwaga: Darowizny na działalność pożytku publicznego można odliczyć od podatku
(sumarycznie nie więcej niż 6% dochodu)

http://www.finanse.mf.gov.pl/pit/ulgi/odliczenia-od-dochodu/darowizny/-/asset_publisher/j25S/content/darowizny-na-dzialalnosc-pozytku-publicznego

Cieszmy się, że dzięki Bogu, są takie Osoby, są takie organizacje:

1) OrdoIuris - Instytut na rzecz Kultury Prawnej, organizacja zrzeszająca prawników broniących godności człowieka i ładu moralnego w społeczeństwie.
    Strona główna:                  http://www.ordoiuris.pl/kim-jestesmy/   
    Aktualności:                      http://www.ordoiuris.pl/aktualnosci
    Chrońmy dzieci:                http://www.chronmydzieci.info/            Formularz dla rodziców / informacja o zewnętrznej organizacji "edukującej"
    Interwencje prawne:           http://www.ordoiuris.pl/interwencje-prawne 
    Kampanie "Masz Wpływ":  http://www.maszwplyw.pl/kampanie,1,1.html  <==  czytaj, głosuj, podpisz

   "W obronie życia i rodzin" - raport V-VI  2017  - serdecznie dziękujemy Ordo Iuris za tak potrzebną aktywność.

    Wspierajmy, na miarę swych możliwości tę organizację:   http://ordoiuris.pl/wesprzyj-nas


2) Citizen-Go - organizacja światowa utrzymująca, mimo tzw. hakerstwa" ciągłość komunikacji z internautami na swych wielojęzycznych portalach
   Misja:                                http://www.citizengo.org/pl/misja-fundacji-citizengo
   Kampanie:                         http://www.citizengo.org/pl/node/2         

   Wspierajmy, na miarę swych możliwości tę organizację:   https://go.citizengo.org/otd-pl.html


3) Pro-Life  - organizacja działająca w obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Odwołuje się do:
   - argumentów naukowych (dowodzących, że życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia);
  -  międzynarodowych aktów prawnych (gwarantujących – jak Powszechna Deklaracja Praw Człowieka czy Konwencja o Prawach Dziecka – prawo do życia każdemu człowiekowi);
   - wartości humanistycznych (o bezwzględnym szacunku dla życia człowieka w każdej jego fazie, głoszonych m.in. przez Jana Pawła II, Matkę Teresę z Kalkuty czy Mahatmę Gandhiego.
   Strona główna:                   http://www.pro-life.pl/o-nas
   Inicjatywy:                          http://www.pro-life.pl/tak-dzialamy/nasze-inicjatywy
   Wiedza:                             http://www.pro-life.pl/baza-wiedzy
   Bieżące:                            http://www.pro-life.pl/tak-dzialamy/wiadomosci

   Wspierajmy, na miarę swych możliwości tę organizację: http://www.pro-life.pl/chcesz-pomoc

4) Fundacja Życie                 http://www.zycie.lodz.pl/
                                            lokalna (łódzka) organizacja proponująca i realizująca działania prawno-administracyjne, edukacyjne, integracyjne.

Wspierajmy, na miarę swych możliwości tę organizację:   nr konta: 85 1140 2017 0000 4902 1300 4925


5) Reduta Dobrego Imienia   http://rdi.org.pl/

Wspierajmy, na miarę swych możliwości tę organizację.
Reduta Dobrego Imienia wprawdzie nie otrzymuje „wsparcia z 1%”, natomiast istnieje możliwość odliczenia od dochodu kwoty darowizny przekazanej dla Reduty - do wysokości 6% dochodu (Informacja zaczerpnięta ze stron MInisterstwa Finansów LINK podana jest także pod adresem http://anti-defamation.org.pl/.


Organizacje - podsumowanie
Organizacje te bronią prawdy, identyfikują kłamstwo i zło, bronią życia, rodziny oraz tych podstawowych praw i wolności, które wynikają z godności człowieka.
Przeciwstawiają się złu metodami POKOJOWYMI tzn. tak, aby nie potępiać Człowieka, nie używać wobec niego przemocy ale jednocześnie zło nazywać złem. Organizacjom tym zależy na poprawianiu obowiązujących przepisów prawa oraz na rzetelnym posługiwaniu się mediami (słowem, dźwiękiem, obrazem).
Prawodawstwo nie może być przyjazne dla mechanizmów niszczących Prawdę Dobro i Piękno.

2.1. Brońmy rodzinę w ONZ ! Autor: dr Joanna Banasiuk - Wiceprezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

Właśnie zapada decyzja odnośnie przyjęcia rezolucji Rady Praw Człowieka ONZ o ochronie rodziny. Tegoroczny projekt proponuje wiele pozytywnych rozwiązań i może bardzo przyczynić się do wzmocnienia pozycji rodziny na całym świecie.
W kontekście powszechnie znanych działań ONZ, ta rezolucja jest wyjątkiem. Dlatego środowiska LGBT za wszelką cenę chcą wyrwać ten ostatni instrument obrony normalności i ładu społecznego.

Atak lewicy
Lewica atakuje projekt rezolucji twierdząc, jakoby wzmocnienie rodziny ograniczało prawa jednostek. Jej przedstawiciele usiłują oczernić zaproponowane w nim rozwiązania, by wprowadzić termin „różne formy rodziny”, co pozwoliłby na określenie mianem „rodziny” związków homoseksualnych.
Musimy obronić rodzinę przed kolejną próbą dewiacji. Dlatego proszę Pana o podpisanie petycji i poinformowania o naszej akcji znajomych. Niech przedstawiciele ONZ przekonają się, że są miliony osób zdeterminowanych, by bronić rodziny!

Petycja:  http://www.maszwplyw.pl/bronmy-rodzine-w-onz-nm,71,k.html

2.2.  FUNDACJA ŻYCIE działająca na łódzkim terenie ma kilka propozycji "nie do odrzucenia"

Polecamy portal tej organizacji http://www.zycie.lodz.pl/ działającej  zaledwie  2 lata a wykazującej wielką aktywność w wielu formach i wielu pomysłach: przy np.: http://www.zycie.lodz.pl/?id=47

Dalszy ciąg sprawy wolności SUMIENIA (czy wyrok łódzkiego sądu w tzw. sprawie drukarza jest zgodny z zapisem konstytucji?)

Dziękujemy Panu Michałowi Owczarskiemu, Prezesowi Zarządu Fundacji Życie za informacje w sprawie obrony łódzkiego drukarza, Pana Adama. Wciąż można okazać wsparcie Panu Adamowi, przez podpisanie petycji do Ministra Sprawiedliwości.

M.O.:
Nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami polskiej odsłony podporządkowywania społeczeństwa filozofii libertyńskiej, która demontuje naturalny porządek naszej cywilizacji.
Mamy w Polsce konstytucyjnie zagwarantowaną wolność gospodarczą i wolność sumienia. Niestety, mimo to okazało się, że silniejsza od zapisów prawnych jest presja niewielkiej, ale dobrze zorganizowanej grupy LGBT. Czy jesteśmy w stanie bronić naszej wolności?
Czekamy na decyzję Ministra Sprawiedliwości w sprawie ewentualnego wnioskowania o kasację. Czekamy również na podjęcie działań, eliminujących z polskiego prawa relikty minionego ustroju.
Z Państwa wsparciem - nie poddajemy się!

Można przeczytać uzasadnienie wyroku, zapisane przez jednego ze słuchaczy, obecnych na sali rozpraw.
Obowiązujący wyrok sądu skomentowała "Krytyka polityczna", nazywając go „historycznym wyrokiem”.
Na blogu Pana Pawła Adamiaka z 30 maja 2017 można się dowiedzieć szczegółów:
https://paweladamiak.blogspot.com/2017/05/odzki-drukarz-vs-lgbt-relacja-z.html

2.3. Czy wolność SUMIENIA obowiązuje? (akcje wspierane przez organizację Citizen-Go)

Pani Magdalena Korzekwa-Kaliszuk z oganizacji CitizenGO
- zachęca do wsparcia łódzkiego drukarza zaatakowanego przez lobby LGBT;
- informuje, że jeden z adresatów petycji, Minister Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej na wyrok łódzkiego sądu!

Minister Z. Ziobro uznał, że wyrok jest błędny i sprzeczny z konstytucyjną zasadą wolności sumienia:
"Nie może być tak, że zmusza się ludzi wykonywania czynności, które są w sposób jaskrawy sprzeczne z ich wewnętrznymi przekonaniami, które gwałcą ich przekonania i są w ich hierarchii sumienia nieakceptowane."
Zapowiedział też możliwość skierowania specjalnego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego:
"Chodzi mi o to, żeby środowiska homoseksualne nie wymuszały pod pretekstem homofobii angażowania się w ich ideologiczne pomysły ludzi, który się z nimi stanowczo nie zgadzają. Ja też się nie zgadzam z tymi środowiskami, które chciałyby np. promować możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne, tzw. małżeństwa homoseksualne, ale nie pozwolę nikomu krzywdzić homoseksualistów, którzy wykonują profesjonalnie i uczciwie swoją pracę".

Sprawa wolności SUMIENIA Profesora Gabrysia - kandydata na wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii

(22-06-2017) Powszechnie uznawany za wybitnego specjalistę prof. Marian Gabryś nie zostanie dolnośląskim wojewódzkim konsultantem ds. ginekologii, ponieważ trzy lata temu podpisał „Deklarację Wiary” oraz jest wierny przysiędze Hipokratesa w jej oryginalnym brzmieniu.
Oszczercza kampania w mediach najwyraźniej przyniosła efekty. Kandydaturę prof. Gabrysia, którą wysunął dolnośląski wojewoda i została pozytywnie zaopiniowana przez Dolnośląską Izbę Lekarską, na ostatniej prostej zablokował konsultant krajowy ds. ginekologii prof. Stanisław Radowicki.

Petycja - wsparcie: http://www.citizengo.org/pl/lf/71174-Wsparcie-dla-dyskryminowanego-za-pogl%C4%85dy-profesora-Gabrysia

2.4. Sukces petycji w sprawie ośrodka preadopcyjnego "Tuli-Luli" (akcja wspierana przez organizację Citizen-Go)

Inicjator petycji, fundacja Gajusz poinformowała:
"... Nie musimy już się martwić o los porzucanych niemowląt. 1 czerwca 2017 r. zostało podpisane porozumienie między Miastem Łódź, Województwem Łódzkim i Fundacją Gajusz, regulujące współpracę w zakresie kierowania porzucanych w Łodzi noworodków i niemowląt do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego Tuli Luli.
Polubowne zakończenie kryzysu było możliwe dzięki pozyskaniu przez Fundację Gajusz darczyńcy, który przekazał na ten cel blisko 40 000 złotych. Jest to bardzo znana osoba, która prosiła o zachowanie anonimowości w przestrzeni publicznej. Dzięki tej darowiźnie możliwe stało się obniżenie kosztów utrzymania dziecka w Tuli Luli, a Miasto Łódź zobowiązało się (respektując zapisy ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej) do kierowania porzucanych, nowo narodzonych łodzian do Tuli Luli."

2.5. Petycja w sprawie pigułki ellaOne (wspierana przez organizację Citizen-Go)

Warto przypomnieć, że pigułka ta była dostępa bez ograniczeń już dla 15-latek decyzją rządu PO-PSL.
Podpiszmy petycję Konfederacji Kobiet RP: http://www.citizengo.org/pl/71051-dobry-krok-w-walce-z-pigulka

2.6. Petycja fundacji "Pro - prawo do życia" w sprawie odwołania Konsultanta Krajowego w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Autor: Kinga Małecka - Prybyło

W ramach akcji Szpitale bez aborterów przeprowadziliśmy wymianę listów z Ministerstwem Zdrowia, chcąc poznać szczegóły dotyczące sposobów wykonywania aborcji. Informacje, które otrzymaliśmy, są szokujące.

Ministerstwo potwierdziło, że w przypadku podejrzenia choroby nienarodzonego dziecka, nie istnieje żadne ograniczenie czasowe do wykonania aborcji. Wystarczy oparte na przypuszczeniu stwierdzenie lekarza, że dziecko nie będzie zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki. Nikt nie bada trafności postawionej przez niego „diagnozy”.

Czy wie Pan, co to w praktyce oznacza? Możliwość mordowania całkowicie zdrowych dzieci nawet w 9 miesiącu ciąży!

Zapytaliśmy również o przypadki dzieci urodzonych w wyniku aborcji, do których dochodzi w naszym kraju. Ministerstwo ma świadomość, że w wyniku aborcji eugenicznych rodzą się żywe dzieci. Urzędnicy nie są jednak zainteresowani tym, jak często występują takie przypadki i nie podejmują żadnych działań, aby takie sytuacje wyeliminować!

Z tego wynika, że Ministerstwo Zdrowia nie ma żadnej kontroli nad tym, co dzieje się w szpitalach. Co więcej, w ogóle nie interesuje się losem dzieci przeznaczonych do aborcji oraz urodzonymi żywo w trakcie tego procederu.

Skoro lekarzy-aborterów nikt nie kontroluje, do jakich czynów mogą być zdolni?

Gdy się nad tym zastanawiam, przypomina mi się mrożąca krew w żyłach historia amerykańskiego abortera-zabójcy Kermita Gosnella. Sąd w USA uznał go winnym morderstwa pierwszego stopnia, gdyż po żywych narodzinach dzieci przecinał ich kręgosłup nożyczkami. Świadkowie zeznawali, że Gosnell trzymał w lodówce ucięte stópki dzieci jako „trofea”; dowcipkował zabijając dziecko, że jest tak duże, że mogłoby „odprowadzić go na przystanek autobusowy”; że abortował dzieci, które mierzyły nawet 61 centymetrów…. Taki psychopata mógłby doskonale funkcjonować w polskim szpitalu, a urzędnicy nie zwróciliby na to uwagi.

Osoby, które ponoszą odpowiedzialność za ten stan rzeczy i cierpienie tysięcy dzieci, muszą ponieść konsekwencje.

Jedną z takich osób jest Stanisław Radowicki, Konsultant Krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa, który pełni swoją funkcję nieprzerwanie od 2002 roku, z nominacji postkomunistycznego ministra Mariusza Łapińskiego.

W 2016 r., komentując żywe urodzenie małego Wiktora w wyniku aborcji i pozostawienie go na śmierć przez personel w szpitalu Świętej Rodziny, Radowicki stwierdził, że wszystko zostało wykonane zgodnie z obowiązującymi procedurami. Dziecko kwiliło przez około godzinę, wzywając pomocy, której nikt mu nie udzieli. Łączna liczba ofiar aborcji za kadencji Radowickiego wynosi co najmniej 7270 dzieci.

Stanisław Radowicki jest w znacznej mierze odpowiedzialny za obecną, skandaliczną sytuację. Dlatego stworzyliśmy petycję o jego natychmiastowe odwołanie. Bardzo Pana proszę o jej poparcie:

Petycja: http://ratujdzieci.pl/radowicki-musi-odejsc/

Nasi wolontariusze będą organizowali w tej sprawie regularne pikiety pod Ministerstwem Zdrowia. Pan może zaangażować się popierając akcję w internecie. W ten sposób razem naciskamy na odwołanie Stanisława Radowickiego ze wszystkich stron!

Nie odpuszczamy również innym aborcjonistom. Dzięki pomocy naszych Darczyńców, udało się zebrać potrzebne środki na wykupienie billboardu, który informuje o aborcjach dokonywanych w opolskim Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii. Plakat będzie wisiał na wjeździe do miasta co najmniej przez pół roku!
Fundacja Pro - Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok.32, 00-055 Warszawa
numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

2.7. List poparcia dla Pani Premier w kwestii tzw. uchodźców (wspierany przez organizację Citizen-Go). Autor: Maciej Świrski

„Są takie chwile w dziejach narodów i państw, gdy jasno widać, że los całej zbiorowości, wspólnoty politycznej zależy od decyzji konkretnych osób.
Decyzji podjętych w konkretnym momencie.
Decyzji, które determinują nie tylko najbliższą przyszłość, ale także następne dziesięciolecia.

W dziejach Polski były już takie momenty – w czasach odległych decyzja Mieszka o chrzcie Polski, decyzja panów małopolskich o unii personalnej z Litwą, a w czasach nam bliższych – w latach 80 – decyzja konkretnych osób z kręgów opozycyjnych o przystąpieniu do rozmów z komunistami, czego owocem jest taka a nie inna forma transformacji po 1989 roku.

Wszystko wskazuje, że zbliżamy się do podobnego momentu dziejowego.
Komisja Europejska (a w istocie Niemcy) żąda od Rządu polskiego zgody na przymusową relokację imigrantów do Polski.
Te bezprecedensowe naciski instytucji europejskich na Rząd Rzeczypospolitej, szantażowanie sankcjami, odebraniem funduszy w przypadku odmowy, są całkowicie sprzeczne z traktatami, które Polska podpisała wstępując do organizacji międzynarodowej jaką jest Unia Europejska. Równocześnie w Polsce tzw. opozycja totalna prowadzi akcję polityczną wspierającą te naciski.

Ewentualna zgoda Rządu RP na przymusową relokację imigrantów będzie zgodą na zmianę struktury ludnościowej Polski na najbliższe dziesięciolecia, a w istocie na zawsze. Będzie to zgoda na likwidację dotychczasowego polskiego stylu życia na rzecz zupełnie nieprzewidywalnych i obcych nam wymagań „multikulturalizmu”. I wreszcie - będzie to także zgoda na sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa ataków terrorystycznych na mieszkańców Polski.

Istnieje niezaprzeczalny związek pomiędzy muzułmańskimi imigrantami osiedlającymi się w Europie a aktami terroru jakie mają miejsce w różnych krajach Europy – tak było we Francji, gdy zginęły Polki, w Niemczech, gdy zginął polski kierowca. Radykalizacja ludności muzułmańskiej następuje także w kolejnych pokoleniach, czego dowodem jest ostatni zamach w Manchesterze i poprzednie we Francji i Anglii. Sprowadzony przez Niemcy na Europę kryzys migracyjny dał efekt w postaci wielu aktów terroru, lecz co więcej – jest też kryzys zaufania do europejskiej elity rządzącej, która zaślepiona ideologicznie nie jest w stanie zdiagnozować źródeł problemu, który sama spowodowała. Ideologia politycznej poprawności, którą wyznają, odbiera tym ludziom narzędzia diagnostyczne umożliwiające prawidłową reakcję na zagrożenie.

Zamiast tego osoby wzywające do opamiętania oskarża się o ksenofobię i zamyka usta cenzurą w mediach. Co więcej - to właśnie środowiska, które popierają „otwarcie granic” dla niekontrolowanej imigracji a przeciwników oskarżają o ksenofobie i faszyzm są obiektem szczególnej nienawiści radykałów islamskich. Ten paradoks jasno pokazuje, że mamy w Europie do czynienia juz nie tylko z masowym brakiem rozsądku a le zanikiem logicznego myślenia.

Tymczasem poparcie działań polskiego rządu to nie ksenofobia lecz wynik logicznego wnioskowania – skoro istnieje korelacja pomiędzy ilością zamachów a liczbą imigrantów, skoro zwiększenie liczby imigrantów islamskich w Europie daje efekt w postaci braku kontroli nad całymi miastami, a bezpieczeństwo obywateli - zwłaszcza kobiet - drastycznie spada, to oczywistym jest dla każdego nie zaślepionego polityczną poprawnością, że ewentualna relokacja imigrantów do krajów takich jak Polska jest sprowadzeniem na obywateli tych krajów niebezpieczeństwa utraty życia w zamachu lub też zagrożenia innymi aktami przemocy, takimi jak gwałt, pobicie, rabunek, zabór mienia i w końcu – przemocy kulturowej, doprowadzającej do lęku przed wyrażaniem swojej wiary czy poglądów.

Polska ma za sobą doświadczenie kontaktów z agresywnym islamem - to na Polakach spoczął obowiązek bronienia Europy przed islamizacją w wieku XVII.

Polacy mają także doświadczenie współżycia w jednym, wspólnym państwie z innymi narodami - Rusinami (dziś byśmy ich nazwali Białorusinami i Ukraińcami), Litwinami, Żydami (dla których Polska była krajem schronienia przez wiele stuleci), Ormianami, także Niemcami.

W polskiej tradycji, dzięki 400 letniej Unii polsko-litewskiej jest silnie zakorzeniona wielokulturowość, której częścią są także polscy Tatarzy, muzułmanie – wierni synowie Ojczyzny.

Polacy nie są ksenofobami ani też nie odnoszą się do innych narodów wrogo – najlepszym dowodem jest to, że po niesłychanych dziejowych krzywdach wyrządzonych Polakom przez Niemców, Rosjan i Ukraińców, odnoszą się do przedstawicieli tych narodów przyjaźnie.

Jednakże Polacy – a Polakiem jest każdy, kto przyznaje się do polskiego kodu kulturowego - przywiązani są do swojej tradycji i nie pozwolą, aby w imię ideologicznego zaślepienia europejskie elity zmieniły polski styl życia i polską przyszłość poprzez przymusową relokację imigrantów.

Czym innym jest pomoc mieszkańcom krajów dotkniętych wojną u nich, na miejscu – tej trzeba udzielać i to skutecznie.

Dlatego nie zgadzam się na relokację, popieram opór przeciwko szantażowi Komisji Europejskiej, popieram działania polskiego rządu w tej sprawie.

Od niezgody na żądania Komisji Europejskiej (a w istocie Niemiec) zależy los polskich przyszłych pokoleń – czy my sami, nasze dzieci i wnuki, polskie kobiety, będziemy żyć w bezpieczeństwie i polskiej tradycji poszanowania wolności i tolerancji, czy też na naszych ulicach będzie rządziła przemoc, szariat i zabobon.

Raz rozpoczętego procesu islamizacji, poprzez wpuszczenie imigrantów, nie da się zatrzymać, a multikulturalizm w wydaniu unijnym jest iluzją, czego dowodem są wydarzenia we Francji.

Wzywam wszystkich rozsądnie i logicznie myślących do wsparcia Rządu w tej sprawie.

Niech Rząd Pani Beaty Szydło wie, że w sprawie utrzymania ciągłości polskiej tożsamości kulturowej ma mocne poparcie obywateli i ma silny mandat do odpowiedzenia NIE na żądania Komisji Europejskiej w sprawie przymusowej relokacji imigrantów do Polski!

Maciej Świrski, Założyciel Reduty Dobrego Imienia, Warszawa, 27.05.2017

Adres do listu poparcia:
 http://www.citizengo.org/pl/71061-sa-takie-chwile-w-dziejach-narodow-i-panstw-gdy-jasno-widac-ze-calej-zbiorowosci-wspolnoty

3. RELIGIA HISTORIA POLITYKA

W nawiązaniu do tematów 3.1. i 3.2. pojawiły się pytania:
- czy te tematy, na pierwszy "rzut oka", odległe, pozostają ze sobą w jakimś związku?

- czy motywacje Tadeusza Kościuszko, naszego narodowego bohatera należy uważać za stricte pro-wolnościowe, pro-narodowościowe czy może pro-rewolucyjne w znaczeniu wspierania "osiągnięć" rewolucji francuskiej?
- jaki może być / jaki wybrać model funkcjonowania środowisk religijno-patriotycznych?
                  warto posłuchać wypowiedzi/odpowiedzi Pana Grzegorza Brauna na to ostatnie pytanie:
           http://www.pch24.pl/tv,grzegorz-braun--o-spotkaniach-z-widzami-oraz-o-obrazie-polski-niezaleznej,798

3.1. Rosja będzie katolicka. Autor: Roberto de Mattei

http://www.pch24.pl/rosja-bedzie-katolicka,52499,i.html#ixzz4l076Sdd5

„Rosja będzie katolicka” oto inskrypcja na grobie ojca Grigorija Augustyna Marii Szuwałowa, pogrzebanego na cmentarzu Montparnasse w Paryżu. Rosyjski barnabita poświęcił swe życie tej właśnie sprawie.

Hrabia Szuwałow urodził się w Petersburgu 25 października 1804 roku w starej i szlachetnej rodzinie. Jeden z jego wujków, generał armii, odpowiadał za „towarzyszenie” pokonanemu Napoleonowi na Elbie. Inny z jego przodków założył Uniwersytet Moskiewski. Studiował w jezuickim kolegium w Petersburgu od 1808 do 1817 roku, do czasu aż zgromadzenie zostało wygnane z Rosji. Kontynuował następnie studia, najpierw w Szwajcarii, potem w Pizie, gdzie opanował język włoski. Wpływ na niego wywarł wpływowy materializm i nihilizm liberalnych kół, z jakimi był wówczas związany.

Nominowany przez cara Aleksandra I oficer Gwardii Huzarskiej w wieku lat 20, w 1824 roku poślubił Zofię Sałtykową, kobietę głęboko religijną, prawosławną, ale „katolicką w sercu i duszy”. Ta zmarła w Wenecji w 1841 roku. Razem mieli dwójkę dzieci: Piotra i Helenę.

Śmierć Zofii zachęciła Szuwałowa do studiowania zagadnień religijnych. Pewnego dnia przechodził obok egzemplarza „Wyznań” świętego Augustyna. Książka okazała się dlań jak objawienie. „Czytałbym ją non stop, kopiował całe strony i długie fragmenty. Jego filozofia napełniła mnie dobrymi pragnieniami i miłością. Jakie pokłady zadowolenia znalazłem w tym wielkim człowieku; sentymenty i myśli uśpione do tej pory w mojej duszy i obudzone przez tę lekturę”, wspominał.

Od nawrócenia do święceń
Po przenosinach do Paryża hrabia Szuwałow uczęszczał na spotkania grupy rosyjskich arystokratów nawróconych na katolicyzm, za sprawą hrabiego Josepha de Maistre’a. Ten ostatni w latach 1802 do 1817 pełnił funkcję ambasadora króla Sardynii w Petersburgu.

Wśród tych arystokratów znaleźli się także Zofia Swieczina (1782-1857), książę Iwan Gagarin (1814-1882) i książę Teodor Golicyn (1805-1848). Ten ostatni zdając sobie sprawę z głębokiego kryzysu duchowego swojego przyjaciela, pomógł mu ponownie odnaleźć prawdę, sugerując lekturę i medytację nad książką „Du Pape” („O Papieżu”) Josepha de Maistre’a. Przez studiowanie pracy hrabiego Szuwałow zrozumiał, że pierwotnym znamieniem Kościoła jest jedność i że ta wymaga istnienia najwyższego autorytetu. Tym zaś nie może okazać się nikt inny, jak biskup Rzymu.

„Panie, powiedziałeś, Mój Kościół, a nie Moje Kościoły. Ponadto Kościół musi zachowywać prawdę: ale ta jest tylko jedna; więc Kościół może być tylko jeden. Gdy zdałem sobie sprawę, że może być tylko jeden prawdziwy Kościół, zrozumiałem, że ten Kościół musi być powszechny, a więc katolicki”, pisał.

Szuwałow co wieczór udawał się do katedry Notre Dame, by słuchać kazań Franciszka Ksawerego de Rawignana (1795-1858), uczonego jezuity, który został jego przewodnikiem duchowym. 6 stycznia 1843 roku w święto Epifanii, Szuwałow porzucił prawosławie i złożył wyznanie katolickiej wiary w kaplicy w Oiseaux. Szukał jednak głębszego zaangażowania w sprawę katolicką. Dzięki włoskiemu liberałowi Emilio Dandolo, spotkanemu przypadkiem w pociągu, został przedstawiony ojcu Aleksandrowi Piantoniemu, rektorowi Kolegium Barnabitów w Mediolanie. Ten w 1856 roku przyjął go do nowicjatu barnabitów w Monza. Szuwałow przybrał imię Augustyn Maria.

W zakonie założonym przez świętego Antoniego Marię Zaccarię (1502-1539), odnalazł on atmosferę głębokiej duchowości. Napisał do ojca Rawignana „tu jest jak w niebie. Moi ojcowie wszyscy są święci, a nowicjusze to prawdziwi aniołowie”. Wśród jego nowych konfratrów znalazł się Cesare Tondrini de Quarenghi (1839 – 1907). Bardziej, niż ktokolwiek przejął on w przyszłości jego duchowe dziedzictwo. 19 września 1857 Augustyn Szuwałow został wyświęcony w Mediolanie przez prałata Angelo Ramazzottiego, przyszłego patriarchę Wenecji.

W dniu święceń, podczas podniesienia, Szuwałow wzniósł swe prośby do Boga: „mój Boże uczyń mnie godnym dania mojego ciała i krwi w jedności z Twoimi dla wysławiania Błogosławionej Niepokalanej Dziewicy w nawróceniu Rosji”. To stanowiło marzenie jego życia, powierzone Niepokalanej i proklamowane jako dogmat przez Piusa IX 8 grudnia 1858 roku.

Życie ofiarowane za nawrócenie Rosji
Podczas audiencji u papieża, ojciec Szuwałow powiedział mu, że chciałby poświęcić swoje życie sprawie powrotu schizmatyków do Kościoła rzymskiego. Podczas pamiętnego spotkania „Pius IX mówił do mnie o Rosji z wiarą, nadzieją i przekonaniem opartym na słowach Jezusa oraz płonącym miłosierdziem poruszającym go podczas myślenia o pozostawionych dzieciach: biednych, potrzebujących sierotach. Te słowa sprawiły, że zagorzało mi serce”.

Ojciec Szuwałow zadeklarował chęć poświęcenia życia na rzecz nawrócenia Rosji. „A zatem, powiedział papież, powtarzaj to zapewnienie trzy razy dziennie naprzeciwko krzyża, możesz być pewny, że twoje pragnienie zostanie zrealizowane”.

Przestrzenią jego apostolatu i umartwienia okazał się Paryż. Tam czynił, co mógł, niestrudzenie zdobywając kolejne dusze i dając życie „Stowarzyszeniu Modlitw na Rzecz Triumfu Niepokalanej Dziewicy w nawróceniu Wschodnich Schizmatyków, zwłaszcza Rosjan do wiary katolickiej” (powszechnie zwanemu „dziełem ojca Szuwałowa”). Pius IX zaaprobował je swoim brewe w 1862 roku, a ojciec Cezary Tondini stał się jego niezłomnym propagatorem.

Ojciec Szuwałow umarł 2 kwietnia 1859 roku. Przed śmiercią zdołał ukończyć swoją autobiografię („Moje nawrócenie i moje powołanie”, Paryż 1859). Książka była tłumaczona i wydawana w innych językach jeszcze w XIX wieku. Współcześnie została zaprezentowana w nowym włoskim wydaniu przez ojców Henryka M. Sironiego i Franciszka M. Ghilardottiego („Moje nawrócenie i moje powołanie”, Bolonia 2004 ).

Ojciec Ghilardotti uczynił ponadto co w jego mocy, by sprowadzić szczątki ojca Szuwałowa do Włoch. Obecnie spoczywają one w kościele San Paolo Maggiore w Bolonii, zbudowanym w 1611 roku przez ojców barnabitów. Ojciec Szuwałow oczekuje na zmartwychwstanie ciała u stóp ołtarza zwieńczonego kopią „Najświętszej Trójcy” Andrzeja Rublowa, największego rosyjskiego twórcy ikon.

W swojej autobiografii rosyjski barnabita pisze, że „gdy zagraża herezja, gdy wiara słabnie, gdy zwyczaje ulegają zepsuciu, a narody zasypiają na skraju przepaści, Bóg który urządził wszystko według miary, liczby i wagi, otwiera skarbiec Swych łask, by je na nowo obudzić; On porusza serce nieznanego świętego w jakiejś opuszczonej wiosce, świętego, którego modlitwa wstrzymuje Jego Ramię gotowe do wymierzenia kary; On teraz tworzy chwalebne światło na firmamencie wszechświata: Mojżesza, Grzegorza VII, Bernarda; On inspiruje myśl o pielgrzymce czy innej pobożnej praktyce, niewykluczone, że nowej pod względem formy, lecz zawsze starożytnej w swej istocie; praktyce jednocześnie chwytającej za serce i zdrowej. Takie były początki kultu Najświętszego Serca Jezusowego, zrodzonego wśród tysięcznych sporów i sprzeczności w małym klasztorze w Paray-le-Monial”.

Takie również, jak możemy dodać, są początki nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi. Matka Boża nakazała je szerzyć sto lat temu w małej portugalskiej wiosce. W Fatimie ogłosiła zatem realizację wielkiego ideału ojca Szuwałowa: nawrócenia Rosji na wiarę katolicką. Nadzwyczajne wydarzenie, należące do przyszłości, pozwoli tajemniczym słowom Pisma rozbrzmiewać po świecie: Surge qui dormis, surge a mortuis et iluminabit te Christus („Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”) (Ef 5, 14).

Książę Gagarin i pierwsze soboty
„Rosja będzie katolicka”. Marzenie wielu nawróconych Rosjan XIX stulecia, takich jak ojciec Szuwałow, to równocześnie tytuł książki wzbudzającej swego czasu sensację (tytuł w oryginale: „La Russie sera-t-elle catholique?”, Paryż 1856), autorstwa ojca Iwana Gagarina.

Iwan Siergiejewicz Gagarin urodził się w Moskwie 20 czerwca 1814 roku, w znakomitym książęcym rodzie potomków księcia Kijowa. Pełnił służbę jako oficer Poselstwa Rosyjskiego w Monachium, a następnie w Paryskiej Ambasadzie, gdzie stał się członkiem francuskiej inteligencji, uczęszczającym na spotkania „salonów” Zofii Swiecziny. Pod wpływem zarówno jej, jak i autorów takich jak Piotr Jakowlewicz Czaadajew (1794-1856) dojrzewała jego konwersja na katolicyzm. 7 kwietnia 1842 porzucił on prawosławie i przyjął wiarę katolicką pod opieką ojca Franciszka Ksawerego de Rawignana (1795-1858). Ten wcześniej przyjął nawrócenie hrabiego Szuwałowa. Ivan Gagarin w wieku lat 28 wyrzekł się nie tylko wspaniałej kariery politycznej i dyplomatycznej, ale także nadziei na powrót do własnego kraju.

W carskiej Rosji konwersja na katolicyzm stanowiła de facto przestępstwo porównywalne do dezercji lub zamordowania rodziców. Wyrzeczenie się prawosławia na rzecz innej religii, choćby chrześcijańskiej, karano konfiskatą dóbr materialnych, praw obywatelskich, tytułów szlacheckich i zamknięciem w klasztorze lub wygnaniem na Syberię.

Rok później Iwan, a teraz Jan Ksawery Gagarin, poprosił o przyjęcie do Towarzystwa Jezusowego i trafił do nowicjatu w Saint Acheul. Tym samym rozpoczął długi okres studiów, zakończony święceniami kapłańskimi i złożeniem ślubów w zakonie świętego Ignacego Loyoli. W ojcu Gagarinie zjednoczyły się płonący żar, wybitna inteligencja i arystokratyczne wychowanie. Rozpoczęło się nowe życie.

Podczas Wojny Krymskiej współpracował on ze słynnym matematykiem Augustinem Cauchy (1789-1857). Wspólnie założyli stowarzyszenie Ecole d’Orient. Przed końcem 1856 roku założył kwartalnik „Studia teologiczne, filozoficzne i historyczne” („Etudes de theologie, de philosophie et d’histoire”) później znany i ceniony pod nazwą „Etudes”. Jednak w 1862 roku publikacja została przejęta przez francuskich jezuitów i przeszła radykalną transformację. Podczas otwarcia Soboru Watykańskiego I redakcja „Etudes”, w przeciwieństwie do swojej włoskiej „siostry” „La Civilta Cattolica”, zajęła pro-liberalne stanowisko, utrzymane w kolejnym stuleciu.

Rosyjski rząd pragnący wykorzenić katolicyzm z zachodnich prowincji Carstwa ogłosił księcia Gagarina wrogiem i nakazał pozbycie się go. Został on oskarżony o pisanie obraźliwych anonimowych listów do poety Aleksandra Puszkina (1799-1837). Te jakoby doprowadziły do pojedynku i śmierci poety. Jak wykazała niedawno polska historyk Wiktoria Śliwowska była to kampania oszczerstw zorganizowana przez Trzecią Sekcję Kancelarii Jego Wysokości. Sprawę opisała na łamach książki („Sprawa Gagarina”, Rzym 2014, s. 31-72).

Praca ojca Gagarina „Czy Rosja będzie katolicka?” pojawiła się w 1856 roku. Duchowny odniósł się w niej do uroczystej bulli Allatae sunt wydanej przez Benedykta XIV 26 czerwca 1755 roku. Stolica Apostolska zamanifestowała w niej „dobrą wolę wobec wschodnich katolików zgadzając się na praktykowanie przez nich starożytnych rytów niekłócących się z katolicką religią ani z moralnością. Kościół nie wymaga od schizmatyków, by wyrzekali się swoich rytów po powrocie do jedności z Kościołem, a jedynie wyrzeczenia się i wstrętu wobec herezji. Jego wielkie pragnienie obejmuje zachowanie, a nie destrukcję różnych ludów – chodzi w skrócie o to, by wszyscy zostali katolikami, a nie łacinnikami”.

W celu zaprowadzenia ludów słowiańskich do jedności - komentuje ojciec Gagarin - potrzebujemy szanować wszystkie wschodnie ryty, prosić o wyrzeczenie się błędów sprzecznych z wiarą katolicką, ale przede wszystkim zwalczać polityczno-religijne koncepcje prawosławia. Dla rosyjskiego jezuity, schizma prawosławna to przede wszystkim rezultat bizantynizmu. Ten wyrażał odmienne od zachodniego podejście do relacji Kościoła i państwa. Dla Bizancjum nie istnieje rozróżnienie między dwoma władzami. Kościół został podporządkowany cesarzowi, uznawanemu za jego głowę, jako delegata Boga w sferach kościelnej i świeckiej. Rosyjscy autokraci i bizantyjscy cesarze widzą w Kościele i religii środki do użycia w celu zapewnienia i zwiększenia władzy politycznej.

Ów pożałowania godny system zbudowany został na trzech filarach: religii prawosławnej, autokracji i zasadzie narodowościowej. To pod ich sztandarem idee Hegla i niemieckich filozofów spenetrowały Rosję. To, co zostało ukryte pod pompatycznymi słowami prawosławia, autokracji i narodowości „nie stanowi niczego innego, niż orientalnej formy XIX wiecznej idei rewolucyjnej”. Gagarin dostrzegał okrucieństwo, z jakim idee rewolucyjne miały zostać zaaplikowane w jego kraju. W jego oczach, strony Proudhona i Mazziniego jawiły się jako dobroduszne i odważne w porównaniu z przemocą rosyjskich agitatorów. To kontrast mogący posłużyć zmierzeniu różnicy rozumienia zasady rewolucyjnej w Europie i tego, jak zostanie ona wdrażana w Rosji.

Kościół kontra Rewolucja
Na kartach książki ojciec Gagarin trafnie ocenia „im kto głębiej wniknie w tej kwestie, tym bardziej zostanie doprowadzony do konkluzji, że jedyną prawdziwą walką jest ta między katolicyzmem i Rewolucją. W 1848 roku, gdy rewolucyjny wulkan terroryzował świat ze swoim wyciem i wprawił społeczeństwo w przerażenie, wykorzeniając jego fundamenty, partia oddana obronie porządku społecznego i walce z Rewolucją nie omieszkała napisać na swojej fladze Religia, Własność, Rodzina i nie zawahała się przed wysłaniem armii, by przywrócić tron Wikariuszowi Chrystusa, wygnanemu przez Rewolucję.

Ten miał pełną rację; istnieją jedynie dwie zasady walczące ze sobą: zasada rewolucyjna, z istoty swej antykatolicka i zasada katolika, z istoty anty-rewolucyjna. Pomimo, że wydaje się inaczej, istnieją tylko dwie partie i dwie flagi. Po jednej stronie Kościół katolicki wznosi sztandar Krzyża, prowadzący do prawdziwego postępu, prawdziwej cywilizacji, prawdziwej wolności; z drugiej zaś strony wznosi się sztandar rewolucyjny, a wokół niego gromadzi się koalicja wszystkich wrogów Kościoła.

Teraz zapytajmy, co czyni Rosja? Z jednej strony zwalcza Rewolucję, z drugiej zwalcza Kościół katolicki. Zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie dostrzec można tę samą sprzeczność. Nie zawaham się powiedzieć, że tym, co daje Jej honor i siłę to niezachwiany sprzeciw wobec zasady rewolucyjnej. Natomiast winne jej słabości jest zwalczanie katolicyzmu. Jeśli chce Ona stać się spójna, jeśli naprawdę pragnie zwalczać Rewolucję, musi podjąć jedyny trafny wybór: stanąć pod sztandarem katolickim i pojednać ze Stolicą Apostolską”. („La Russie sera-t-elle catholique?”, Paryż 1856, s. 63-65).

Rosja odrzuciła ten apel i Rewolucja Bolszewicka, po eksterminacji Romanowów rozszerzyła swe błędy po świecie. Aborcjonistyczna i homoseksualna mentalność, prowadząca obecnie Zachód ku śmierci posiada korzenie w filozofii marskowsko-heglowskiej została ustanowiona w Rosji w 1917 roku. Pokonanie rewolucyjnych błędów nie może zostać doprowadzone do końca ani w Rosji ani gdziekolwiek indziej na świecie pod innym, niż katolicki sztandarem.

Idee ojca Gagarina wywarły wrażenie na niemieckim baronie Auguście von Haxthausenie (1792-1866). Dzięki wsparciu biskupów diecezji Munster i Paderborn ustanowił on Ligę Modlitwy nazwaną Petrusverein: Unia świętego Piotra na rzecz nawrócenia Rosji. Podobne stowarzyszenie, pod wpływem barnabitów ojców Szuwałowa i Tondiniego powołano do życia we Włoszech i Francji. Ich członkom polecano modlitwę na rzecz nawrócenia Rosji we wszystkie pierwsze soboty miesiąca. 30 kwietnia 1872 roku Pius IX w swoim brewe udzielił odpustu zupełnego wszystkim, którzy wyspowiadają się i przyjmą Komunię podczas Mszy świętej w pierwszą sobotę miesiąca w intencji powrotu greko-rosyjskiego Kościoła do jedności katolickiej.

Praktyka ta niewątpliwie okazała się bliska Sercu Matki Bożej, skoro w 1917 roku w Fatimie zaleciła Ona praktykę wynagradzającą pięciu pierwszych sobót miesiąca jako narzędzie ustanowienia Jej Królestwa w Rosji i na całym świecie.
 
 
Źródło: Roberto de Mattei, Corrispondenza Romana  31.05-07.06 2017 / wersja angielska: rorate-caeli.blogspot.com (tłumaczenie na angielski: Francesca Romana).
Przekład z wersji angielskiej na polski i śródtytuły: Marcin Jendrzejczak

3.2. Kościuszko bohaterem? Grzegorz Braun jest innego zdania

Sejm podjął uchwały ustanawiające rok 2017 rokiem rzeki Wisły, Josepha Conrada–Korzeniowskiego, Józefa Piłsudskiego, Adama Chmielowskiego, Honorata Koźmińskiego oraz Tadeusza Kościuszki. Taki skład bohaterów narodowych, to w ocenie Grzegorza Brauna efekt karmienia się elit historią urojoną, bo kraj w którym duch Tadeusza Kościuszko wciąż unosi się nad władzą, nie może być spokojny o swoją przyszłość.

- Najwyraźniej polska elita w dalszym ciągu żyje historią urojoną. Narracją, którą sama o sobie snuje rewolucja światowa, która w naszych dziejach niejednokrotnie posługiwała się Polakami, jako kondotierami tej rewolucji – zaznacza Grzegorz Braun, komentując decyzję Sejmu o ustanowieniu roku 2017, rokiem Tadeusza Kościuszki.
 
Zdaniem Brauna, taka decyzja tylko potwierdza tezę, że polska elita ma nieodrobione lekcje. – I nie dziwota, bo w kolejnych pokoleniach działanie systemu kołłątajowsko-stalinowskiego scentralizowanej, zetatyzowanej edukacji służy reprodukowaniu tych właśnie przesądów, mitów i urojeń, w których kondotierzy rewolucji światowej urastają do rangi bohaterów narodowych – ocenia.
 
Nad stawianiem na piedestałach „bohaterów” nawet czasem można byłoby przejść do porządku dziennego, stawiając takie inicjatywy w kategorii „godnych pożałowania”, tyle tylko, że w tym przypadku jest to postępowanie groźne. - Wypada tu powtórzyć maksymę Józefa Szujskiego, naszego dziejopisa XIX-wiecznego, który słusznie diagnozował, że zła historia jest mistrzynią złej polityki – dodaje reżyser.
 
- No i rzeczywiście widzimy, że polską polityką zagraniczną do dziś kieruje Tadeusz Kościuszko. To on zawiera sojusze w imieniu Rzeczypospolitej. I obyśmy się nie obudzili z tych złudzeń w sytuacji analogicznie dyskomfortowej – przestrzega Braun.
 
Jak przypomina reżyser, w 1794 roku poszliśmy na Moskala z poduszczenia lóż francuskich i pruskich, i „bardzo byli nasi pradziadowie zdziwieni, że nas biją Prusacy pod Szczekocinami, a rewolucyjna Francja jak przyszło co do czego - to po tym jak Polacy odegrali rolę dywersantów na tyłach i umożliwili przetrwanie rewolucyjnego reżimu jakobińskiego w Paryżu - nie miała już żadnej potrzeby, żeby cokolwiek w sprawie polskiej poświęcać, czy wydatkować".
 
Inaczej Kościuszkę widzą rządzący. W podjętej uchwale mówią o nim w samych superlatywach i widzą w nim niezłomnego bojownika w walkach o niepodległość. „Tadeusz Kościuszko zajmuje szczególne miejsce w panteonie narodowych bohaterów. Jest symbolem wolności i wzorem patrioty nie tylko dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Uosabiał najlepsze wartości: tolerancję i równość; Thomas Jefferson, jeden z autorów amerykańskiej Deklaracji Niepodległości, nazwał Tadeusza Kościuszkę najprawdziwszym synem wolności, oddając mu hołd w związku z jego działalnością w Stanach Zjednoczonych Ameryki” – czytamy w uchwale.
 
- To, że np. Karol Marks był wielbicielem powstania styczniowego, nie jest argumentem, który by przemawiał czy to za nim samym, czy też za powstaniem. Zatem to, że ojcowie rewolucji amerykańskiej chętnie posługiwali się takimi kondotierami, jak Tadeusz Kościuszko, niczego nie rozstrzyga i niczego nie wyjaśnia, ani w sprawie rewolucji amerykańskiej, ani w sprawie Kościuszki – stwierdza Braun.
 
Jak dodał, tak długo jak „Tadeusz Kościuszko z Hugonen Kołłątajem i Ignacym Potockim dyktują Polsce jej sojusze i wytyczają główne kierunki w polityce wewnętrznej i zagranicznej, tak długo Polacy nie są bezpieczni.” - Tak długo jak polska elita umacnia się w tych urojeniach, tak długo Naród Polski ma się czego obawiać ze strony własnej władzy – dodaje.
 
Zdaniem Grzegorza Brauna, kraj w którym duch Tadeusza Kościuszki miałby zajmować poczesne miejsce i wpływałby na doktrynę państwową, nie będzie krajem w którym wiara, rodzina i własność byłyby bezpieczne. - Tadeusz Kościuszko był człowiekiem reprezentującym w każdej z tych kwestii światopogląd rewolucyjny – puentuje znany dokumentalista.

MA



na początek

Wykonano z użyciem:   logoKompozer