SŁOWO ARCYBISKUPA ŁÓDZKIEGO
PODCZAS ZEBRANIA DIECEZJALNYCH DUSZPASTERZY SŁUŻBY ZDROWIA
W NIEPOKALANOWIE

(Zwiastowanie Pańskie, 8 kwietnia 2002 r.)


1. "W zwoju księgi jest o mnie napisane: Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, a Twoje prawo mieszka w moim sercu". Takie oto strofy słyszeliśmy w dzisiejszym psalmie responsoryjnym.

W drugim czytaniu zaczerpniętym z Listu do Hebrajczyków Bóg skierował dziś do nas następujące słowa: "Chrystus przychodząc na świat, mówi: "Oto idę... abym spełniał wolę Twoją, Boże".

Natomiast Ewangelista Łukasz w opisie sceny Zwiastowania zamieścił takie oto wyznanie Maryi jako jej ostateczną odpowiedź na niesłychaną propozycję Boga samego przedstawioną Jej przez archanioła Gabriela: "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie, On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego". "Na to rzekła Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa".

W trzech przywołanych fragmentach słowa Bożego możemy odnaleźć jedną przewodnią myśl. Przytoczone zdania psalmisty, Chrystusa i Maryi wyrażają gotowość do radosnego i wiernego wypełniania woli Boga, który jest w niebie. Przy innej okazji Jezus powie uczniom: "Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło" (J 4, 34).

Pełnić z radością wolę Boga, kierować się na co dzień Jego prawem, które przechowuje się i uważnie strzeże w swym sercu, wykonywać Jego dzieło, przyjąć postawę służebną wobec Bożych zamiarów, być gotowym na wypełnianie się Jego słowa: oto zadania dla każdego, kto rzeczywiście chce być dzieckiem Bożym i zasłużyć na godność przyjaciela Chrystusa.

2. Uroczystość Zwiastowania, którą dziś obchodzimy, jest nade wszystko - zgodnie z duchem liturgii posoborowej - uroczystością Pańską. Wspominamy dziś bowiem wypełnienie się tajemnicy wcielenia Syna Bożego, który - jak za chwilę wypowiemy w Credo - "dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi dziewicy i stał się człowiekiem". Rzeczywiście od przyjścia na świat, przyjęcia w pełni ludzkiego ciała z Maryi Chrystus rozpoczął wypełnianie dzieła Tego, który Go posłał. Prawdę tę w takich oto słowach wyraził św. Paweł w Liście do Galatów: "Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo" (Ga 4, 4).

W świetle słów Ewangelii Łukasza, a także przytoczonej wypowiedzi św. Pawła i Wyznania wiary możemy powiedzieć, że dzisiejsze święto jest także uroczystością maryjną. Zaiste bez Jej wielkodusznego i odważnego "Fiat", "niech mi się stanie według twego słowa", bez jej wspaniałomyślnej i radosnej zarazem gotowości do podjęcia i wypełnienia nawet najtrudniejszej woli Boga, nie mogło by się dokonać dzieło zbawienia w taki sposób, jaki Bóg przewidział w swych odwiecznych planach. Jakże zaiste przedziwna i wspaniała jest myśl Boga: "jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi" (Rz 5, 19). Tym Jednym, dzięki któremu wszyscy stali się sprawiedliwymi, czyli zbawionymi, okazał się nie tylko Jednorodzony Syn Ojca Przedwiecznego, ale także Maryja, służebnica Pańska, która przez swe posłuszeństwo woli Boga, współdziałała w dziele zbawienia rodzaju ludzkiego.

3. Od kilku lat uroczystość Zwiastowania Pańskiego jest przeżywana w Kościele powszechnym jako Dzień Świętości Życia. Tajemnica wcielenia Syna Bożego, którą dziś wspominamy, w wyjątkowo doniosły sposób podkreśla nieocenioną wartość i świętość daru życia każdego człowieka, którego dawcą jest Bóg. Należy zauważyć, że uroczysty obchód Dnia Świętości Życia tu w Niepokalanowie, w słynnym sanktuarium św. Maksymiliana Marii Kolbego, nabiera szczególnej wymowy. Wszak Ojciec Maksymilian, heroiczny naśladowca Chrystusa i niezłomny czciciel Niepokalanej, kierowany wielką miłością do Boga i bliźniego, wielkodusznie poświęcił swoje życie, aby mógł żyć ojciec rodziny. Święty Maksymilian dobrze wiedział, że bezcenny dar życia otrzymał od Boga. Jednakże od Chrystusa dowiedział się, że "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15, 13). Także w nieludzkich warunkach, jakie panowały w obozie w Oświęcimiu, pragnął wypełniać do końca wolę Boga. Wiedziony Duchem Bożym rozpoznał, iż Jego wolą jest to, aby swoje życie ofiarował za życie brata. W tym jakże pełnym dramaturgii momencie, ojciec Maksymilian swą niesłychanie odważną decyzją zdawał się głosić: "Oto ja sługa Pana, niech mi się stanie według Jego słowa".

4. W tegorocznym Orędziu na Wielki Post Ojciec Święty Jan Paweł II zawarł między innymi następujące znakomite słowa: ">>Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!<<Niech te ewangeliczne słowa zabrzmią w sercu każdej chrześcijańskiej wspólnoty, zdążającej w pokutnej pielgrzymce ku Wielkanocy. Niech Wielki Post, przypominając tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Pana, sprawi, by każdy chrześcijanin zdumiał się wielkością tego daru! Tak. Darmo otrzymaliśmy! Czyż całe nasze życie nie jest naznaczone Bożą dobrocią? Darem jest powstanie życia i jego cudowny rozwój. I właśnie dlatego, że to życie jest darem, nie można uważać, iż się je posiada, czy traktować je jak prywatną własność, chociaż możliwości poprawienia jego jakości, jakimi dziś dysponujemy, mogłyby sugerować, że człowiek jest "panem" życia. Rzeczywiście, zdobycze medycyny i biotechnologii niekiedy mogą budzić w człowieku przekonanie, że jest stwórcą samego siebie, i sprawić, że ulegnie pokusie manipulowania "drzewem życia" (Rdz 3, 24).
O ile podziwu godne są wysiłki nauki, by zapewnić jakość życia bardziej odpowiadającą godności człowieka, o tyle nie wolno zapominać, że życie ludzkie jest darem i nie przestaje być wartością, nawet jeśli pełne jest cierpienia i ograniczeń. Życie darmo otrzymane jest darem, który zawsze trzeba przyjmować i kochać, i darmo oddawać na służbę innym" (nr 2).

Drodzy Bracia Kapłani! Na mocy swojej kapłańskiej misji, a także pełniąc w swoich Kościołach lokalnych zadania duszpasterzy służby zdrowia jesteście powołani do tego, aby uwrażliwiać lekarzy, pielęgniarki i innych pracowników służby zdrowia na prawdę, że życie ludzkie - zgodnie z przytoczonymi słowami Ojca Świętego - "jest darem i nie przestaje być wartością, nawet jeśli pełne jest cierpienia i ograniczeń". Czyż nie widzimy, jak Jan Paweł II jest tym, który nie tylko wygłasza wzniosłe pouczenia na temat wartości życia ludzkiego naznaczonego stygmatem cierpienia, ale sam, doświadczony wielorakimi dolegliwościami, mężnie je znosi i nie poddaje się rozmaitym słabością, jakie go nawiedzają.

5. We wspomnianym Orędziu na Wielki Post papież zamieścił także następujące słowa: "Skoro ... darmo otrzymaliśmy dar życia, my sami powinniśmy je darmo dawać braciom. Tego Jezus wymaga od uczniów, wysyłając ich w świat jako swych świadków: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!" Pierwszym zaś darem, który winniśmy ofiarować, jest dar życia świętego, będącego świadectwem bezinteresownej miłości Boga... Nasze życie, życie ludzi wierzących, winno nosić znamię tej "darmowości", dzięki której bez zastrzeżeń poświęcamy siebie samych Bogu i bliźniemu" (nr 3).

Nasze kapłańskie życie winno zatem nosić wyraźne znamię "darmowości", dzięki której bez żadnych ograniczeń poświęcamy siebie Bogu i bliźniemu. Oto nasza wspaniała misja, oto nasza niezbywalna powinność, oto wola Boga względem nas, oto nasze zadanie wpisane w samo serce, w samą istotę naszego kapłańskiego powołania: bezinteresownie poświęcać swe życie w służbie braciom, aby powierzone naszej pasterskiej trosce "/owce/ miały życie i miały je w obfitości" (J 10, 10).

Amen.

+ Władysław Ziółek
Arcybiskup Łódzki