ks. Jan Jachym


Biblia w rodzinie


Czytając Historię Zbawienia


W ramach liturgii Kościoła czyta się w każdej Mszy św., także w urządzanych godzinach biblijnych, Pismo św. - źródło życia i świętości.
Pokarm duchowy chrześcijan jest niejednokrotnie po zakończeniu liturgii zapominany. Trzeba powrócić do czytania Biblii w kręgu rodzinnym. W domu, w ciszy wieczoru, wspólna lektura Ksiąg świętych daje dopiero pożądany efekt. Przeżywamy na nowo Historię Zbawienia i coraz głębiej wnikamy w treści objawione. Dziś Biblia jest najpoczytniejszą książką świata. Przetłumaczona na blisko 1500 języków i narzeczy, dostępna jest dla 96 procent mieszkańców globu ziemskiego. Ilość drukowanych obecnie egzemplarzy Pisma św. dochodzi do 200 milionów.
Człowiek współczesny, w większości opierając swa edukację na mass mediach, rzadko sięga po tę Księgę Życia i Świętości, w której mógłby odnaleźć sens życia. Ponadto treść Pisma św. w telewizji i radiu jest czasem zniekształcona.
Papież Jan Paweł II przestrzega: "Nie zniekształcajmy Słowa Bożego zależnie od zmieniających się warunków w świecie, nie starajmy się interpretować tych słów w sposób odpowiadający duchowi czasu... nie wolno mieszać Królestwa Bożego z królestwem człowieka, tak jak gdyby polityczne, społeczne czy ekonomiczne wyzwolenie człowieka było jednoznaczne ze zbawieniem w Jezusie Chrystusie".
Lektura Biblii pokazuje ogrom serca Bożego - Jego Miłości, wynikających ze sów samego Boga, zapisanych przez natchnionych autorów.
Święty Bonawentura twierdził, iż do pożytecznego czytania Pisma świętego potrzeba czterech cnót: pokory, czystości, wiary i jedności. Czy to oznacza, że dla innych, którym brakuje którejś z tych cnót, droga do odkrywania Prawdy zawartej w Biblii, jest zamknięta? Nie! Otóż po Pismo św. powinien sięgać każdy - "Nie samym chlebem żyje człowiek" (Mt 4,4)
Zdarzyło się już bowiem niejednokrotnie, iż czytanie Pisma św. wielu ułatwiło nawrócenie ku Bogu. Biblia wciąż porywa serca ludzkie, napełniając je miłością i wzruszeniem.
Jak zauważył już św. Hieronim w V w. po Chrystusie, jest to konieczne, gdyż nie znać Pisma św., to nie znać samego Chrystusa. W pięknym wierszu "Biblio, ojczyzno moja" wspomina R. Brandstaetter swoje lektury Pisma św.

"Biblio...
Na Tobie uczyłem się żyć,
Na Tobie uczyłem się czytać,
Na Tobie uczyłem się pisać,
Na Tobie uczyłem się myśleć,
Na Tobie uczyłem się prosić
o odpuszczenie grzechów,
Na Tobie uczyłem się kochać,
Na Tobie uczyłem się mądrości,
Na Tobie uczyłem się przebaczenia,
Na Tobie uczyłem się pokory,
Na Tobie uczyłem się modlić."

Takie owoce czytania Pisma św. byłyby błogosławieństwem dla jednostki, jak również dla narodów i Kościoła.

Niniejsze wprowadzenia w lekturę Biblii to waśnie mają na celu. Różnie można czytać Biblię; gdzie kto otworzy, albo według potrzeby chwili, lub w kontekście roku kościelnego, w porządku proponowanym przez kalendarz liturgiczny Kościoła.

Z uwagi na to, że Biblia jest Historią Zbawienia proponuję przeczytanie jej najpierw pod tym kątem. Zapoznanie się z wydarzeniami zbawczymi da nam obraz objawiającego się Boga, który realizując swój zbawczy plan uczy prawdy o sobie samym i o człowieku. Kolejne rozważanie Biblii rozpoczną się od lektury księgi Rodzaju i przemyśleń nad przyczyną Bożego planu zbawienia ludzi i wprowadzeniem go w życie.

W pochyleniu się nad Biblią i zamyśleniu nad jej tekstem niech towarzyszy nam modlitwa autorki sztuk scenicznych i pisarki - Janiny Hertz.

"Księgo, która przetrwałaś tyle wieków, a wciąż jesteś aktualna. Ty, która wywołujesz spory i sprawiasz niepokój, która pobudzasz wyobraźnię artystów i filozofów. Księgo ciągle żywa, ciągle wskazująca ludzkości drogę, i ja pochylam się nad Tobą, by spytać o wiele rzeczy, których nie rozumiem. Wierzę, że pisano Cię pod natchnieniem Ducha Świętego.
Księgo, nieraz buntuję się przeciwko tym prawdom i przykazaniom, a jednak wkrótce znów wracam do Ciebie. Ty jednak możesz mnie nauczyć żyć po ludzku i po Bożemu. Bądź moim światłem na ścieżce, jak jesteś nim dla całej ludzkości. Bądź jak latarnia morska, która świeci statkom rozmaitych bander. Bądź nam wśród burz życiowych i ciemności duszy światłem, które nas będzie prowadziło swym blaskiem aż do niebieskiego Jeruzalem
".