SŁOWO ARCYBISKUPA ŁÓDZKIEGO O CZYTELNICTWIE PRASY KATOLICKIEJ


1. W dniu 24 stycznia Kościół obchodzi wspomnienie św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Święty ten żył na przełomie wieków XVI i XVII. Jest autorem głębokich i pięknych dzieł, które należą do klasyki literatury francuskiej. W swojej posłudze kapłańskiej i biskupiej posługiwał się nie tylko słowem mówionym lecz również licznymi tekstami drukowanymi. Gorliwie i skutecznie upowszechniał katolicką książkę i prasę z artykułami religijnymi. Jako pierwszy, w swojej pracy ewangelizacyjnej wprowadził ulotkę, a także plakat z odpowiednimi treściami, który umieszczał na murach domów i na parkanach, aby również w taki sposób zachęcić ludzi do religijnej refleksji i przybliżyć im prawdy wiary.

W 1923 r. papież Pius XI ogłosił św. Franciszka Salezego patronem prasy i dziennikarzy katolickich. Z tej racji każdego roku w liturgiczne wspomnienie św. Franciszka, tj. 24 stycznia, Stolica Apostolska ogłasza orędzie papieskie na Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Doroczne święto patronalne prasy i dziennikarzy jest dobrą sposobnością do podjęcia doniosłych spraw związanych z prasą katolicką. Dlatego w kościelnych środkach społecznego przekazu można było w tych dniach przeczytać i usłyszeć pouczające myśli i praktyczne uwagi na temat etyki dziennikarskiej i samych mediów. Ogłoszone orędzie papieskie będzie z pewnością udostępnione w najbliższym czasie polskiemu czytelnikowi i stanie się przedmiotem wnikliwej refleksji.

2. Również i ja pragnę skorzystać ze sposobności, jaką daje wspomnienie św. Franciszka Salezego, i zwrócić uwagę moich Archidiecezjan na sprawę wielkiej rangi, jaką jest czytelnictwo prasy katolickiej. Czynię to zgodnie ze wskazaniami Soboru Watykańskiego II, który z właściwą sobie dobitnością stwierdził, że "wiernych należy pouczać o konieczności czytania i rozpowszechniania prasy katolickiej dla wyrobienia sobie chrześcijańskiego sądu o wszelkich wydarzeniach" (DSP, nr 14).

Zwróćmy uwagę na słowa użyte w cytowanym tekście. Sobór mówi wprost o konieczności czytania i rozpowszechniania prasy katolickiej. Nie jest to zatem tylko jakaś propozycja, sugestia czy dobra rada w odniesieniu do czytelnictwa prasy katolickiej i jej rozpowszechniania, lecz jednoznacznie podkreślona powinność, tzn. obowiązek. W uzasadnieniu tego obowiązku Sobór stwierdził, że stały kontakt z prasą katolicką zapewnia czytelnikowi wyrobienie sobie chrześcijańskiego osądu o aktualnych wydarzeniach. Chrześcijanin nie może nie mieć dojrzałego zdania na ich temat. Wszak publiczne wyrażanie stanowiska w odniesieniu do spraw ważnych może się stać odważnym świadectwem jego wiary. Niestety, zbyt często nosimy w sobie osąd świecki czy wręcz laicki o różnych faktach i zjawiskach, urabiany (nie zawsze uczciwie!) przez pewne tylko środki przekazu. Wtedy jest to osąd tylko "telewizyjny" czy "gazetowy", a nie chrześcijański.

3. Po przełomie politycznym roku 1989 sytuacja prasy katolickiej uległa radykalnej zmianie. Teraz już wyłącznie katolicy decydują o powstaniu nowego czasopisma i o wysokości jego nakładu. Dawniej decydowały o tym władze komunistyczne, które czyniły wszystko, aby z czasem prasa prawdziwie katolicka zupełnie przestała istnieć. Podobnie jak miała być unicestwiona wszelka religia w państwach rządzonych przez wyznawców marksistowskiej ideologii ateistycznej.

Sobór Watykański II, mówiąc o konieczności czytania prasy katolickiej, wskazał na jej wartość i znaczenie w życiu chrześcijan. Jest ona bardzo skutecznym środkiem w ewangelizowaniu świata. W sposób przystępny wyjaśnia prawdy wiary i zasady moralne. Informuje o aktualnej działalności Kościoła, a więc Ojca Świętego, Stolicy Apostolskiej, biskupów i duszpasterzy, a także o znaczącej roli laikatu katolickiego we współczesnym świecie. Na łamach prasy katolickiej nie tylko pisze się o wierze i wyjaśnia się jej prawdy, lecz przede wszystkim autorzy w swoich artykułach ukazują i dają żywe jej świadectwo.

Ponadto, czasopisma katolickie ukazują zgodnie z istniejącą rzeczywistością całą złożoną sytuację, w jakiej znajduje się obecnie Kościół w Polsce, to znaczy my wszyscy, którzy ten Kościół współtworzymy. Dowiadujemy się z nich m.in. o różnych zagrożeniach, przed którymi znalazły się dziś w Polsce Kościół i wartości chrześcijańskie. Mówi się tam również o tych faktach i zjawiskach, które nas głęboko niepokoją w dziedzinie wychowania młodego pokolenia, rodziny polskiej i prawa do życia każdego człowieka, a także na polu niebezpiecznego oddziaływania środków masowego przekazu na psychikę każdego z nas i na mentalność całego społeczeństwa.

W związku z tym należy wyrazić serdeczną wdzięczność zarówno dziennikarzom jak i publicystom, którzy na łamach prasy katolickiej ofiarowują nam regularnie mądre i piękne słowo drukowane, będące owocem wiary i osobistych, solidnych przemyśleń.

4. Uwzględniając przedstawione racje i okoliczności, gorąco apeluję do moich Archidiecezjan, aby prasa katolicka stała się dla nich artykułem codziennego użytku, wręcz chlebem powszednim. Niech w każdym domu znajdzie się należne miejsce dla pisma katolickiego - czytanego regularnie przez wszystkich, a także użyczanego innym osobom w imię miłości bliźniego. Pamiętajmy, że nabywając co tydzień czasopismo religijne, sami korzystamy bardzo wiele i jednocześnie przyczyniamy się do rozwoju prasy katolickiej, zarówno w zakresie jej poziomu edytorskiego jak i wysokości nakładu.

Moim Braciom i Siostrom w Archidiecezji kładę na serce w szczególny sposób tygodnik zatytułowany "Niedziela", który od 1993 r. ukazuje się w edycji łódzkiej. Cieszę się wzrostem zainteresowania tym pismem, zauważanym przez duszpasterzy w wielu parafiach. Żywię nadzieję, że we wszystkich naszych wspólnotach parafialnych liczba stałych czytelników "Niedzieli" już rychło powiększy się, i to znacznie.

W tym miejscu wyrażam moje uznanie i wdzięczność wobec tych duszpasterzy i wiernych świeckich, którzy w swoich parafiach przyczyniają się skutecznie do wzrostu czytelnictwa tygodnika "Niedziela" i innych czasopism katolickich. Niech ta czynna troska znajdzie licznych naśladowców!

W szczególny sposób cieszą powstałe w parafiach kioski, a nawet księgarnie, w których obok prasy jest do nabycia także religijna książka katolicka.

Dziś nastały takie czasy, również w Polsce, że już nie wystarcza samemu tylko czytać prasę, nie myśląc o innych. Obecnie trzeba być zaangażowanym apostołem prasy katolickiej we wszystkich środowiskach, w których mieszkamy i pracujemy.

Umiłowanym Archidiecezjanom, którzy odpowiadając na mój apel, podejmą trud apostolstwa prasy katolickiej w swoich parafiach, już dziś - z radością i nadzieją na przyszłość - z serca błogosławię.

 

+ Władysław Ziółek

Arcybiskup Łódzki

Łódź, dnia 11 stycznia 1997 roku