SŁOWO PASTERSKIE ARCYBISKUPA ŁÓDZKIEGO
NA JUBILEUSZ 20-LECIA PONTYFIKATU
OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II


Wielkim darem Bożej Opatrzności jest fakt, że możemy przeżywać 20 rocznicę Pontyfikatu Jana Pawła II. Dziś już wiemy, że jest to najdłuższy pontyfikat w bieżącym stuleciu. Ten Jubileusz jest niezwykłym darem dla Polski, dla Kościoła i dla świata; darem, który jest łaską i niezwykłym znakiem do pilnego odczytania w życiu każdego z nas.

1. 16 października 1978 r. jest dniem w najnowszej historii Polski, którego nigdy nie zapomnimy. Tego dnia metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła, został wybrany papieżem i przyjął imiona Jan Paweł II. Odtąd polskiego biskupa z Krakowa będzie się nazywać na całym świecie Biskupem Rzymu, następcą św. Piotra, namiestnikiem Jezusa Chrystusa, widzialną głową Kościoła, suwerenem Państwa Watykańskiego. Albo po prostu: Piotrem naszych czasów.
Przed 20 laty pojawił się nowy wymiar w naszych relacjach ze Stolicą Apostolską. Od owego pamiętnego dnia mamy głęboką i pełną nadziei świadomość, że na rzymskiej stolicy św. Piotra zasiada syn polskiej ziemi, który nie przestając być Polakiem, stał się najwyższym i niekwestionowanym autorytetem moralnym świata.
W tym roku upływa 20 lat od tamtego wydarzenia. Ten wymowny Jubileusz Ojca Świętego jest również naszym jubileuszem. Pragniemy go jak najgłębiej przeżyć. Tak, aby i w naszym życiu mógł jak najtrwalej zaowocować. Dlatego zechciejmy choć pokrótce odpowiedzieć sobie na pytanie, co przede wszystkim zawdzięczamy Ojcu Świętemu. Co mają do zawdzięczenia Janowi Pawłowi II Kościół, świat i Polska? Odpowiedź na to pytanie pozwoli nam w duchu szczerej i głębokiej wdzięczności przeżywać jubileusz Papieża. Jednocześnie ułatwi nam głębiej odczytać te znaki czasu, które Boża Opatrzność wpisała w pontyfikat Ojca Świętego.

2. Przyjmując imiona swoich poprzedników, Jana XXIII i Pawła VI, papież rodem z Polski pragnął podkreślić, że będzie kontynuował ich linię w kierowaniu Kościołem; tę linię, która jest soborowa i prawdziwie ewangeliczna. Jest więc Jan Paweł II wielkim realizatorem uchwał Soboru Watykańskiego II. Jest jednocześnie niestrudzonym inspiratorem w działalności na rzecz tego Soboru jako jego aktywny uczestnik i współtwórca. Każdy dokument podpisany przez Papieża jest przybliżaniem nauczania soborowego.
Wszystko, co czyni i czego dokonuje Papież jako następca św. Piotra, służy Kościołowi i buduje Kościół. Jednakże wśród ogromnej działalności Jana Pawła II należy przykładowo wskazać na jego liczne pielgrzymki apostolskie oraz na gigantyczne wręcz nauczanie zawarte w homiliach i przemówieniach. Oprócz tego Papież spotyka się z licznymi ludźmi, którzy reprezentują dosłownie cały współczesny świat. Jego rozmówcami są głowy koronowane i prezydenci, wybitni uczeni i twórcy kultury oraz rzesza ludzi prostych, często ubogich materialnie i cierpiących. Wszędzie głosi Chrystusa, a jednocześnie występuje w Jego imieniu jako prorok naszych czasów. Spotyka się również z ludźmi, którzy są poza Kościołem i poza chrześcijaństwem. Stają przed nim także ludzie niewierzący lecz zafascynowani historyczną misją, którą realizuje z niespotykaną konsekwencją i skutecznością.
Dziś mówi się z ulgą i satysfakcją, że Jan Paweł II uratował wiarę wielu narodów, przyczyniając się w stopniu decydującym do odrodzenia Kościoła w ich krajach. Podniósł się też autorytet Kościoła na arenie międzynarodowej oraz tam, gdzie w życiu publicznym nie liczył się on wcale.

3. Cały świat ma jakże wiele do zawdzięczenia Papieżowi z Polski. Dotyczy to wielu dziedzin życia. Przede wszystkim jednak Jan Paweł II zabiega z całą mocą swojego autorytetu o zagwarantowanie jednostce wszystkich niezbywalnych praw człowieka - począwszy od prawa do życia nie narodzonego dziecka, a skończywszy na prawach mniejszości etnicznych. Historycznego znaczenia nabierają encykliki i adhortacje, w których Jan Paweł II wykłada swoją naukę społeczną, dziś tak potrzebną ludziom różnych państw i narodów.
Zawsze jest gorącym orędownikiem pokojowego rozwiązywania konfliktów międzynarodowych i konsekwentnego dążenia do jedności współczesnego świata. Nie negując głębokich i trwałych podziałów, z ufnością podejmuje inicjatywy zmierzające do pojednania między państwami i narodami. Nie ma dziś problemu ważnego dla świata, którego by nie podejmował w swoich publicznych wystąpieniach i osobistych zabiegach Jan Paweł II.
Nic zatem dziwnego, że głos Papieża w sprawach interesujących opinię światową liczy się bardzo wysoko. Dlatego znani przywódcy polityczni z różnych krajów, niezależnie od wyznawanych przez siebie poglądów i religii wyrażają wobec Jana Pawła II najgłębsze uznanie i wdzięczność.

4. A co zawdzięcza Ojcu Świętemu Polska? W odpowiedzi na to pytanie powstaną kiedyś w naszym kraju liczne tomy opracowań. Dziś jednakże, zanim to nastąpi, należy powiedzieć, że w historii naszego narodu nie ma drugiego człowieka, któremu zawdzięczalibyśmy równie wiele, jak naszemu Wielkiemu Rodakowi na rzymskiej stolicy św. Piotra. Ojca Świętego nazywamy z dumą "największym z Polaków" m.in. dlatego, że dzięki niemu świat stale dowiaduje się również o Polsce, jej dziejach, kulturze i dokonaniach na rzecz chrześcijaństwa w Europie i świecie. W wielu zakątkach świata, po wyborze kardynała Karola Wojtyły na papieża ludzie po raz pierwszy dowiedzieli się, że gdzieś w Europie istnieje Polska. Synem jej narodu jest właśnie nowo wybrany papież Jan Paweł II.
W przekonaniu wszystkich Polaków dzień 16 października zapowiadał nową nadzieję na przyszłość dla ich Ojczyzny. Tuż po wyborze kardynała krakowskiego na Papieża, napisano w jednym z czasopism: "Jedno nie ulega wątpliwości: czujemy się teraz mniej samotni i mniej bezbronni na świecie".
Jan Paweł II jest zawsze z nami - w radościach i smutkach; w chwilach sukcesów i niepowodzeń; gdy przebywa w Polsce i gdy przemawia do nas z Watykanu. O swoim głębokim przywiązaniu do Ojczyzny tak mówił w ubiegłym roku we Wrocławiu: "Pozdrawiam Cię Polsko, Ojczyzno moja! Choć przyszło mi żyć w oddali, to jednak nie przestaję czuć się synem tej ziemi i nic, co jej dotyczy nie jest mi obce". A gdy później żegnał się z nami na krakowskim lotnisku, takie słowa wypowiedział: "Wracając do Watykanu, zabieram w sercu Was wszystkich, Wasze radości i Wasze troski, zabieram całą moją Ojczyznę" (Kraków-Balice, 10 czerwca 1997 r.).
O tym, jak przeżywa Papież sprawy polskie, wiedzą uczestnicy pielgrzymek do Rzymu, gdy w wypowiedziach do nich mówi wprost, co go boli, a co cieszy w aktualnej sytuacji w Ojczyźnie.

5. Nie sposób dokończyć tej "jubileuszowej refleksji", nie zadając pytania: a co Kościół łódzki zawdzięcza Ojcu Świętemu? Odpowiedź może być tylko jedna: bardzo wiele. Wymienię jedynie trzy sprawy spośród bardzo licznych. Są to: dar papieskiego serca dla naszego miasta w postaci Obrazu Matki Bożej z Watykanu, znajdujący się obecnie w kościele Matki Bożej Zwycięskiej. Później była w 1987 r. niezapomniana wizyta Jana Pawła II w Łodzi. A jeszcze później Kościół łódzki stał się archidiecezją bezpośrednio podległą Stolicy Apostolskiej. Jednocześnie od samego początku doznajemy od Ojca Świętego licznych wyrazów niezwykłej życzliwości i ojcowskiej miłości.
To wszystko, co pozwoliłem sobie wymienić i wskazać, stanowi zaledwie niewielką cząstkę tych rozlicznych racji i motywów, dla których powinniśmy jak najserdeczniej uczestniczyć w obchodach 20-lecia pontyfikatu Jana Pawła II. Za dary, będące obfitym owocowaniem pontyfikatu oraz za osobiste dary serca Ojca Świętego pragniemy wyrazić swoją głęboką wdzięczność.
Przede wszystkim Panu Bogu dziękujemy za takiego Papieża i za jego bogaty w owoce pontyfikat. Opatrzność Bożą zaś powinniśmy uwielbić za to, że pozwoliła nam żyć w czasach, gdy Piotrem w Kościele Jezusa Chrystusa jest nasz wielki rodak; oraz za to, że teraz pozwoli nam pod jego przewodnictwem przekroczyć progi nowego tysiąclecia chrześcijaństwa.
Zbliżający się jubileusz daje nam wyjątkową sposobność, aby uroczyściej niż dotychczas wyrazić wspólną wdzięczność za to wszystko, co uczynił dla nas i nadal czyni Jan Paweł II. Wdzięczność jest nieodłącznym atrybutem jubileuszy. Niech towarzyszy nam również teraz, gdy przed Panem wspominamy 20 lat wielkiego pontyfikatu. Swoją wdzięczność wobec Ojca Świętego zechciejmy wyrazić nie tylko pięknym słowem życzeń. Niech jubileuszowym darem naszych serc będzie postanowienie, aby zapoznawać się systematycznie z nauczaniem Papieża i aby to nauczanie brać sobie do serca, i realizować je w życiu codziennym. Tylko wtedy bowiem będziemy mogli zmieniać siebie i otaczający nas świat. Drugim darem na Dzień Jubileuszu Ojca Świętego niech będzie nasza stała modlitwa w Jego intencji. Cytowane już przemówienie na krakowskim lotnisku tak kończył Papież z Polski: "Równocześnie proszę Was, jak to czynił kiedyś św. Paweł Apostoł, o trochę miejsca w Waszych sercach i w waszych modlitwach, abym mógł służyć Kościołowi Bożemu, jak długo Chrystus tego ode mnie zażąda".
Ojcze Święty, Kościół łódzki trwa "na klęczkach" w tej intencji i z pokorną wdzięcznością te modlitwy składa jako jubileuszowy dar serca u Twoich stóp.

+ Władysław Ziółek
Arcybiskup Łódzki


Łódź, dnia 1 października 1998 r.